Droga do Olsztyna: Szulich i Urbańczyk najlepsi w Aquasferze
Do Mistrzostw Polski w Olsztynie pozostało: 11 dni
Po raz drugi z rzędu w klasyfikacji generalnej zawodów Grand Prix Pucharu Polski triumfowali Dawid Szulich i Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. Dokładnie taka sama sytuacja jak w olsztyńskiej Aquasferze, miała miejsce dwa tygodnie temu w Szczecinie. Dziś zawodnik Delfina Legionowo triumfował na dystansie 100 m stylem klasycznym, a Urbańczyk dorzuciła do swojej kolekcji zwycięstw pierwsze miejsce na 50 m stylem motylkowym.
Szulich w niedzielny poranek uzyskał czas 1:02.08, niewiele gorszy od swojego najlepszego tegorocznego osiągnięcia. Po raz kolejny pokonał Mikołaja Machnika (1:02.98) i 18-letniego Marcina Stolarskiego, który w Olsztynie potwierdził, że powoli zaczyna dobierać się do skóry starszym kolegom. Jego rezultat, 1:03.28, za dwa tygodnie na Mistrzostwach Polski dałby mu minimum na Mistrzostwa Europy juniorów.
W klasyfikacji generalnej zawodów reprezentant Delfina Legionowo wyprzedził Pawła Korzeniowskiego i Radosława Kawęckiego. Ten pierwszy podczas trzeciego bloku zawodów zwyciężył dwukrotnie: na dystansie 200 m stylem dowolnym (1:49.64) i na 50 m stylem motylkowym (25.21 s). Kawęcki był z kolei zdecydowanie najlepszy w swojej koronnej konkurencji, 200 m stylem grzbietowym (1:58.89).
Natomiast wśród kobiet Aleksandra Urbańczyk po raz kolejny potwierdziła, że w wyścigach sprinterskich w tym momencie nie ma sobie równych. Zawodniczka AZS UŁ PŁ Łódź na dystansie 50 m stylem motylkowym uzyskała czas 26.75 s i drugą w klasyfikacji końcowej Paulinę Nogaj wyprzedziła o ponad dwie sekundy! Na uwagę zasługuje fakt, że w zestawieniu punktowym całych zawodów za plecami Urbańczyk znalazło się kolejno aż pięć zawodniczek pływających kraulem na średnich i długich dystansach. Drugą lokatę zajęła Joanna Zachoszcz, która dziś była bliska poprawienia swojego rekordu życiowego na 800 m stylem dowolnym, uzyskując rezultat 8:46.81. Zawodniczka AZS UWM Olsztyn była też druga na dystansie 200 m stylem dowolnym, przegrywając jedynie ze swoją klubową koleżanką, trenującą na co dzień we Francji, Moniką Czerniak, która ostatecznie znalazła się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej olsztyńskiego Grand Prix.
Komentarze
