Świat

Omaha 2016: Konferencje zwycięzców - dzień 8.

Szymon Gagatek 2016-07-04 13:13

Ostatniego dnia amerykańskich kwalifikacji olimpijskich w Omaha na konferencji prasowej pojawił się tylko jeden zawodnik. Był to Nathan Adrian, triumfator sobotniej rywalizacji na dystansie 50 m stylem dowolnym. Oprócz niego, na pytania dziennikarzy odpowiadali również główni trenerzy kadry USA na sierpniowe Igrzyska w Rio de Janeiro: Bob Bowman i David Marsh.

W Brazylii Adrian będzie reprezentował Stany Zjednoczone w rywalizacji sprinterów wspólnie z Anthony'm Ervinem. Nie uniknął więc pytań o to, czy pamięta sukces swojego bardziej doświadczonego kolegi z Sydney z 2000 roku, gdy ten w wieku dziewiętnastu lat zdobył olimpijskie złoto, kończąc wyścig ex aequo ze swoim rodakiem, Gary'm Hallem Jr.

- Pamiętam już Igrzyska w 1996 roku, ale te, na które po raz pierwszy rzeczywiście zwróciłem uwagę to zdecydowanie 2000 rok. Wiecie... Byłem fanem Gary'ego Halla. Nie chodzi o to, że nie lubiłem Ervina. Jako małe dziecko po prostu ekscytowałem się tymi wszystkimi zabawnymi rzeczami, które robił Gary. Ale wyczyn Anthony'ego w tak młodym wieku na pewno był dla mnie inspiracją - wpominał Adrian.

Na konferencji trenerów przedstawiono skład sztabu trenerskiego na Igrzyska. Jako asystenci do Rio polecą Bruce Gemmell, Greg Meehan, Ray Looze, Jack Bauerle, Dave Durden i Mike Bottom. Nie zabrakło też interesujących kwestii. Jedną z nich był temat wyników uzyskiwanych przez zwycięzców poszczególnych konkurencji. Niemal połowa z tych rezultatów była w tym roku gorsza niż cztery lata temu. Bowman próbował to tłumaczyć w następujący sposób.

- Jedną z kwestii jest to, że w 2008 roku mieliśmy tutaj wyjątkowo spektakularne zawody (amerykańskie kwalifikacje olimpijskie odbyły się wtedy w czternastotysięcznej hali w Omaha po raz pierwszy - przyp. red.). Wiem, że obowiązywały wtedy inne kostiumy, ale generalnie myślę, że poczucie tej atmosfery i przeżywanie zmagań, nie mając o tym wszystkim zielonego pojęcia, podniosło poprzeczkę każdemu. Poczuliśmy, że to jest naprawdę "coś"! Z czasem ludzie zaczęli rozumieć jak wielka jest ta rywalizacja i to sprawiło, że są bardziej nerwowi, gdy tu trafiają. To nie są zawody pływackie, to coś więcej - mówił.

- Chodziłem sobie dziś po hotelowym lobby i zobaczyłem tam całą historię pływania. To zdecydowanie co innego, niż w 2000 roku. Myślę więc, że to po części się do tego przyczynia. Musimy się nauczyć jak sobie z tym radzić. Powtórzę jednak za Davidem, że dla większości z nas - wszystkich trenerów siedzących w tym pomieszczeniu - najtrudniejsza część pracy jest zakończona. Teraz zaczyna się ta przyjemniejsza. Jeśli myślicie, że Michael nie był zdenerwowany przed swoimi wyścigami... Oczywiście, że był. Każdy jest. Tu nikt nie może być pewny. Może poza Katie, wybacz Bruce - zwrócił się na koniec z uśmiechem do trenera Ledecky, Bruce'a Gemmella.

Obie konferencje znajdziecie w całości poniżej.

Nathan Adrian (50 m stylem dowolnym)

Bob Bowman i David Marsh (trenerzy kadry olimpijskiej)