Tchórz lepsza od Belmonte! Polki z rekordami w Saint-Dizier
Gdy w trakcie weekendu w Oświęcimiu rozpoczynał się cykl Grand Prix, część czołowych polskich pływaków wybrała się w podróż do Francji, by wystartować tam w prestiżowym, corocznym mitingu w Saint-Dizier. Gwiazdami imprezy okazały się Alicja Tchórz i Dominika Sztandera, które wygrały łącznie siedem konkurencji i ustanowiły cztery rekordy zawodów!
Tchórz weszła w sezon zimowy z bardzo obiecującymi osiągnięciami. W Saint-Dizier cieszyła się z sześciu medali, w tym aż pięciu złotych! Podopieczna trenera Grzegorza Widanki całkowicie zdominowała zmagania w stylu grzbietowym, wygrywając wyścigi na 50, 100 i 200 metrów. Na krótszych dystansach poprawiała rekordy mitingu (dopływając do mety kolejno w 27.07 i 59.31), a na dłuższym wyraźnie wyprzedziła reprezentującą Hiszpanię Africę Zamorano oraz Sharon van Rouwendaal z Holandii, pokonując osiem długości basenu w 2:06.92 (piąty wynik w karierze).
Jakby tego było mało, kaliszanka świetnie poradziła sobie także w stylu zmiennym. W finale na dystansie 100 metrów okazała się lepsza między innymi od Fanny Lecluyse z Belgii i popisała się kolejnym rekordem zawodów. Czas 1:00.60 jest czwartym rezultatem w historii jej startów w tej konkurencji. Natomiast na 200 metrów doszło do bardzo ciekawego starcia Polki z Mireią Belmonte. Hiszpańska gwiazda musiała uznać wyższość naszej zawodniczki, a także swojej reprezentacyjnej koleżanki, wspomnianej wcześniej Zamorano. Ostatecznie uplasowała się dopiero na 3. pozycji. Tchórz finiszowała z wynikiem 2:10.97, o dwadzieścia trzy setne sekundy przed 19-latką z Barcelony. Szósty medal zapewniła sobie na 100 m stylem motylkowym. Miejsce na najniższym stopniu podium dał jej czas 59.12, najlepszy jaki uzyskała w tej konkurencji od 2013 roku!
Kolejne sukcesy do polskiego dorobku dołożyła Sztandera. W finale 50 m stylem klasycznym była jedyną zawodniczką, której udało się złamać barierę trzydziestu jeden sekund. Rezultatem 30.62 poprawiła rekord zawodów i zdobyła złoto, podobnie jak na dwukrotnie dłuższym dystansie. Zwycięstwo na 100 metrów dał jej czas 1:06.87. Do tego doszły 6. lokata na 100 m stylem zmiennym (1:02.94) i 9. na 50 m stylem motylkowym (28.33).
Zawodniczka Juvenii Wrocław była też między innymi 4. na 50 m stylem dowolnym (25.61). W klasyfikacji końcowej minimalnie wyprzedziła swoją klubową koleżankę Kornelię Fiedkiewicz (25.67). Na 12. pozycji znalazła się kolejna z Polek, Patrycja Rzońca ze Śląska Wrocław (26.83). Dla Fiedkiewicz nie był to jedyny bardzo udany występ we Francji. Szesnastolatka jako 5. finiszowała równiez na dwukrotnie dłuższym dystansie (55.86), a na 50 i 100 m stylem motylkowym śrubowała życiówki (27.24 i 1:02.05), plasując się odpowiednio na 6. i 7. lokacie.
Wysoko znajdowały się również nasze młode i utalentowane żabkarki. Wiktoria Skowrońska ze Słowianki Gorzów Wielkopolski dostała się nawet do finału na 50 m stylem klasycznym, kończąc go na 7. miejscu (32.58), a na 100 metrów finiszowała jako 10. (1:12.52), między innymi za Aleksandrą Kramer (1:11.46 i 7. pozycja). Piętnastolatka z TP Zielona Góra była też 9. na 200 metrów (2:34.52).
Z medalem z Saint-Dizier wrócił jeszcze Jan Hołub. Zawodnik Śląska Wrocław zajął 3. miejsce na 100 m stylem dowolnym, uzyskując czas 49.14. Na mecie wyścigu finałowego szybsi byli tylko Andriej Arbuzow z Rosji (48.62) i reprezentant Francji Maxime Grousset (48.82). Hołub był również 4. na o połowę krótszym dystansie (22.28) i 8. na 200 m stylem dowolnym (1:48.73).
Blisko podium kręcił się jego klubowy kolega, Dawid Szwedzki. Uczestnik mistrzostw świata w Budapeszcie w weekend został sklasyfikowany na 4. lokacie na 200 m stylem klasycznym (2:16.14) i zmiennym (2:01.76). W czołówce był także na 400 m stylem zmiennym (5. z rezultatem 4:20.32) i 200 m stylem grzbietowym (8. z wynikiem 2:00.73). Do pierwszej dziesiątki w zmaganiach żabkarzy przedarł się z kolei młody zawodnik Słowianki Gorzów Wielkopolski, Jakub Szczepanowski. Mistrz Polski 15-latków zakończył rywalizację na 9. miejscu na dystansie 100 m (1:05.06) i na 10. na 50 m stylem klasycznym (29.53).
Komentarze
