Wyrwani z marazmu

Szymon Gagatek 2013-06-27 17:33

Po pierwszym dniu Mistrzostw USA w Indianapolis pojawiły się niewielkie pomruki niezadowolenia związane z występami amerykańskich pływaków. Bardzo wolne jak na nich kwalifikacje, niezbyt przekonujące wyniki w sesji finałowej - coś do czego kibice za oceanem zupełnie nie są przyzwyczajeni. Jednak wczoraj wszystko wróciło do normy. Już poranna sesja była prawdziwym pokazem amerykańskiej siły.

Tuż przed finałami pływalnię w Indianapolis obiegła plotka, że Ryan Lochte zdecydował się jednak zrezygnować ze startu na dystansie 400 m stylem zmiennym! Mistrz Olimpijski z Londynu w tej konkurencji potwierdził ją po wyścigu na 200 m stylem grzbietowym. W Barcelonie nie dojdzie więc do jego pojedynku z Kosuke Hagino - Japończykiem, który znajduje się w tym roku w znakomitej dyspozycji. Lochte prowadził z fanami i ekspertami ciekawą rozgrywkę. Po Igrzyskach wszystko wskazywało na to, że zrobi sobie od tej konkurencji dłuższą przerwę, ale kilka tygodni temu zaskoczył wszystkich stając na słupku startowym na 400 m stylem zmiennym podczas Grand Prix USA w Santa Clara. Co ciekawe, udało mu się tam nawet uzyskać bardzo dobry rezultat (4:11.36 - czwarty w tym roku na świecie). Coś jednak sprawiło, że ostatecznie nie podjął rękawicy rzuconej przez Japończyka. Dla ścisłości warto dodać, że Amerykanin, który był pierwotnie zgłoszony do startu na mistrzostwach kraju aż w jedenastu konkurencjach(!), wycofał się również z dzisiejszych sprinterskich wyścigów w stylu grzbietowym i klasycznym.

200 m stylem dowolnym kobiet:

Po porannych kwalifikacjach Amerykanie byli w szoku. Choć większość widziała, co dzieje się z Allison Schmitt, która zupełnie zgubiła formę w poolimpijskim sezonie, to chyba nikt nie przypuszczał, że na Mistrzostwach USA nie będzie w stanie dostać się do finału A w konkurencji, w której jest aktualną Mistrzynią Olimpijską! Czas 1:59.78 dał jej dopiero dziesiąte miejsce... Jedna z gwiazd ubiegłorocznych Igrzysk postąpiła jednak honorowo i przystąpiła do finału B, który wygrała, uzyskując szósty rezultat wieczoru (1:58.62). Ostatnią deską ratunku mógłby być dla niej dobry występ na dwukrotnie dłuższym dystansie, ale po tym jak bardzo męczyła się na ostatnich metrach wczorajszego wyścigu ciężko o optymizm.

Finał A został całkowicie zdominowany przez Missy Franklin, króra uzyskała czas 1:55.56. W tym roku tylko Camille Muffat z Francji była od niej szybsza (1:55.38). Indywidualną kwalifikację na Mistrzostwa Świata udało się też uzyskać Katie Ledecky, która jest już bardzo blisko zrealizowania celu, jaki postawiła sobie w Indianapolis, a więc wywalczenia możliwości startu w Barcelonie na 200, 400, 800 i 1500 m stylem dowolnym.

200 m stylem dowolnym mężczyzn:

Na tym dystansie nikt nie był w stanie zagrozić Ryanowi Lochte'emu. Pięciokrotny Mistrz Olimpijski nie przemęczał się w kwalifikacjach, do finału dostał się z zaledwie piątym wynikiem, ale wieczorem nie miał już sobie równych. Szybko objął prowadzenie i kontrolował wyścig, uzyskując piąty w tym roku czas na świecie, 1:55.97. Na drugim miejscu znalazł się Conor Dwyer (1:46.25) i on także wystąpi w tej konkurencji w Barcelonie.

200 m stylem klasycznym kobiet:

Jedna z największych sensacji ubiegłorocznych kwalifikacji olimpijskich, Breeja Larson, pod nieobecność Rebecci Soni całkowicie zdominowała rywalizację. Czas 2:23.44 nie daje jej większych nadziei na złoto na Mistrzostwach Świata, ale przynajmniej na razie plasuje ją na trzecim miejscu w światowym rankingu. Jeszcze na ostatnim nawrocie blisko Larson trzymała się Laura Sogar, faworytka wielu ekspertów do zajęcia drugiego miejsca traciła do swojej młodszej koleżanki tylko trzy setne sekundy, ale końcowe pięćdziesiąt metrów to było dla niej prawdziwe piekło. Ostatecznie o siedemnaście setnych wyprzedziła ją Micah Lawrence, zdobywając tym samym bilet do Barcelony.

200 m stylem klasycznym mężczyzn:

Widzowie oglądający finał tej konkurencji długo nie mogli wyjść z podziwu dla tego, co na pierwszych 150 metrach wyczyniał Kevin Cordes. Dziewiętnastolatek, mający za sobą świetny sezon w NCAA, ruszył tak mocno, że po trzech długościach basenu czas, jaki wyświetlił się na elektronicznej tablicy był szokujący - 1:34.25 - a więc tempo o ponad pół sekundy lepsze od obecnego rekordu świata, należącego do Japończyka Akihiro Yamaguchiego (1:34.78). Okazało się jednak, że Cordes, który tak na prawdę pływał do tej pory głównie na jardowych basenach, przeszarżował i ostatnie pięćdziesiąt metrów przepłynął znacznie wolniej, kończąc wyścig z czasem 2:08.34 - najlepszym na świecie w 2013 roku.

