Tytuł dla Michigan, Cieślak znów drugi
Dziś w nocy zakończyła się rywalizacja podczas tegorocznych Mistrzostw I Dywizji NCAA, które odbywały się w Indianapolis. Ostatni dzień finałów znów okazał się bardzo udany dla Marcina Cieślaka, który po raz trzeci na tych zawodach zajął drugie miejsce w rywalizacji indywidualnej, tym razem na dystansie 200 jardów stylem motylkowym. W klasyfikacji punktowej zwyciężyli zawodnicy Uniwersytetu Michigan.
Amerykanie określili trzeci dzień zmagań jako najlepszy podczas całych Mistrzostw. Padły trzy rekordy NCAA, w finale na dystansie 200 jardów stylem grzbietowym poziom ścigania był fantastyczny, a prawdziwy popis swojej formy dał Vladimir Morozov. Nas jednak najbardziej cieszyła postawa Marcina Cieślaka, który zajął drugie miejsce w finale na 200 jardów stylem motylkowym.
Polak swój ostatni indywidualny start podczas tych zawodów rozpoczął spokojnie, na półmetku wyścigu był dopiero piąty. Druga setka należała już jednak do niego. Cieślak uzyskał na niej czas 51.60 s i finiszował na drugiej pozycji, z nowym rekordem życiowym – 1:40.62. Wyprzedził go tylko niesamowity Tom Shields. Zawodnik Uniwersytetu Kalifornijskiego wyrównał wynikiem 1:39.65 najlepszy czas w historii uzyskany na tym dystansie, należący oczywiście do Michaela Phelpsa. Na drugiej połowie dystansu Shields był jednak… jedną setną sekundy wolniejszy od Cieślaka.
Dwóch naszych zawodników popłynęło w rywalizacji na 1650 jardów stylem dowolnym. Urodzony w Żywcu Jan Daniec zajął 22. miejsce (14:58.21), natomiast na 29. pozycji został sklasyfikowany Michał Szuba (15:07.42). Wygrał Connor Jaeger, z czasem 14:27.18.
W kończących zmagania finałach rywalizacji sztafet 4x100 jardów stylem dowolnym wystąpiła jeszcze dwójka naszych zawodników. Marcin Tarczyński zajął ze swoją drużyną pierwsze miejsce w finale B. Startując na drugiej zmianie, przepłynął swój odcinek w 43.55 s. W finale A wystartował natomiast Marcin Cieślak. Trener Uniwersytetu Florydy, Gregg Troy, dokonał kilku zmian w stosunku do porannych kwalifikacji i między innymi dlatego nie wieczorem nie zobaczyliśmy Pawła Wernera. Cieślak zaprezentował się na trzeciej zmianie, uzyskał najlepszy czas w swojej ekipie, 42.59 s, a Gators zajęli ostatecznie siódme miejsce.
Wszystkich zelektryzował natomiast świetny finisz Vladimira Morozova, który ostatnią zmianę przepłynął w 40.28 s i wyprowadził Uniwersytet Południowej Kalifornii, z czwartej, na pierwszą pozycję! Wcześniej Rosjanin dokonał wielkiej rzeczy w rywalizacji indywidualnej na dystansie 100 jardów stylem dowolnym, bijąc rekord NCAA, uzyskując najlepszy wynik w historii tej konkurencji na pływalni jardowej – 40.76 s!
Gwiazdą ostatniego dnia był też Amerykanin, Kevin Cordes, który na 200 jardów stylem klasycznym popisał się kolejnym rekordem NCAA. Jako pierwszy człowiek na świecie złamał na tym dystansie granicę minuty i 49 sekund (1:48.68). Poprzedni rekord również należał do Cordesa (1:49.79), a zawodnik Uniwersytetu Arizony ustanowił go… w porannych kwalifikacjach.
Klasyfikację generalną Mistrzostw NCAA wygrali pływacy Uniwersytetu Michigan. Wolverines zgromadzili łącznie 480 punktów, wyprzedzając Uniwersytet Kalifornijski (z Tarczyńskim w składzie), który uzbierał 406.5 pkt. Na trzecim miejscu znaleźli się zawodnicy uczelni z Arizony (313.5 pkt). Uniwersytet Florydy, w barwach którego pływają Cieślak i Werner, był szósty (285.5 pkt), Virgina Tech Michała Szuby była dwudziesta (52 oczka), a Uniwersytet Virginia Jana Dańca zajął dwudziestą siódmą pozycję (22 punkty).
Drużyna "Rosomaków", prowadzona przez trenera Mike'a Bottoma, dzięki zwycięstwu objęła samodzielne prowadzenie w klasyfikacji wszechczasów. Łącznie Uniwersytet Michigan ma już na swoim koncie dwanaście tytułów. Warto jednak dodać, że lata świetności uczelni przypadały na połowę dwudziestego wieku, a ostatnie mistrzostwo ligi wywalczyli w... 1995 roku.