Pudełko z rekordami w środku

Szymon Gagatek 2013-12-11 23:10

Pozornie to tylko zwykłe pudełko, ale przez najbliższe cztery dni będzie w nim można znaleźć mnóstwo skarbów. Już jutro w duńskim Herning, w Jyske Bank Boxen, rozpoczynają się Mistrzostwa Europy w pływaniu na krótkim basenie (25 m)! Jeden z najlepiej wypromowanych i najmocniej obsadzonych czempionatów Starego Kontynentu dostarczy nam wielkich emocji, nie powinno również zabraknąć kilku efektownych rekordów świata.

W europejskim pływaniu w ostatnich latach pojawiło się kilka naprawdę ciekawych postaci, które są na tyle charyzmatyczne, że potrafią przed ekrany telewizorów i na pływackie trybuny ściągnąć tłumy kibiców - z takiego założenia wyszli organizatorzy zawodów, którzy w różnoraki sposób promowali czempionat. W sieci pojawiły się zabawne filmiki, w których brały udział gwiazdy duńskiego pływania, w wielu częściach miasta pojawiły się plakaty, nawet niektóre autobusy „przystrojono” w logo mistrzostw. Wszystko po to, żeby od juta do niedzieli zapełnić halę, która może zgromadzić nawet piętnaście tysięcy kibiców.

Kobiety jak magnes

Od samego początku istnienia obiektu największe tłumy na trybuny przyciągały kobiety. Na otwarciu w 2010 roku swój koncert dała Lady Gaga, rok później w Boxen zaśpiewały Britney Spears i Rihanna, a w maju tego roku Pink. Po piosenkarkach czeka nas prawdziwe widowisko w wykonaniu gwiazd pływackiej sceny, których w Herning nie zabraknie. Już na Mistrzostwach Świata w Barcelonie wszyscy przekonali się, że ten rok należy do pań i to po nich możemy się spodziewać wielu ataków na rekordy globu.

Do siedmiu konkurencji zgłosiła się triumfatorka tegorocznego cyklu Pucharu Świata, Katinka Hosszu. Węgierka wystartuje na wszystkich trzech dystansach w stylu zmiennym (na każdym z nich posiada obecnie najlepsze czasy w historii pływania), a także na 100 i 200 m stylem motylkowym oraz 50 i 200 m stylem grzbietowym. Wiele wskazuje na to, że z Danii Hosszu również wyjedzie z workiem medali. Przeszkodzić mogą jej w tym inne gwiazdy Mistrzostw Europy. Na dystansie 200 m stylem motylkowym „Żelazna Dama” będzie musiała uporać się z Mireią Belmonte Garcią z Hiszpanii, która w tym roku ustanowiła już trzy rekordy świata na krótkim basenie (400, 800 i 1500 m stylem dowolnym).

Z kolei na 100 m stylem zmiennym czeka ją znakomicie zapowiadający się pojedynek z Rutą Meilutyte. Litewska sensacja Igrzysk Olimpijskich w Londynie tym razem zaplanowała start w czterech konkurencjach, w których czuje się najmocniej. Oprócz rywalizacji w stylu zmiennym, o medale powalczy również na 50 m stylem dowolnym, a także na 50 i 100 m stylem klasycznym.

Tu dochodzimy do kolejnych fascynująco zapowiadających się pojedynków. W stylu klasycznym znów ujrzymy bowiem rywalizację Meilutyte z Yulią Efimovą, która po raz kolejny będzie próbowała powstrzymać Litwinkę przed zdominowaniem sprinterskich wyścigów w stylu klasycznym. Na najdłuższym dystansie Rosjankę czeka natomiast bardzo trudne zadanie. Obok niej na słupku startowym stanie faworytka gospodarzy, Rikke Moeller Pedersen, która przecież jest rekordzistką świata w tej konkurencji na basenie 50-metrowym. Najlepsze czasy w historii pływania „żabkarek” na wszystkich dystansach? Niewykluczone!

