MEM Kranj 2018: Złote serce
To co wyczyniają na słoweńskiej pływalni polscy grzbieciści można określić słowem „szaleństwo”! Po raz kolejny, tym razem na dystansie 200m, zgarnęli w sumie sześć medali, a Zbigniew Januszkiewicz zwoją dominację w Europie okrasił dodatkowo rekordem Starego Kontynentu! Tytuł mistrzowski świętował również Michał Bielawski. Wspaniałe wyniki sportowe to jednak nie jedyne wydarzenia dzisiejszego dnia…
200m stylem grzbietowym:
Czwartkowy poranek w Kranijski Bazen rozpoczął się dla nas od mocnego uderzenia! Znowu na pływalni dzielili i rządzili polscy specjaliści stylu grzbietowego, którzy w pełnym składzie stanęli po raz kolejny na podium Mistrzostw Europy! Rozpoczęła to wszystko Agnieszka Bartnikowska, która dała sygnał swoim kolegom, że dziś trzeba powtórzyć wtorkowe sukcesy. Polce w walce o złoto tym razem przyszło zmierzyć się ze zwyciężczynią wczorajszych zmagań na 200m stylem zmiennym Inge Arts. Pływaczka z Opola rozpoczęła wyścig spokojnie i na półmetku zajmowała czwartą lokatę. Znakomicie jednak rozłożyła siły na cały dystans, prezentując bardzo szybki finisz, ale Holenderka była dziś poza zasięgiem rywalek. Arts, która napsuła też wczoraj sporo krwi Magdalenie Drab, pokonywała kolejne długości basenu w równym tempie i wszystkie poniżej trzydziestu dziewięciu sekund, meldując się na mecie z czasem 2:28.07. Bartnikowska natomiast otarła się o własny rekord kraju, osiągając rezultat 2:33.84 i mogła się cieszyć ze srebrnego krążka.
Grad medali dla Polski wywalczyli natomiast chwilę później w tej samej konkurencji mężczyźni. Na pierwszym stopniu podium najpierw zameldował się Mirosław Warchoł, który znów w stylu grzbietowym okazał się lepszy od Diego Rojasa. Tym razem zawodnik Warsaw Masters Team dosłownie znokautował rywali, wyprzedzając Hiszpana o ponad trzy sekundy, a całą resztę ponad piętnaście! Polak osiągnął rezultat 2:45.98. Następnie do boju przystąpił rekordzista Europy Zbigniew Januszkiewicz, który w swojej koronnej konkurencji nie znalazł godnych siebie rywali, ale mimo to potrafił się zmobilizować na tyle, by samotnie powalczyć o poprawienie własnego najlepszego w historii osiągnięcia wśród Europejczyków. W Poznaniu podczas mistrzostw Polski udało mu się uzyskać czas 2:26.90, a dziś urwał z tego jeszcze ponad pół sekundy, kończąc zmagania z nowym rekordem Starego Kontynentu 2:26.32! W kategorii 35-39 lat z konkurencją bez żadnych problemów rozprawili się mistrz Polski Piotr Tatarynowicz i świeżo upieczony mistrz Europy na dystansie o połowę krótszym Karol Żemier. Polacy właściwie mogli się pościgać tylko między sobą, a poziom tej potyczki był o klasę wyższy niż podczas mistrzostw Polski w Poznaniu. Szybciej rozpoczął Żemier, ale na półmetku prowadzenie objął Tatarynowicz i nie oddał go już do końca, wpadając na metę w czasie nowego rekordu kraju 2:16.35! Co więcej tym rezultatem poprawił ponad dziewiętnastoletni dotychczas najlepszy wynik w historii Polski w tej grupie wiekowej, który od 1999 roku należał do Dariusza Wolnego. Srebrny krążek odebrał jego klubowy kolega, który zanotował czas 2:17.84. Dopiero trzeci ze starą ponad trzech sekund dotarł do mety utytułowany Szwajcar Julien Baillod.
To jednak nie koniec sukcesów Polaków w tej konkurencji. Kilkanaście minut wcześniej do walki, jak się później okazało, nie tylko o złoto w kat. 50-54 lata przystąpił jeszcze Marek Rother. Polak nie zwykł przegrywać na dystansie 200m stylem grzbietowym, jeśli tylko startuje w mistrzostwach Europy. Tak było w Kadyksie, tak było w Eindhoven, tak było i dziś w Kranj! Choć konkurenci mocno naciskali go od startu, a rywalizacja stała na niezwykle wyrównanym poziomie Rother już po pierwszych 50metrach wysforował się na pozycję lidera i nie oddał jej aż do końca wyścigu, zwyciężając z wynikiem 2:26.55 przed Gian Luca Sondali i Romanem Tolstikiem. Stojąc później w ich towarzystwie na podium ze złotym medalem na szyi Wrocławianin niespodziewanie wyciągnął pierścionek i oświadczył się swojej wybrance serca Marcie Frank.
