Jak za dawnych lat

Szymon Gagatek 2014-04-27 18:25

Porywisty wiatr pożegnał pływaków ostatniego dnia Grand Prix USA w miejscowości Mesa w stanie Arizona. W trudnych warunkach, podczas ostatniej sesji finałowej, bardzo dobrze poradziła sobie Katie Hoff, która w imponującym stylu zwyciężyła na dystansie 200 m stylem zmiennym. Kolejny triumf do kolekcji dołożyła natomiast Katie Ledecky, płynąc w najszybszej serii 800 m stylem dowolnym przez pewien czas nawet poniżej tempa na rekord świata!

Sam Rowdy Gaines, komentując finał 200 m stylem zmiennym pań dla Universal Sports, przyznał, że "Katie Hoff wygląda dziś jak... Katie Hoff", mając oczywiście na myśli postawę Amerykanki sprzed kilku lat, kiedy to miała na swoim koncie rekordy świata i zdobywała w Pekinie olimpijskie medale. Jej postawa w tym wyścigu naprawdę mogła się podobać. Po niemal dwóch latach od ostatniego poważnego startu, Hoff wraca na właściwe tory. Wczorajszy finał wygrała z czasem 2:12.92 i drugą na finiszu Caitlin Leverenz wyprzedziła o ponad półtorej sekundy. Po wyjściu z wody, szeroko się uśmiechając, mówiła o tym, że potrzebowała takiej rozłąki z pływaniem, żeby odpocząć i nabrać nowej energii, a po takim powrocie jest z siebie naprawdę zadowolona.

Następny fantastyczny występ w Skyline Aquatic Center zaliczyła Katie Ledecky. Amerykanka nie dała szans Lotte Friis na nawiązanie równorzędnej walki w najszybszej serii rywalizacji na dystansie 800 m stylem dowolnym i wygrała tę konkurencję z przewagą niemal trzynastu sekund nad Dunką! Uzyskała wynik 8:20.10, który dał jej trzecie miejsce wśród najlepszych tegorocznych wyników i oczywiście poprawiła kolejny rekord świata juniorów. Ledecky od samego początku wyścigu płynęła bardzo szybko i po trzystu metrach jej rezultat był nawet lepszy o cztery setne sekundy od najlepszego wyniku w historii pływania, który ustanowiła przed rokiem w Barcelonie.

Bardzo ciekawy przebieg miały również wyścigi mężczyzn: na dystansie 100 m stylem klasycznym i grzbietowym. W pierwszym z nich triumfował Damir Dugonjic. Słoweniec popisał się lepszym finiszem od Kevina Cordesa i na ostatnich metrach wyprzedził Amerykanina o sześć setnych sekundy, uzyskując czas 1:01.62. Niewielka różnica dzieliła zawodników na pierwszych dwóch miejscach również w drugiej z tych konkurencji. Dwie długości basenu w stylu grzbietowym najszybciej pokonał Arkady Vyatchanin. Rosjanin, który wciąż rozważa, który kraj będzie reprezentował przez najbliższe lata, okazał się szybszy od mistrza świata, Matta Greversa, o jedną dziesiątą sekundy.

KOMPLET WYNIKÓW