Polska

Grand Prix: Znamy zwycięzców sezonu 2017/2018!

Joanna Kwatera 2018-05-14 21:20

Znakomite występy królowej sprintu Aleksandry Urbańczyk oraz jej niedokończoną potyczkę o końcowy triumf z Alicją Tchórz, pojedynki sprinterskie pomiędzy podopiecznymi Michała Szymańskiego - Konradem Czerniakiem i Kacprem Majchrzakiem, pościg młodych gniewnych z G-8 Bielany za najlepszymi, zaciętą potyczkę między Dominiką Sztanderą, a depczącą jej po piętach Weroniką Hallmann, walkę o prymat grzbiecistów Kacpra Stokowskiego, Tomasza Polewki i Radosława Kawęckiego, a także inne ciekawe wydarzenia mogli śledzić kibice pływania przez cały ostatni sezon trwania Grand Prix Polski, które w siedmiu odsłonach odbyły się w Oświęcimiu, Łodzi, Poznaniu, Kozienicach, Lublinie, Opolu i Warszawie. Jeśli dodać do tego zmagania długodystansowców Wojciecha Wojdaka z Filipem Zaborowskim albo Pauliny Piechoty z Mileną Karpisz, a także coraz lepiej poczynającą sobie na krajowym podwórku Aleksandrę Knop, chyba nikt nie mógł narzekać na nudę w sezonie 2017/2018. Do tego wplotły się wydarzenia okolicznościowe, a także pożegnania legend polskiego pływania.

Triumfatorami klasyfikacji końcowej całego cyklu Grand Prix Polski zostali po raz pierwszy w karierze Alicja Tchórz i Kacper Majchrzak. Po latach hegemonii Aleksandry Urbańczyk w końcu to Wrocławianka mogła cieszyć się z tytułu najlepszej zawodniczki tej prestiżowej imprezy, a wygraną dał jej wynik 6498 pkt. Za nią w czołówce zrobiło się bardzo ciasno, ale ostatecznie na drugiej lokacie rywalizację ukończyła Anna Dowgiert (6261 pkt), a tylko cztery „oczka” straciła do niej Paula Żukowska (6257 pkt). Wśród mężczyzn o zwycięstwo do końca walczyli z sobą treningowi koledzy Kacper Majchrzak i Konrad Czerniak, ale lepszy o 31 punktów okazał się pierwszy z nich (6750 – 6719 pkt). Trzecią pozycję wywalczył Filip Zaborowski (6601 pkt).

A wszystko zaczęło się w Oświęcimiu… Po ponad czterech latach przerwy zawody z cyklu Grand Prix Polski powróciły do miejsca, skąd wywodzi się wiele pływackich talentów. Na zmodernizowanej pływalni im. Jana Babiarza pojawiło się prawie 600 zawodników, a zawody obfitowały w wielkie emocje. Najbardziej wzruszającym momentem dwudniowej rywalizacji w Oświęcimiu było symboliczne pożegnanie wielkiego mistrza, który swoje pierwsze pływackie szlify zdobywał właśnie tutaj. Paweł Korzeniowski po raz ostatni w swojej karierze wystartował w zawodach zaliczanych do cyklu Grand Prix, a jego występ wypadł zaskakująco dobrze. Oficjele jak i kibice zgotowali mu owację na stojąco, a sam mistrz nie mógł powstrzymać się od łez. Nowy obiekt doczekał się też swojego pierwszego rekordu Polski, a ustanowił go Kacper Stokowski na dystansie 50m stylem motylkowym. Jego czas 23.12 okazał się najlepszym rezultatem w historii kraju 18-latków na krótkim obiekcie. Już w pierwszej odsłonie zawodów sezonu 2017/2018 juniorzy zaczęli coraz mocniej deptać po piętach faworytom, a prym wiodły „młode wilczki” z klubu G-8 Bielany Warszawa. Zwycięzcami pierwszych zawodów tegorocznego Grand Prix Polski zostali Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk oraz Wojciech Wojdak.