50m stylem motylkowym:
Fantastyczną walkę o najwyższe laury stoczyła dziś w konkurencji 50m stylem motylkowym Anna Duda. W trzecim swoim starcie w Kranj ambitna Polka wyrwała już trzeci medal mistrzostw Europy! Aby w środę stanąć na podium w kategorii 35-39 lat trzeba było przepłynąć ten dystans poniżej trzydziestu sekund. Ta sztuka udała się tylko pierwszym trzem zawodniczkom, a wśród nich reprezentantce RMKS Rybnik. Duda finiszowała w tym wyścigu na trzeciej lokacie, tracąc do drugiej na mecie Aimee Ramm zaledwie dwie setne sekundy (29.90 – 29.88), a minimalnie szybsza od nich okazała się Hiszpanka Vanesa Lopez (29.78).
100m stylem dowolnym:
Srebrna na 50m, srebrna również na dystansie dwa razy dłuższym! Renata Bastek znów musiała przeciwstawić się rekordzistce Europy Christel Schulz i choć rywalizacja była zacięta na Niemkę wciąż jeszcze nie ma mocnych. Mistrzyni świata z Kazania pokonała dystans 100m stylem dowolnym w czasie 1:25.11 i dzięki mocnemu finiszowi pokonała Polkę o nieco ponad trzy i pół sekundy. Czas Renaty Bastek 1:28.77 to jednak nowy rekord Polski w kat. 75-79 lat.
Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta…chciało by się powiedzieć po dzisiejszym starcie na 100m stylem dowolnym Magdaleny Drab. Do tej pory w rekordowych tabelach konkurencji 100m stylem dowolnym w najmłodszej kategorii wiekowej widniały dwa nazwiska Karoliny Stadnik i Izabeli Grzegorczyk, które w odstępie trzech lat uzyskały ten sam wynik, będący do dziś najlepszym osiągnięciem w historii kraju. W środę rozprawiła się z nim zawodniczka Wisły Masters Kraków, która uzyskała rezultat 1:00.20 i zajęła piątą lokatę w kat 25-29 lat.
Nie udało się wywalczyć medalu w sprincie kraulowym Michałowi Bielawskiemu, ale co się odwlecze to nie uciecze! W swoim drugim i ostatnim starcie, podrażniony czwartym miejscem we wtorkowych zmaganiach, Polak zaprezentował się dziś wyśmienicie w konkurencji 100m stylem dowolnym, zmiatając konkurencję w cień! Warszawianin wystartował jakby dystans miał się kończyć po 50m, ale mocne tempo utrzymał do końca wyścigu finiszując również najszybciej z całej stawki. Świeżo upieczony mistrz i rekordzista Polski z Poznania od dziś może się też szczycić tytułem mistrza Europy, a złoty medal dał mu czas 51.16! Jego wynik jest tylko trzydzieści pięć setnych sekundy słabszy od rekordu Starego Kontynentu sprinterskiego mistrza Uniwersjady w Tajpej Ari Pekka Liukkonena z 2014 roku.
O podium w tej konkurencji otarł się jeszcze w kat 65-69 lat Mirosław Warchoł, notując wynik 1:05.73. Aby zdobyć dziś medal w Kranj trzeba było pokonać dystans w czasie poniżej minuty i pięciu sekund, a najlepiej z tym zadaniem poradził sobie Leonard Bielicz (1:04.26).
4x50m stylem dowolnym mix
Niewiele brakowało, a polscy kibice cieszyli by się z pierwszego medalu mistrzostw Europy w konkurencji sztafetowej. Zawodnicy Warsaw Masters Team Maciej Szymański, Katarzyna Czarnecka, Igor Rębas i Olga Krysiak z rezultatem 1:49.89, zajęli w kat 120-159 lat czwartą lokatę tuż za reprezentacją Wielkiej Brytanii, która stanęła na najniższym stopniu podium. Najlepsi okazali się Ukraińcy Iryna Bolshakova, Artur Yermakov, Yuliia Dobrovolska i Yuriy Yegoshin (1:41.39).
Jutro już ostatni dzień rywalizacji w mistrzostwach Europy na pływalni w Kranj. Po pięciu dniach zmagań Polacy na koncie mają już 34 krążki i mamy nadzieję, że w piątek dorobek medalowy Biało-czerwonych powiększy się o kolejne sukcesy!