Terakawa i Koch najlepsi w Mare Nostrum
Znakomity wynik Jeanette Ottesen-Gray z Danii na dystansie 50 m stylem motylkowym okazał się ozdobą ostatniego przystanku cyklu Mare Nostrum w 2013 roku. Tradycyjne zawody w Canet wyłoniły też ostatecznych triumfatorów serii. Zostali nimi Japonka, Aya Terakawa i Marco Koch z Niemiec.
Ottesen wygrała sprinterską rywalizację z czasem 25.56 s, poprawiając swoje najlepsze tegoroczne osiągnięcie i umacniając się na pierwszym miejscu w światowym rankingu. Był to najbardziej wartościowy wynik zawodów w Canet. Dobrze w wyścigu finałowym popłynęła również Melanie Henique. Reprezentantka gospodarzy uzyskała rezultat 26.16 s, który plasuje ją na siódmej pozycji na tegorocznych listach z najlepszymi czasami.
Wśród kobiet w całym cyklu najlepsza okazała się Aya Terakawa. Japonka w Canet przypieczętowała swój triumf w klasyfikacji generalnej zwycięstwem na dystansie 50 m stylem grzbietowym (27.82 s). O dwadzieścia sześć punktów wyprzedziła Ottesen. Na trzecim miejscu znalazła się Katinka Hosszu. Węgierka we Francji została trzecią kobietą, która w tym sezonie złamała granicę dwóch minut i dziesięciu sekund na 200 m stylem zmiennym (2:09.75).
Marco Koch zwyciężył natomiast w rywalizacji panów. Łącznie podczas trzech mitingów uzbierał 2732 pkt i wyprzedził Damira Dugonjica ze Słowenii o czternaście punktów. Pierwsze miejsce dał mu przede wszystkim świetny występ w Canet na dystansie 200 m stylem klasycznym. W finale zwyciężył, osiągając piąty w tym roku czas na świecie, 2:10.34.
We francuskim mieście zabrakło gwiazdy pierwszych dwóch mitingów - Litwinki, Ruty Meilutyte. Mistrzyni Olimpijska na 100 m stylem klasycznym postanowiła wrócić do Plymouth i tam rozpocząć już ostatni etap przygotowań do Mistrzostw Świata. Co ciekawe, do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej rywalizacji kobiet wystarczyłby jej w Canet wynik na poziomie 31.45 s (50 m stylem klasycznym) lub 1:08.03 (100 m stylem klasycznym), co w jej obecnej dyspozycji nie sprawiłoby jej zapewne najmniejszych problemów.