Następnie rywalizacja przeniosła się Łodzi. Tam również zawodnicy mieli okazję przetestować nowy obiekt, a w pachnącej jeszcze świeżością Zatoce Sportu stawiło się prawie 600 pływaków. Po raz kolejny główna gospodyni łódzkich zawodów Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk nie pozostawiła złudzeń, kto jest najlepszą pływaczką w kraju. Osiągała znakomite wyniki w wyścigach sprinterskich, a także poprawiła rekord życiowy, w konkurencji, w której nie startowała od wielu lat – 100m stylem motylkowym (58.31). Na starcie wciąż brak Alicji Tchórz, która skręciła kostkę. Pierwszy raz w tym sezonie na starcie pojawili się podopieczni trenera Szymańskiego, a rywalizacja Konrada Czerniaka z Kacprem Majchrzakiem elektryzowała kibiców. Dodatkowo pierwszy z nich wziął udział w konkurencji 200m stylem dowolnym, a drugi znakomicie pływał żabką. Nowy obiekt w Łodzi również doczekał się swojego pierwszego rekordu Polski, którego autorem został Paweł Uryniuk, a najlepszy w historii czas na 200m stylem motylkowym wśród juniorów 14-letnich wynosił wtedy 2:05.36. W sobotę na łódzkiej pływalni odbyła się także Gala z okazji 95-lecia Polskiego Związku Pływackiego, która zgromadziła wiele ważnych osób, mających spory wkład w rozwój tej dyscypliny sportu w naszym kraju, a także tych, którzy odnosili międzynarodowe i krajowe sukcesy. Triumfatorami drugich z cyklu zawodów Grand Prix Polski zostali Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk i Kacper Majchrzak.

Kolejną areną zmagań imprezy z cyklu Grand Prix Polski były Termy Maltańskie. Poznańskie zawody były też okazją do wywalczenia przepustek na grudniowe mistrzostwa Europy w Kopenhadze na krótkiej pływalni oraz juniorskie wielomecze, zatem do rywalizacji zgłosiło się niemal ośmiuset pływaków. Popłynąć szybciej od ustalonego minimum kwalifikacyjnego udało się jedenastu zawodnikom – trzem kobietom i ośmiu mężczyznom, z czego najbardziej niespodziewany awans do kadry narodowej zaliczyli juniorzy: Bartosz Piszczorowicz, Dominik Bujak i Marcel Wągrowski. W Poznaniu pływacy do rywalizacji ruszyli w pełnej gotowości i bez kalkulacji. Znakomity poziom zawodów zaowocował dziesięcioma nowymi rekordami kraju w kategoriach juniorskich. Cztery z nich to dzieło 14-letniej Aleksandry Knop (200, 400 i 800m stylem dowolnym oraz 200m stylem zmiennym), która po raz pierwszy wygrała wyścig na zawodach z cyklu Grand Prix, pokonując bardziej doświadczone kraulistki na dystansie 200m wynikiem 2:00.10. Najlepszymi zawodnikami trzecich zmagań z cyklu Grand Prix Polski zostali Aleksandra Urbańczyk i Filip Zaborowski.

Po nowym roku rywalizacja przeniosła się do Kozienic, gdzie tym razem na starcie stawiła skromna obsada, zaledwie 189 zawodników. Na listach startowych zabrakło dotychczasowych liderów cyklu Aleksandry Urbańczyk i Kacpra Majchrzaka. Pod nieobecność królowej sprintu straty punktowe zaczęła odrabiać Alicja Tchórz, nokautując konkurencję. W basenie dzieliły i rządziły reprezentantki Juvenii Wrocław, wśród których znakomicie radziła sobie Dominika Sztandera. Kacper Stokowski powrócił do startu w konkurencji 200m stylem dowolnym, który zakończył zwycięstwem. Najlepszymi zawodnikami czwartej odsłony zawodów z cyklu Grand Prix Polski zostali Alicja Tchórz i Filip Zaborowski.

Na starcie kolejnego przystanku cyklu Grand Prix Polski, które odbyły się w Lublinie, stawiły się prawdziwe tłumy, a do wody wskoczyło aż 720 pływaków. Po raz pierwszy w tym sezonie rywalizacja przeniosła się na długi obiekt. Pod nieobecność Aleksandry Urbańczyk, która nie pokazała się już więcej w zmaganiach tych prestiżowych rozgrywek, prym na dystansach sprinterskich wiodła Anna Dowgiert. Powracająca do wysokiej dyspozycji zawodniczka poznańskiej Warty musiała jednak mocno odpierać ataki coraz śmielej poczynającej sobie młodzieży. Podopieczna Michała Szymańskiego wytrzymała jednak presję i nie straszna była jej nawet awaria aparatury mierzącej czas. Ciekawe pojedynki toczyły z sobą Paula Żukowska i Aleksandra Knop, a 15-latka znów okazała się bezkonkurencyjna na dystansie 200m stylem dowolnym. Alicja Tchórz włączyła do programu startów nowe konkurencje, a Kacper Majchrzak coraz lepiej radził sobie na dystansie 400m stylem dowolnym. Na stracie pojawili się też pływacy niepełnosprawni, z mistrzynią świata oraz bohaterami Igrzysk Osób Niesłyszących na czele. W lubelskiej Aquasferze padły dwa rekordowe rezultaty, a ustanowili je juniorzy 14-letni -na 1500m stylem dowolnym Krzysztof Chemielewski  16:18.77, a na 400m stylem zmiennym Julia Dragan, osiągając wynik 5:23.39. Najlepszymi zawodnikami piątych zmagań z cyklu Grand Prix zostali Alicja Tchórz i szczęśliwie Kacper Majchrzak, który wyprzedził drugiego w generalce Konrada Czerniaka zaledwie o 2 punkty.

