ME: Żelazna konsekwencja

Szymon Gagatek 2014-08-18 23:46

Ona widocznie po prostu nie potrafi inaczej... Katinka Hosszu od samego rana postanowiła pływać na Mistrzostwach Europy w Berlinie na sto procent swoich możliwości. Węgierka w sesji finałowej wywalczyła swoje pierwsze złoto, ale przy okazji zapłaciła za swój wysiłek w finale 400 m stylem zmiennym, nie próbując nawet nawiązać walki o wejście do finału 200 m stylem grzbietowym.

Żelazna Dama zgłosiła się w Berlinie do startu w dziesięciu indywidualnych konkurencjach. Dwie z nich ma już za sobą. Dziś rano popisała się znakomitym występem na dystansie 400 m stylem zmiennym, deklasując swoje rywalki. Uzyskała czas 4:31.53 i drugą zawodniczkę w klasyfikacji, Mireię Belmonte z Hiszpanii, wyprzedziła o ponad pięć sekund! Dlaczego popłynęła tak szybko w konkurencji, w której awans do finału dałby jej wynik gorszy nawet o dwanaście sekund? Patrząc na jej zdziwienie po zakończeniu wyścigu można było dojść do wniosku, że ona sama nie ma pojęcia jaka jest odpowiedź na to pytanie.

Wyścig finałowy rozpoczęła jeszcze mocniej, na tyle szybko, że do ostatniego nawroty płynęła w tempie lepszym od tego, które Ye Shiwen miała w finale rywalizacji podczas Igrzysk Olimpijskich, kiedy to ustanowiła fantastyczny rekord świata. Atak na najlepszy wynik w historii zakończył się jednak fiaskiem, mimo że Hosszu jeszcze na półmetku miała ponad cztery sekundy zapasu nad Chinką! Na finiszowych metrach była już bardzo zmęczona i ostatecznie dotarła do mety w czasie 4:31.03, a zatem niewiele lepszym od porannego osiągnięcia.

 50 m100 m150 m200 m250 m300 m350 m400 m
Katinka Hosszu28.13 s1:00.391:34.152:07.712:46.703:26.953:58.914:31.03
  32.26 s33.76 s33.56 s38.99 s40.25 s31.96 s32.12 s
Ye Shiwen28.85 s1:02.191:37.532:11.732:50.533:29.753:59.504:28.43
  33.34 s35.34 s34.20 s38.80 s39.22 s29.75 s28.93s

Wynik Węgierki jest jednak bardzo wartościowy. Tak szybko na Starym Kontynencie potrafiła do tej pory pływać tylko ona, lepsze rezultaty uzyskiwała dwukrotnie (4:30.31 i 4:30.41). Po raz kolejny poprawiła rekord mistrzostw Europy i obroniła tytuł wywalczony dwa lata temu w Debreczynie. Na drugim miejscu finiszowała Mireia Belmonte Garcia (4:33.13). Dla Hiszpanki był to już drugi medal na tegorocznym czempionacie, po brązie zdobytym w czwartek na dystansie 5 km na wodach otwartych. Z kolei na trzeciej lokacie dzisiejszy wyścig zakończyła Aimee Wilmott z Wielkiej Brytanii (4:34.69).

Już kilkanaście minut później Hosszu wzięła udział w półfinałach 200 m stylem grzbietowym. Była tak zmęczona walką o swoje pierwsze złoto w Berlinie, że nawet przez moment nie była w stanie nawiązać z rywalkami wyrównanej walki. Wyścig potraktowała niemalże jak rozpływanie, zajmując szesnaste miejsce, z czasem 2:20.04. Nie wycofała się, choć na dobrą sprawę efekt byłby ten sam. Postanowiła konsekwentnie pływać wszędzie, gdzie się da, przynajmniej na razie. Jutro czeka ją start tylko w jednej konkurencji, na 100 m stylem dowolnym.

KOMPLET WYNIKÓW

VADEMECUM