Idąc dalej tym łańcuchem powiązań dochodzimy do wielkich duńskich nadziei na medalowe zdobycze w rywalizacji kobiet. Oprócz Pedersen, gospodarze będą liczyć również na Lotte Friis i Jeanette Ottesen. Ta ostatnia będzie musiała się jednak uporać z całą grupą kandydatek do medali w konkurencjach sprinterskich w stylu dowolnym i motylkowym. W Herning pojawią się Sarah Sjoestrem, Ranomi Kromowidjojo, Francesca Halsall i nieobecna w Barcelonie Aliaksandra Herasimenia.

Pozbawieni wielkiego starcia

To miał być jeden z najciekawszych pojedynków tych mistrzostw. Vladimir Morozov przez cały sezon pływał na krótkim basenie naprawdę wyjątkowo, ale doczekał się godnego rywala. Florent Manaudou na zeszłotygodniowych Mistrzostwach Francji wyczyniał cuda, poprawiając nieoficjalne rekordy świata w stroju tekstylnym na dystansie 100 m stylem dowolnym (45.04 s) i stylem zmiennym (50.96 s). W ostatniej chwili okazało się jednak, że Manaudou doznał na krajowym czempionacie kontuzji barku i w Herning go nie zobaczymy… Ta wiadomość oznacza dla Rosjanina prostą drogę do trzech złotych medali, na 50 i 100 m stylem dowolnym, a także 100 m stylem zmiennym.

Odpowiedzialność za dobre występy Francuzów będzie musiał zatem wziąć na siebie Jeremy Stravius, którego czekają starty na dystansach 50 i 100 m stylem grzbietowym, na których będzie jednym z najpoważniejszych kandydatów do złota, a także na 50 i 100 m stylem motylkowym. Gwiazdą mistrzostw może też zostać Laszlo Cseh. Węgier ma w planach występ na 200 i 400 m stylem zmiennym, a także na 100 i 200 m stylem motylkowym i spokojnie może się pokusić o co najmniej trzy medale.

Czas na polski atak!

To mogą być dla nas naprawdę udane mistrzostwa. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a świetne występy naszych zawodników w Pucharze Świata tylko powiększyły nasz medalowy głód. Wielkim faworytem rywalizacji na dystansie 200 m stylem grzbietowym jest oczywiście nasz Mistrz Świata z ubiegłego roku, Radosław Kawęcki, który pojawi się również na starcie 50 i 100 m stylem grzbietowym (czwarty czas zgłoszenia) i 100 m stylem zmiennym. Standardowy program startów czeka Konrada Czeniaka (50, 100 m stylem dowolnym i 50, 100 m stylem motylkowym). Natomiast Paweł Korzeniowski legitymuje się na listach startowych aż dwoma najlepszymi czasami zgłoszenia: na 200 m stylem dowolnym i motylkowym. To głównie efekt świetnych występów i medali zawodnika AZS AWF Warszawa w tegorocznym cyklu Pucharu Świata. Podopieczny Roberta Białeckiego wystartuje również na dystansach 400 m stylem dowolnym i 100 m stylem motylkowym.

Pierwsze miejsce, z najlepszym czasem, na liście startowej 50 m stylem grzbietowym zajmuje także Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. Brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw świata w tej konkurencji jest naszą największą nadzieją na medal wśród kobiet. Zawodniczka AZS UŁPŁ Łódź popłynie również w innych sprinterskich konkurencjach: 50 m stylem dowolnym i grzbietowym, a także 100 m stylem zmiennym.

Do Herning wysyłamy łącznie piętnastoosobową, mocną kadrę, która może sporo namieszać. Swoją moc powinni pokazać nasi długodystansowcy: Mateusz Sawrymowicz, Paweł Furtek i Filip Zaborowski. A może niespodziankę sprawi nasza sztafeta mieszana 4x50 m stylem zmiennym? Jedno jest pewne – warto spędzić najbliższe cztery dni z naszym portalem!