Kevin Cordes (28.91 – 32.32 - 33.03 – 34.09)   2:08.34
Akihiro Yamaguchi (29.16 - 32.56 - 33.06 - 32.23)   2:07.01

Drugie miejsce wywalczył BJ Johnson. Szósty zawodnik ubiegłorocznych kwalifikacji olimpijskich tym razem okazał się lepszy od kolejnego zawodnika, o którym słyszało niewielu. Nic Fink, bo o nim mowa, popisał się zdecydowanie najlepszym finiszem, ale nie zdołał dopaść Johnsona, kończąc rywalizację na trzecim miejscu.

200 m stylem grzbietowym kobiet:

Teatr jednej aktorki, od początku kwalifikacji do ostatnich metrów finałowego wyścigu. Missy Franklin już rano popisała się najlepszym czasem w tym roku na świecie (2:06.33), a wieczorem jeszcze go poprawiła, bijąc przy okazji rekord zawodów (2:05.68). Na drugim miejscu znalazła się Elizabeth Pelton, największa przegrana ubiegłorocznych kwalifikacji olimpijskich (była wtedy dwukrotnie trzecia), która wyprzedziła Elizabeth Beisel. O tym jak szybki był to wyścig może świadczyć to, że rezultat Pelton jest drugim w tym roku wynikiem na światowych listach (2:06.29), natomiast czas osiągnięty przez Beisel (2:07.64) - czwartym. Zasady kwalifikacji są jednak brutalne i Beisel w tej konkurencji w Barcelonie nie zobaczymy.

200 m stylem grzbietowym mężczyzn:

To był udany rewanż za finał Igrzysk Olimpijskich w Londynie, gdzie Tyler Clary niespodziewanie okazał się lepszy od Ryana Lochte'ego, zdobywając złoty medal. Okazało się, że Lochte jest w tym momencie dla swojego rywala za mocny i - tak jak we wcześniejszym finale - od samego początku kontrolował sytuację, wygrywając wyścig z przewagą 0.42 s. Obaj złamali granicę 1:56 i wyprzedzili w światowym rankingu Radosława Kawęckiego, który spadł na piątą pozycję.

50 m stylem motylkowym kobiet i mężczyzn:

Amerykański związek dał w tym roku swoim pływakom możliwość zakwalifikowania się do kadry na Mistrzostwa Świata również w nieolimpijskich konkurencjach. Zwycięzcy sprintów, a także 800 m stylem dowolnym panów i 1500 m stylem dowolnym pań do ostatniego dnia nie będą mogli być jednak pewni wyjazdu do Barcelony, ze względu na ograniczenia dotyczące ilości osób z jednego kraju, które mogą wystąpić na czempionacie globu (26 kobiet i 26 mężczyzn). Swoją szansę najlepiej wykorzystali wczoraj Christine Magnusson (26.08 s) i Eugene Godsoe (23.29 s).

Nieoficjalny skład kadry USA na Mistrzostwa Świata po 2. dniu zawodów w Indianapolis:

Kobiety:
Missy Franklin (100 m, 200 m stylem dowolnym; 200 m stylem grzbietowym; 4x100 mi 4x200 stylem dowolnym)
Shannon Vreeland (100 m stylem dowolnym, 4x100 m i 4x200 m stylem dowolnym)
Katie Ledecky (200 m, 800 m stylem dowolnym; 4x200 m stylem dowolnym)
Chloe Sutton (800 m stylem dowolnym)
Camille Adams (200 m stylem motylkowym)
Maya Dirado (200 m stylem motylkowym; 4x200 m stylem dowolnym)
Simone Manuel (4x100 m stylem dowolnym)
Megan Romano (4x100 m stylem dowolnym)
Jordan Mattern (4x200 m stylem dowolnym)
Breeja Larson (200 m stylem klasycznym)
Micah Lawrence (200 m stylem klasycznym)
Elizabeth Pelton (200 m stylem grzbietowym; 4x100 m stylem dowolnym)

Mężczyźni:
Nathan Adrian (100 m stylem dowolnym; 4x100 m stylem dowolnym)
Jimmy Feigen (100 m stylem dowolnym; 4x100 m stylem dowolnym)
Connor Jaeger (1500 m stylem dowolnym; 4x200 m stylem dowolnym)
Michael McBroom (1500 m stylem dowolnym)
Tom Luchsinger (200 m stylem motylkowym)
Tyler Clary (200 m stylem motylkowym; 200 m stylem grzbietowym)
Anthony Ervin (4x100 m stylem dowolnym)
Ryan Lochte (200 m stylem dowolnym; 200 m stylem grzbietowym; 4x100 m i 4x200 m stylem dowolnym)
Conor Dwyer (200 m stylem dowolnym; 4x200 m stylem dowolnym)
Matt McLean (4x200 m stylem dowolnym)
Charilie Houchin (4x200 m stylem dowolnym)
Kevin Cordes (200 m stylem klasycznym)
BJ Johnson (200 m stylem klasycznym)


Oczekujący:

Christine Magnuson (50 m stylem motylkowym)
Natalie Coughlin (4x100 m stylem dowolnym)
Chelsea Chenault (4x200 m stylem dowolnym)
-----------------------------------------------------------------
Eugene Godsoe (50 m stylem motylkowym)
Ricky Berens (4x100 m stylem dowolnym; 4x200 m stylem dowolnym)
Matt Grevers (4x100 m stylem dowolnym)