Przedostatnie starcie zawodników w prestiżowych zawodach z cyklu Grand Prix Polski gościły mury Wodnej Nuty w Opolu. To tam padł rekord frekwencji tegorocznych rozgrywek. Chęć udziału wyraziło aż 808 zawodników, w tym wszystkie największe polskie gwiazdy „mokrego szaleństwa”. Po kontuzji do rywalizacji powrócił Wojciech Wojdak, który odniósł w Opolu zwycięstwo na 800m stylem dowolnym. Niespodziankę natomiast sprawił na dystansie o połowę krótszym Kacper Majchrzak, który pokonał w tym wyścigu najlepszych specjalistów tej konkurencji Wojdaka oraz Filipa Zaborowskiego, dokładając kolejną wygraną do swojej kolekcji. W sprintach stylem dowolnym i motylkowym wśród pań znów rządziła Anna Dowgiert. Na 50m stylem dowolnym po raz kolejny swoich sił próbowała Alicja Tchórz, zajmując trzecią lokatę. Szukając szybkości na krótszych dystansach zawodniczka Juvenii Wrocław zafundowała kibicom sporą niespodziankę w konkurencji 200m stylem grzbietowym, kończąc zmagania daleko poza podium, dopiero na dziesiątej lokacie. Dystans ten wygrała Julia Koluch. To jednak nie koniec niespodzianek wśród grzbiecistów. Rywalizację sprinterską wśród mężczyzn zwyciężył Rafał Bugdol, pokonując eksportowe trio Stokowski-Polewka-Kawęcki. Najlepszymi pływakami szóstych zawodów z cyklu Grand Prix Polski zostali Alicja Tchórz i Konrad Czerniak.

Na zakończenie zmagań z cyklu Grand Prix Polski w sezonie 2017/2018 najlepsi polscy pływacy spotkali się w Warszawie, aby na pływalni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego rozstrzygnąć kwestię zwycięstwa w klasyfikacji generalnej całego tegorocznego cyklu. Mając już sporą przewagę punktową na koncie, na starcie nie stawiły się zawodniczki Juvenii Wrocław, z pewną już zwycięstwa w klasyfikacji końcowej Alicją Tchórz. Warszawskie zawody były już ostatnim sprawdzianem formy przed zbliżającym się wielkimi krokami czempionatem kraju. Rewelacyjnych wyników nie odnotowano, co nie znaczy, że nie było ciekawie. Bohaterem rywalizacji został na pewno Bartłomiej Roguski. Zawodnik AZS AWF Warszawa po raz siódmy triumfował na dystansie 200m stylem klasycznym, pozostając jedynym niepokonanym zawodnikiem w jednej konkurencji w całym cyklu Grand Prix. Po roku przerwy na pływalni pojawił się Krzysztof Pielowski, którzy już na inaugurację dwa razy stawał na najwyższym stopniu podium w konkurencjach 400 i 800m stylem dowolnym. Sprinterski dystans stylem grzbietowym po raz kolejny padł łupem Rafała Bugdola, który w pokonanym polu zostawił Kacpra Stokowskiego. Ten zrewanżował się mu na 100m, a obaj wyprzedzili w tym wyścigu Radosława Kawęckiego. Pod nieobecność kilku czołowych zawodników okazję do odniesienia zwycięstwa mieli ich młodsi koledzy. 400m stylem zmiennym zwyciężył Adam Kuczak, a 400 i 800m stylem dowolnym zaledwie 14-letnia Klaudia Tarasiewicz. W tej właśnie kategorii wiekowej padł również jedyny ustanowiony podczas tych zawodów rekord kraju, a jego autorem był Krzysztof Chmielewski, który przepłynął 800m stylem dowolnym w 8:34.87. Zwycięzcami ostatniej odsłony zawodów z cyklu Grand Prix Polski zostali Anna Dowgiert i Konrad Czerniak.