MŚ: Katinka w podwójnej koronie

Szymon Gagatek 2013-08-05 23:53

Po Igrzyskach Olimpijskich w Londynie wydawało się, że koronę królowej stylu zmiennego może na długie lata założyć siedemnastoletnia Ye Shiwen. Chinka zdominowała rywalizację w stolicy Wielkiej Brytanii i swój marsz po złote medale miała kontynuować w Barcelonie. Nic takiego nie miało jednak miejsca, a prawdziwą gwiazdą wśród zmiennistek okazała się Katinka Hosszu. Węgierka w niedziele zwyciężyła w rywalizacji na dystansie 400 m stylem zmiennym.

Drugiego dnia czempionatu globu Hosszu wywalczyła swoje pierwsze złoto na zawodach w Hiszpanii, wygrywając finał 200 m stylem zmiennym. Przez całe osiem dni błyszczała świetnymi wynikami, formą i chęcią do walki. Bardziej wymagający program startów wśród pań miała chyba tylko jedna zawodniczka, Mireia Belmonte. Co ciekawe, obu nie przeszkodziło to w zajęciu dwóch pierwszych miejsc w konkurencji wymagającej niesamowitego przygotowania fizycznego, która odbyła się dodatkowo na sam koniec rywalizacji na czempionacie globu.

Wyścig finałowy odbywał się w niesamowitej atmosferze. W Palau Sant Jordi hiszpańscy kibice bardzo głośno wspomagali swoją rodaczkę i kandydatkę do medalu. Belmonte Garcia złoto przegrała tylko o osiem dziesiątych sekundy, ale i tak mogła być z siebie zadowolona. Hosszu była nie do powstrzymania. Żelazna Dama, która od samego początku sezonu zimowego pływała ile tylko się dało, wystartowała znakomicie i zwyciężyła z czasem 4:30.41. Po wyścigu przyznała, że słysząc szalony doping Hiszpanów próbowała sobie wyobrazić, że to wsparcie dla niej. Pomogło!

Z brązowym medalem do domu wróci Amerykanka, Elizabeth Beisel. Obrończyni tytułu uzyskała rezultat 4:31.69. Kompletnie rozczarowała Ye Shiwen, która była dopiero siódma. Chinka zanotowała wynik gorszy o ponad dziesięć sekund (!) od jej rekordu świata, ustanowionego przed rokiem.

WYNIKI