Odliczanie rozpoczęte!
Odliczanie rozpoczęte. Do Głównych Mistrzostw Polski zostały trzy dni. Część zawodników już jest w Olsztynie, gdzie trzeci raz z rzędu odbędą się mistrzostwa kraju. Przed nami rywalizacja o medale, tytuły, rekordy i międzynarodowe imprezy. Teraz pozostaje czekać na sygnał. Sygnał do walki.
Najważniejszą imprezą międzynarodową sezonu letniego są Mistrzostwa Europy w Berlinie. Minima uprawniające do startu w stolicy Niemiec to priorytety dla krajowej czołówki. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku juniorów. Młodzi zawodnicy mogą latem wystartować, aż w trzech międzynarodowych imprezach: Mistrzostwach Europy Juniorów w Dordrecht, Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich w Nanjing oraz Mistrzostwach Europy w Berlinie.
Do Olsztyna przyjedzie cała krajowa czołówka. Wśród zgłoszonych zawodników są zarówno zawodnicy trenujący w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Francji czy Wielkiej Brytanii.
Styl motylkowy.
Delfin to od lat mocna strona Polaków. I wydaje się, że w Olsztynie podczas wyścigów tym stylem emocji nie zabraknie. Oliwy do ognia, dodaje przyjazd Marcina Cieślaka. Tegoroczny mistrz NCAA wystąpi jednak tylko na 50 i 100 metrów tym stylem. Paweł Korzeniowski więc, na 200 metrów odpierał będzie ataki Michała Poprawy. Na „setkę” rywalizacja zapowiada się niesamowicie ciekawie. Może to być jeden z najlepszych wyścigów zawodów. Na starcie zobaczymy: Konrada Czerniaka, Pawła Korzeniowskiego, Michała Poprawę, Marcina Tarczyńskiego, Oskara Krupeckiego i wspomnianego już Marcina Cieślaka. Wszyscy myślą o miejscu na podium i w samolocie do Berlina.
Wśród pań również nie łatwo typować faworytki. Na 200 metrów walka o medale powinna rozegrać się pomiędzy: Klaudią Naziębło, Mirelą Olczak oraz Pauliną Sikorą. Wszystkie walczyć będą o minima do Berlina. Podobnie jak u panów, rywalizacja na 100 metrów będzie jeszcze bardziej zacięta. Tu do stawki dołączą Alicja Tchórz oraz Anna Dowgiert. Ta ostatnia jest jedyną zawodniczką, która może stoczyć wyrównaną walkę z Aleksandrą Urbańczyk na 50 metrów tym stylem.
Styl grzbietowy.
Podczas ostatnich zawodów z cyklu Grand Prix, wśród grzbiecistów, największą uwagę skupił na sobie Tomasz Polewka. Młody zawodnik już w Opolu poprawił Rekord Polski Bartosza Kizierowskiego i z czasem 25:12 zajmuje dziesiątą pozycje w europejskim rankingu. Walka o miejsce na podium, na 50 metrów będzie bardzo wyrównana. Obok Polewki i Kawęckiego liczyć będą się Miłosz Mikicin, Mateusz Wysoczyński i wracający do stawki, zeszłoroczny zwycięzca, Jakub Jończyk. Wydaje się, że to Polewka, poza Marcinem Tarczyńskim nawiąże walkę z Radosławem Kawęckim na 100 metrów tym stylem. Polewka nie ukrywa, że to „setka” jest dla niego priorytetem. O ile na złoty medal na 200 metrów jest niemal zarezerwowany dla Kawęckiego, to walka o pozostałe dwa krążki będzie bardzo interesująca. Szybko w tym sezonie pływał zarówno Krzysztof Morawski jak i Mateusz Wysoczyński. Oprócz nich o medal na 200 metrów powalczy wspomniany, świeżo upieczony rekordzista kraju.
Alicja Tchórz i Klaudia Naziębło po raz kolejny zmierzą się w rywalizacji w stylu grzbietowym. Niezwykle trudno typować faworytkę wyścigów pomiędzy zawodniczkami Juvenii. Na listach przewodzi Tchórz i to ona pływała w tym roku najszybciej zarówno na 100 i 200 metrów, jednak Naziębło wolniejsza jest tylko o dziesiąte części sekundy. Na najkrótszym dystansie tylko wypadek losowy może odebrać złoty medal Aleksandrze Urbańczyk.
Styl klasyczny.
