Kazań 2015: Dwie sztafety z kwalifikacją do Rio!
Fantastycznie rozpoczęły się dla Polski Mistrzostwa Świata w pływaniu - rekordy Polski Konrada Czerniaka i Katarzyny Wilk, rekordy życiowe Wojciecha Wojdaka oraz Filipa Zaborowskiego przewyższające o wiele minima kwalifikacyjne do Rio de Janeiro oraz dwie kwalifikacje olimpijskie zespołów sztafetowych 4 x 100 m stylem dowolnym kobiet i mężczyzn to na pewno wyniki, które wlały morze optymizmu w nasz zespół, który prezentuje się w Kazaniu jak dotychczas wyborowo.
Przed Kazaniem było wiadomo, że na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro pojedzie 12 najlepszych zespołów sztafetowych w każdej konkurencji. Zadanie piekielnie trudne do wykonania, ponieważ chętnych na te miejsca nie brakowało. Nasz zespół sztafetowy kobiet w składzie Katarzyna Wilk, Alicja Tchórz, Aleksandra Urbańczyk – Olejarczyk oraz Anna Dowgiert udowodnił jednak wszystkim pesymistom, że warto walczyć o swoje marzenia i nigdy nie można nikogo skreślać przed startem. Nawet oglądając transmisje telewizyjną na jednej z wiodących stacji w sferze transmisji z imprez sportowych usłyszałem stwierdzenie komentatora, że "nasze panie kwalifikacje do Rio mogą włożyć między marzenia" - nic bardziej mylnego. Nasze Panie uzyskały 12 miejsce w kwalifikacjach bijąc rekord Polski o ponad 9 sekund - poprzedni rekord był ustanowiony przez juniorki podczas Mistrzostw Europy Juniorów w Belgradzie i w tym zespole także płynęła Kasia Wilk. Katarzyna dodatkowo na pierwszej zmianie ustanowiła rekord Polski na 100 m stylem dowolnym, który od dnia dzisiejszego wynosi 0:54,86 s.
Jeszcze lepiej wypadli w tej konkurencji panowie - oni rekordu Polski nie poprawili (zabrakło tylko 0,08 s.) ale będą mieli na to jeszcze jedną szansę, bowiem w eliminacjach Paweł Korzeniowski, Kacper Majchrzak, Jan Hołub oraz Konrad Czerniak wynikiem 3:15,18 s. zajęli 7 miejsce i prócz kwalifikacji olimpijskiej zagwarantowali sobie miejsce w popołudniowym finale, pokonując między innymi zespół sztafetowy USA. W sesji wieczornej zwykle pływa się szybciej jednak nasi zawodnicy będą musieli być bardzo ostrożni - nie mogą popełnić żadnego przewinienia, ponieważ dyskwalifikacja odbiera kwalifikację olimpijską.
Konrad Czerniak pewnie awansował do wyścigów półfinałowych na dystansie 50 m stylem motylkowym - w eliminacjach uzyskał czwarty rezultat i pobił własny rekord Polski, który wynosi teraz 0:23,38 s. Szybsi od naszego zawodnika byli tylko Florent Manaudou z Francji, Laszlo Cseh z Węgier oraz Rafael Munoz z Hiszpanii - ten ostatni tylko o 0,02 s.
Dużo radości przyniosła nam konkurencja 400 m stylem dowolnym. Piąty wynik porannych eliminacji uzyskał zawodnik Unii Oświęcim - dziewiętnastoletni Wojciech Wojdak, dla którego to pierwszy start w Mistrzostwach Świata w kategorii seniorów. Polak uzyskał wynik 3:46,67 s. i tym samym poprawił swój rekord życiowy o ponad dwie i pół sekundy. Do rekordu Polski Przemysława Stańczyka jeszcze brakuje niespełna sekunda, ale w finale wszystko się może wydarzyć. Trzymamy kciuki. Drugi z naszych reprezentantów - Filip Zaborowski (MKP Szczecin) także popłynął rewelacyjnie, uzyskał wynik 3:47,59 s. i zajął 12 lokatę - do finału zabrakło tylko 0,4 s. a poprzedni jego rekord życiowy wynosił 3:49,66 s. Szkoda, że nasi zawodnicy na tych mistrzostwach nie mogą zdobyć kwalifikacji olimpijskiej, ponieważ minimum na tym dystansie do Rio de Janeiro wynosi 3:50,44 s.
Mieliśmy także swojego reprezentanta w konkurencji 100 m stylem klasycznym - Marcina Stolarskiego. Zawodnik z warszawskiego Żoliborza uzyskał wynik słabszy od swojego rekordu życiowego - 1:01,98 s. i zajął w ostatecznie 33 miejsce. Marcin ma jednak ważniejsze zadanie - dokładnie za tydzień, kiedy odbędzie się konkurencja 4 x 100 m stylem zmiennym, w której popłynie właśnie stylem klasycznym i będzie walczył wraz z kolegami o kolejna przepustkę olimpijską dla zespołu sztafetowego. Pozostał mu zatem jeszcze tydzień na osiągnięcie optymalnej dyspozycji.
Trzymamy kciuki za naszą reprezentacje w sesji finałowej!
fot. Jerzy Kowalski