To już pewne! Duel in the Pool bez Lochte'ego
Kilka dni temu amerykańscy fani pływania wstrzymali oddech. Świat obiegła informacja o poważnej kontuzji ich najlepszego zawodnika, Ryana Lochte'ego. Uraz lewego kolana spowodowała fanka, która rzuciła się na niego na ulicy, doprowadzając do jego upadku. Pod znakiem zapytania stanęły jego występy w sezonie zimowym. Obawy potwierdziły się i pięciokrotny Mistrz Olimpijski nie wystąpi m. in. na zawodach Duel in the Pool w Glasgow.
O nieszczęśliwym wypadku, który zakończył się kontuzją Amerykanina, pisaliśmy TUTAJ. Po wykryciu naderwania więzadła pobocznego piszczelowego i skręcenia więzadła krzyżowego przedniego, Lochte poddał kolano badaniu rezonansem magnetycznym. Na szczęście okazało się, że uraz nie jest na tyle poważny, aby konieczna była operacja. Reprezentant USA będzie jednak musiał na 8-10 tygodni zapomnieć o treningach i startach. Oznacza to, że nie zobaczymy go na zimowych mistrzostwach kraju, a także prestiżowych zawodach Duel in the Pool.
Europejscy pływacy, wśród których znaleźli się również nasi zawodnicy: Radosław Kawęcki i Konrad Czerniak, staną tym samym przed realną szansą na pierwsze w historii zwycięstwo nad Amerykanami. W poprzednich dwóch edycjach przegrywali z ekipą USA wyraźnie, jednak w tym roku zapowiada się wyjątkowo zacięta rywalizacja. O realnej sile obu drużyn przekonamy się jednak dopiero za 39 dni. Zawody w Glasgow rozpoczną się 20 grudnia i będą trwały dwa dni.
Najważniejsze jest jednak to, że Lochte planuje wrócić do ciężkiego treningu już w lutym. To oznacza, że będzie mógł spokojnie przygotować się do bardzo ważnego sezonu letniego. Dokładnie 6 sierpnia 2014 roku rozpoczną się bowiem Mistrzostwa USA, które będą jednocześnie kwalifikacjami na czempionat globu w 2015 roku, który odbędzie się w Kazaniu. Krajowa federacja, pomimo sporej krytyki, po raz kolejny zdecydowała się z rocznym wyprzedzeniem wyłonić kadrę na Mistrzostwa Świata. Brak Lochte'ego na tak ważnej imprezie byłby dla Amerykanów prawdziwą tragedią.