NCAA: Furtek i Domagała wystartują w Atlancie!

Zawodnikom Uniwersytetu Południowej Kalifornii nie udało się powtórzyć sukcesu z ubiegłego roku i po raz drugi z rzędu triumfować w mistrzostwach konferencji Pacific-12. Drużyna Pawła Furtka i Michała Domagały przegrała w klasyfikacji punktowej z Uniwersytetem Stanford, ale Polacy swoimi występami zapewnili sobie start na mistrzostwach NCAA w Atlancie!

Furtek na ligowym czempionacie powinien wystartować zarówno na 500, jak i 1650 jardów stylem dowolnym. Wszystko dzięki bardzo dobrym wynikom w tych konkurencjach, uzyskiwanym przez podopiecznego Dave'a Salo w Federal Way. W obu przypadkach Polak kończył rywalizację na szóstej pozycji, a dodatkowo w finale na krótszym dystansie poprawił swój rekord życiowy (4:17.04). Najszybciej w historii swoich startów za oceanem popłynął także na 400 jardów stylem zmiennym, ale wynik 3:59.63 wystarczył jedynie do zajęcia dwudziestej lokaty w eliminacjach.

Z nowych życiówek na 200 jardów stylem dowolnym i zmiennym cieszył się również Domagała. Drugi z Biało-czerwonych studiujących na Uniwersytecie Południowej Kalifornii zajmował w tych konkurencjach odpowiednio piąte i ósme miejsce. Do finału A nie zdołał awansować jedynie na 200 jardów stylem motylkowym, ostatecznie kończąc zmagania na trzynastej pozycji. Niestety, wyniki Polaka z tego sezonu nie pozwolą mu na start indywidualny podczas mistrzostw NCAA, ale w Atlancie nie powinno go zabraknąć. Wszystko za sprawą występu w sztafecie 4x200 jardów stylem dowolnym, która co prawda nie obroniła tytułu sprzed roku, ale przegrywając o czternaście setnych sekundy z Uniwersytetem Kalifornijskim uzyskała czas lepszy od minimum A na zawody kończące sezon akademicki w Stanach Zjednoczonych.

W końcowym zestawieniu mistrzostw Pacific-12 po czterech latach ponownie triumfowali reprezentanci Uniwersytetu Stanford, którzy zgromadzili 808 puntków i o 108 oczek wyprzedzili drużynę Trojans. Na trzecim miejscu znaleźli się zawodnicy Uniwersytetu Kalifornijskiego, osłabieni brakiem czterech swoich pływaków, którzy wybrali start na zawodach Arena Pro Swim Series w Orlando. Piątą lokatę zajęła z kolei ekipa Arizona State University, prowadzona przez Boba Bowmana. Szkoleniowiec Michaela Phelpsa ze względu na akademickie obowiązki nie mógł towarzyszyć swojemu podopiecznemu podczas jego startów na Florydzie.

W męskich mistrzostwach Mid-American Conference tytuł obroniła drużyna Krzysztofa Gilskiego i Marcina Rżyskiego, Eastern Michigan University. Gospodarze triumfowali w klasyfikacji punktowej czempionatu konferencji już po raz trzydziesty trzeci w historii, wyprzedzając wyraźnie Buffalo University i Missouri State University z Kacprem Ćwiekiem w składzie. W zwycięskiej ekipie dobrze na 100 jardów stylem motylkowym poradził sobie Gilski, który zajął czwarte miejsce i poprawił swój rekord życiowy (47.71 s). Na dwukrotnie dłuższym dystansie był siódmy, wyprzedzając w finale A Rżyskiego, natomiast na 500 jardów stylem dowolnym okazał się minimalnie gorszy od swojego kolegi z uczelni, plasując się na piętnastej lokacie.

Ćwiek również wystartował w trzech konkurencjach indywidualnych. Na 200 jardów stylem motylkowym okazał się najlepszym z Biało-czerwonych, uzyskując czwarty wynik popołudniowej rywalizacji - najlepszy w historii swoich dotychczasowych startów za oceanem (1:47.11). Do tego dołożył szóste miejsca na 200 jardów stylem dowolnym i zmiennym. Wystartował też w dwóch wyścigach sztafetowych. Na dystansie 4x200 jardów stylem dowolnym jego drużyna ustanowiła nowy rekord Missouri State University i została sklasyfikowana na drugiej pozycji, a na 4x50 jardów stylem dowolnym była piąta.