Świat

TYR PSS: Polacy bez minimów na mistrzostwa świata

Szymon Gagatek 2019-04-14 15:43

Troje polskich pływaków (Jan Świtkowski, Paweł Sendyk i Daniela Georges) przystąpiło do rywalizacji w zawodach TYR Pro Swim Series z zamiarem walki o wypełnienie minimów na mistrzostwa świata. Niestety, żadnemu z nich ta sztuka się nie udała. Ostatniego dnia zmagań w Richmond najlepiej zaprezentowała się Katarzyna Wilk, która uplasowała się na 5. miejscu na dystansie 100 m stylem dowolnym.

Wiele wskazuje na to, że zupełnie nieoczekiwanie na czempionacie globu w Gwangju, zabraknie Jana Świtkowskiego. Jeżeli tak się stanie, będzie to pierwsza tak ważna międzynarodowa impreza pływacka w sezonie letnim bez lublinianina od 2012 roku. Świtkowski wciąż może mieć nadzieję na miejsce w sztafecie 4x200 m stylem dowolnym, ale o tym, czy do niej się załapie, będziemy wiedzieli dopiero po mistrzostwach Polski. Zawody w Richmond podopieczny Gregga Troy'a zakończył jedynie z wypełnionym minimum na Uniwersjadę na 200 m stylem dowolnym. Ostatniego dnia zaprezentował się jeszcze na o połowę krótszym dystansie, ale zmagania zakończył na 6. miejscu w finale C (51.75; 51.14 w eliminacjach). 

Dużo lepiej poradzili sobie dwaj pozostali Biało-Czerwoni. Paweł Sendyk i Bartosz Piszczorowicz zakwalifikowali się do najlepszej ósemki, zajmując rano odpowiednio 7. i 8. pozycję. Sendyk uzyskał czas 49.98, a Piszczorowicz musiał przebijać się przez repasaż. W starciu z Mohamedem Samy'm z Egiptu przepłynął dwie długości basenu w 49.79, wyprzedzając swojego rywala o 32 setne sekundy. W sesji finałowej Polacy zamienili się miejscami. Piszczorowicz był 7. (50.08), a Sendyk 8. (50.24). Wyścig finałowy wygrał Ryan Held (48.70).

W tej samej konkurencji wśród pań wysoką lokatę zajęła Katarzyna Wasick. Finał A ukończyła jako 5., notując rezultat 55.46. Dodatkowo Klaudia Naziębło wygrała finał B 200 m stylem grzbietowym (2:16.02), a Rafał Kusto był 17. w eliminacjach 50 m stylem klasycznym (29.36) i nie przystąpił do finału C. 

W rywalizacji na 1500 m stylem dowolnym dobrą formę z Danish Open potwierdził Anton Ipsen. Reprezentant Wysp Owczych jako jedyny złamał barierę 15 minut (14:57.15). Wśród kobiet na starcie zabrakło Katie Ledecky, a pod jej nieobecność najlepsza okazała się 23-letnia Hannah Moore (16:13.72). Największym wygranym ostatniego dnia zmagań był natomiast Michael Andrew. Młody amerykański pływak zgarnął dwa zwycięstwa: na 50 m stylem klasycznym (27.41) oraz na 200 m stylem zmiennym (1:57.49). Osiągnięcie ze zmagań zmiennistów pozwoliło mu wskoczyć na 4. pozycję na światowych listach w 2019 roku. 

Jednym z ciekawszych finałów był wyścig na 200 m stylem grzbietowym. W starciu Ryana Murphy'ego i Jacoba Pebley'a niemal przez cały wyścig prowadził ten drugi, ale w końcówce mistrz olimpijski przyspieszył i na ostatniej długości basenu wyprzedził swojego reprezentacyjnego kolegę o 38 setnych sekundy (1:57.23 - 1:57.61). Z kolei na bardzo wysokim poziomie stało starcie pań na 50 m stylem klasycznym, wygrane przez Alię Atkinson z Jamajki (30.58), przed Molly Hannis (30.77) oraz Sophie Hansson (30.95).