O ile rok temu Mikołaj Machnik został „czarnym koniem” zawodów, pokonując starszego i bardziej utytułowanego Sławomira Kuczko, to tym razem jest on zdecydowanym faworytem 200 metrów klasycznym. Duży apetyt ma z pewnością Marcin Stolarski, który pobił już w tym roku Rekord Polski 18-latków i to on prowadzi w tegorocznym rankingu, z wynikiem 2:14,64. Jak zawsze groźni będą Mateusz Pacholczyk oraz Maciej Certa. Szybciej od Machnika w tym roku pływał też Dawid Szulich (2:16,50 do 2:16,80), nie ma go jednak na listach zgłoszonych do najdłuższego dystansu „klasykiem”. Zawodnik z Legionowa jest za to głównym faworytem „setki” oraz pięćdziesiątki.
Wśród pań faworytką na krótszych dystansach wydaje się być młoda Dominika Sztandera. To między nią, a Pauliną Zachoszcz powinna rozegrać się walka o złote medale. Na najdłuższym dystansie rywalką Zachoszcz, będzie Weronika Paluszek. O miejsce na podium powalczą również 16-letnia Angelika Wikieł oraz Agnieszka Ostrowska.
Styl dowolny.
Wyścigi kraulowe to zawsze walka o tytuły „naj”. Tu okazuje się kto jest najszybszy, a kogo cechuje najlepsza wytrzymałość. I zawsze jest ciekawie. Faworytem do tytułu najszybszego jest oczywiście Konrad Czerniak. O ile na 50 metrów wydaje się być bezdyskusyjnym numerem jeden, a o miejsca za nim walczyć powinni Filip Wypych, Sebastian Szczepański, Jan Hołub i Kacper Majchrzak, to na 100 metrów walka będzie bardziej wyrównana. Bez walki nie podda się Paweł Korzeniowski, zwłaszcza gdy mowa o „królewskiej setce”. Również Kacper Majchrzak prezentuje się w tym sezonie bardzo dobrze.
200 metrów stylem dowolnym zawsze budzi wielkie emocje. Zdecydowanym faworytem jest Korzeniowski. Wielką zagadką będzie dyspozycja Janka Świtkowskiego czy Filipa Bujoczka. W walce o medal z pewnością będzie się liczył Dawid Zieliński. Na start w nietypowej dla siebie konkurencji zdecydował się Marcin Cieślak. Szybko pływający kraulem na yardach, może sprawić niespodziankę.
Dystanse od 400 do 1500 metrów to już inna rywalizacja. Do gry włączą się zawodnicy ze Szczecina: Zaborowski, Furtek, Kaczmarski i Kuświk. A także: Wojciech Wojdak, Kacper Klich, Karol Zaczyński oraz trenujący w Kalifornii Mateusz Sawrymowicz. Niewiadomą jest dyspozycja Michała Szuby. Wszyscy pamiętają jeszcze bardzo szybki finał 400 metrów z zimowych mistrzostw w Ostrowcu i wiedzą, że nie tylko wypełnienie minimum, ale i kolejność na mecie będzie decydowała o tym, kto znajdzie się w kadrze na Berlin.
50 metrów stylem dowolnym, wśród pań, to od kilku lat rywalizacja Aleksandry Urbańczyk z Anną Dowgiert. Łatwo nie odpuści jednak Katarzyna Wilk. Po przygotowaniach w grupie Trojans jest ona główną faworytką przede wszystkim setki, ale na 50 również włączy się do rywalizacji o najwyższe lokaty. 200 metrów zapowiada się jako walka młodych zawodniczek: Orczykowskiej, Burskiej, Kasperek i Karpisz. Chociaż na ostatnim Grand Prix dobrze prezentowała się zawodniczka gospodarzy, Monika Czerniak. Na najdłuższych dystansach liczyć się będą: Barbara Wasilewska, Manuela Wikieł oraz przede wszystkim Joanna Zachoszcz.
Styl zmienny.
Styl zmienny rządzi się swoimi prawami. Tu często zdarzają się niespodzianki. Na 200 metrów startuje Marcin Cieślak, co automatycznie czyni go faworytem, zważywszy na jego występy w NCAA. W nietypowej dla siebie konkurencji wystąpi również Radosław Kawęcki. Na czele list zgłoszonych zawodników znajduje się Marcin Suzin, a zaraz za nim Kacper Ćwiek, który w zeszłym roku bardzo dobrze spisał się na MEJ w Poznaniu. Nie można zapominać o Karolu Zaczyńskim, zdecydowanym faworycie 400 metrów. Jego głównym przeciwnikiem powinien być Dawid Szwedzki.
W rywalizacji kobiet najwyżej stoją szanse, niezmordowanej Alicji Tchórz. Już w sezonie zimowym poczyniła w tej konkurencji spore postępy. Co nie znaczy, że będzie jej łatwo o zwycięstwo. Do stawki, po sezonie w USA, wraca Karolina Szczepaniak, która na pewno będzie groźna. Podobnie jak Klaudia Naziębło.
Stawka prezentuje się niezwykle wyrównanie. W wielu konkurencjach nie sposób typować faworyta. W Aquasferze będzie gorąco, a my będziemy z wami!