ME: Dominacja Holendrów potwierdzona, Polska 9. w sztafecie
Po dniu przerwy, do rywalizacji na torze regatowym Berlin-Grunau wrócili pływacy długodystansowi. W dzisiejszej drużynowej walce na dystansie 5 km zwyciężyli Holendrzy, potwierdzając doskonałe przygotowanie do Mistrzostw Europy. Polska sztafeta, w której Natalię Charlos zastąpiła ostatecznie Joanna Zachoszcz, zakończyła zmagania na dziewiątym miejscu.
Na starcie stanęło w sobotni poranek dziewięć ekip, wśród nich nasza reprezentacja. Biało-czerwoni popłynęli w składzie Mateusz Sawrymowicz, Jan Urbaniak i wspomniana wcześniej Zachoszcz. Zawodniczka AZS UWM Olsztyn wskoczyła na miejsce, które pierwotnie było przeznaczone dla Charlos. Trenująca na co dzień w Niemczech Polka dopiero wczoraj popołudniu opuściła szpital, do którego trafiła po problemach z oddychaniem podczas indywidualnego wyścigu na 10 km i o jej występie w sobotę nie mogło być mowy.
Polacy od początku próbowali nawiązać walkę z ośmioma ekipami z krajów, które są zdecydowanie najlepsze w pływaniu długodystansowym na Starym Kontynencie: Wielką Brytanią, Francją, Rosją, Włochami, Grecją, Węgrami, Holandią i oczywiście sztafetą gospodarzy. Już po pierwszym okrążeniu byli jednak na ostatniej pozycji, choć ich strata do ósmych Rosjan była minimalna (zaledwie dziewięć dziesiatych sekundy). Na drugim kółku urosła do szesnastu sekund i finalnie nasi reprezentanci zostali sklasyfikowani na dziewiątej lokacie, z czasem 59:23.2.
Wynik lepszy o ponad trzy i pół minuty uzyskali zwycięzcy tej konkurencji, Holendrzy. W ich składzie znaleźli się Mistrzowie Europy z olimpijskiego dystansu 10 km: Sharon van Rouwendaal i Ferry Weertman, dołączył do nich Marcel Schouten. Dwa okrążenia pokonali znakomicie, niemal równocześnie wpadając na metę (w wyścigach sztafetowych pod uwagę bierze się czas ostatniego zawodnika, który dotknie tablicy "zamykającej" czas) i wyprzedzając Greków (w składzie: Spytidon Gianniotis, Antonios Fokaidis, Kalliopi Araouzou) o 17.7 s. Brązowy medal zdobyli Niemcy: Rob Muffels, Thomas Lurz i Isabelle Harle. Gospodarze do fenomenalnych Holendrów stracili prawie pół minuty, ale ich wynik okazał się lepszy od rezultatu Węgrów (Eva Risztov, Gergely Gyurta, Patrik Rakos) o 1.2 s.
Komentarze
