MŚ: Regularność mistrzyni
Najlepszy czas w historii pływania w strojach tekstylnych na dystansie 50 m stylem dowolnym (24.05 s) należy od ubiegłego roku do Ranomi Kromowidjojo. Holenderka uzyskała go 4 sierpnia 2012 roku, płynąc po złoto Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Dokładnie po roku znów była najlepsza w tej konkurencji, a pierwsze miejsce dał jej... dokładnie taki sam rezultat!
To pierwsze indywidualne złoto Mistrzostw Świata wywalczone przez Kromowidjojo. Wcześniej dwukrotnie (w Rzymie i Szanghaju) stawała na najwyższym stopniu podium wraz z koleżankami ze sztafety 4x100 m stylem dowolnym. Holenderka wyprzedziła wczoraj o dziewięć setnych sekundy jedną z głównych kandydatek do zwycięstwa, Cate Campbell. Australijka znakomicie zaprezentowała się m. in. na dwukrotnie dłuższym dystansie, zdobywając złoto, ale wczoraj musiała uznać wyższość urodzonej w Sauwerd Mistrzyni Olimpijskiej. Piąte miejsce w finale zajęła druga z sióstr Campbell, Bronte (24.66 s). Warto też zwrócić uwagę na Simone Manuel, która przebojem wdarła się do amerykańskiej kadry i wiele wskazuje na to, że zostanie w niej na dobre. Dwa dni po skończeniu siedemnastego roku życia pływaczka z USA zajęła siódme miejsce w finałowej rywalizacji sprinterek, po raz kolejny poprawiając swój rekord życiowy (24.80 s).
Brąz wywalczyła natomiast Francesca Halsall (24.30 s). Jak się później okazało, było to jedyne miejsce na podium Mistrzostw Świata dla Wielkiej Brytanii w całych mistrzostwach! Ostatni tak słaby występ Brytyjczycy zanotowali w... 1994 roku, kiedy z czempionatu globu w Rzymie wrócili bez żadnego medalu. Spore cięcia budżetowe, kadra ograniczona do trzydziestu osób, coraz starsze największe gwiazdy, a teraz jeszcze tak słaba postawa wyspiarzy w Barcelonie - to najlepszy znak, że kryzys trwa na dobre nie tylko w australijskim pływaniu...