Świat

Dzień w Rio - 7.08

Szymon Gagatek 2016-08-07 15:08

Po sobotnich emocjach związanych z początkiem rywalizacji pływaków na igrzyskach, czas na kolejną porcję wrażeń! Już po 18:00 polskiego czasu na olimpijskim obiekcie w Rio de Janeiro pojawi się siedmioro Polaków. Najbardziej zapracowany będzie Kacper Majchrzak, którego czekają zmagania na 200 m stylem dowolnym, a także w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym.

Jako pierwsza na słupku startowym zaprezentuje się Alicja Tchórz. Zawodniczka Juvenii Wrocław spróbuje swoich sił na dystansie 100 metrów, na którym cztery lata temu - w swoim olimijskim debiucie - była dwudziesta piąta. Co ciekawe, na tej samej pozycji znalazła się również na tegorocznej liście zgłoszeń na igrzyska. Chwilę po niej swoich sił na 200 m stylem dowolnym spróbuje Kacper Majchrzak. Rewelacja ostatnich miesięcy w polskim pływaniu zmierzy się w jednym wyścigu z takimi gwiazdami jak Sun Yang czy Chad le Clos. Kilkadziesiąt minut później swój pierwszy w życiu olimpijski występ zaliczy Tomasz Polewka. Razem z nim na 100 m stylem grzbietowym rywalizować będzie także Radosław Kawęcki. Dla podopiecznego Pawła Słomińskiego będzie to przede wszystkim przetarcie przed walką o spełnienie marzeń na dwukrotnie dłuższym dystansie.

Po startach indywidualnych przyjdzie czas na sztafetę 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn. Od 1964 roku, gdy konkurencja ta zadebiutowała na igrzyskach, nie mieliśmy w niej jeszcze swoich reprezentantów. Kwalifikację do Rio de Janeiro wywalczyliśmy w Kazaniu, gdzie nasi zawodnicy zostali piątą drużyną świata. Marzeniem byłoby powtórzenie tego wyczynu na olimpijskiej pływalni, jednak już sam awans do ósemki byłby fantastycznym sukcesem, o który wcale nie będzie łatwo. Biało-czerwoni wystąpią w eliminacjach w najmocniejszym składzie. Wyścig otworzy Paweł Korzeniowski, następnie do wody wskoczy Kacper Majchrzak, zmieni go Jan Świtkowski, a finiszować będzie Konrad Czerniak.

sesja eliminacyjna (18:00)
18:02 – 100 m stylem grzbietowym kobiet
   Alicja Tchórz (seria 2/5; tor 4.)

18:19 - 200 m stylem dowolnym mężczyzn
   Kacper Majchrzak (seria 5/6; tor 1.)

19:16 – 100 m stylem grzbietowym mężczyzn
    Tomasz Polewka (seria 2/5; tor 3.)
   Radosław Kawęcki (seria 4/5; tor 1.)

20:05 – 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn
   Polska (seria 1/2; tor 3.)

sesja finałowa (3:00)
3:11 – 200 m stylem dowolnym mężczyzn - półfinały
   ew. Kacper Majchrzak

4:12 – 100 m stylem grzbietowym mężczyzn – półfinały
   ew. Radosław Kawęcki, Tomasz Polewka

4:36 – 100 m stylem grzbietowym kobiet – półfinały
   ew. Alicja Tchórz

4:54 – 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn – FINAŁ
   ew. Polska

Niedzielna sesja eliminacyjna bez wątpienia będzie stała pod znakiem początku wielkiej wojny pomiędzy Rutą Meilutyte i Julią Jefimową. Litwinka i Rosjanka nie ukrywają, że (delikatnie mówiąc) nie pałają do siebie sympatią, a ostatnie wydarzenia zapewne jeszcze bardziej powiększyły przepaść pomiędzy nimi. Żabkarka urodzona w Czeczenii została w ostatniej chwili dołączona do grona olimpijczyków, choć wydawało się już niemal przesądzone, że zostanie ukarana przez Międzynarodową Federację Pływacką za swoje dopingowe wpadki. Na pewno będzie chciała ponownie wdrapać się na szczyt na dystansie 100 metrów, podobnie jak miało to miejsce na czempionacie globu w 2015 roku, a Meilutyte zrobi wszystko, by jej na to nie pozwolić. Co ciekawe, faworytką wśród bukmacherów jest jednak Amerykanka, Lilly King - liderka tegorocznych światowych list. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta?

Popołudnie z pływaniem to także początek drogi na szczyt australijskich grzbiecistów: Emily Seebohm i Mitchella Larkina. Spotykająca się ze sobą od kilku miesięcy para może pokusić się o dwa złote medale na dystansie 100 metrów. Seebohm jest zdecydowaną faworytką zmagań pań, dużo trudniejsze zadanie czeka natomiast jej partnera. Dwudziestotrzylatek będzie musiał odpierać ataki świetnie spisujących się w tym sezonie Amerykanów: Ryana Murphy'ego i Davida Plummera. Obaj będą chcieli podtrzymać znakomitą passę swoich rodaków z poprzednich igrzysk. W tej konkurencji złoto trafia bowiem do Stanów Zjednoczonych regularnie od 1996 roku.

Ciekawie zapowiada się niezwykle wyrównana walka kraulistów na 200 metrów, w której trudno wskazać najpoważniejszych kandydatów do złota. Dużo łatwiej o taki typ na dwukrotnie dłuższym dystansie wśród pań. Brak złota w tej konkurencji dla Katie Ledecky byłby niespodzianką, której nie przebiłyby chyba już żadne inne olimpijskie wydarzenia.

Na koniec czeka nas crème de la crème niedzielnej rywalizacji - wyścigi sztafet 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn. Pamiętając o tym, co wydarzyło się w eliminacjach tej konkurencji na ubiegłorocznych mistrzostwach świata, już teraz możemy być pewni, że przystawka przed najciekawiej zapowiadającym się dzisiejszym finałem powinna dostarczyć olbrzymich emocji. Amerykanie i Australijczycy wciąż mają w głowach fatalne występy w Kazaniu, gdzie nie zdołali nawet zakwalifikować się do finału i na pewno nie będą się oszczędzać. Obie ekipy spróbują utrzeć nosa Francuzom - niepokonanym na arenie międzynarodowej od 2012 roku. 

Program eliminacji:
18:00 -
100 m stylem grzbietowym kobiet
18:19 -
200 m stylem dowolnym mężczyzn
18:51 - 100 m stylem klasycznym kobiet
19:11 -
100 m stylem grzbietowym mężczyzn
19:28 - 400 m stylem dowolnym kobiet
19:54 -  
4x100 m stylem dowolnym mężczyzn