Świat

Tokio 2018: Rekord znów odpłynął

Joanna Kwatera 2018-08-12 18:26

Kibice nie doczekali się rekordów świata podczas mistrzostw Pacyfiku w Tokio, choć wielokrotnie zawodnicy byli o „włos” od tego sukcesu. W porównaniu z europejskim czempionatem poziom pływania za oceanem był w wielu przypadkach niższy niż w Glasgow. W tabeli medalowej triumfowali Amerykanie, gromadząc w sumie czterdzieści dwa krążki, w tym osiemnaście z najcenniejszego kruszcu.

1500m stylem dowolnym kobiet:

Zgodnie z oczekiwaniami na dystansie 1500m stylem dowolnym zwyciężyła Katie Ledecky, kolekcjonując trzecie złoto mistrzostw Paycfiku w Tokio i utrzymując status niepokonanej na dystansach powyżej 400m od 2013 roku. W maju w Indianapolis Amerykanka ustanowiła rekord świata w tej konkurencji, ale dzisiaj nie zbliżyła się już jednak do tamtego rezultatu, notując czas 15:38.97. Wynik ten to jednak dziesiąty najlepszy rezultat w historii tej konkurencji. Szybciej od dzisiejszego osiągnięcia Ledecky przepłynęła ten dystans tylko Lotte Friis podczas mistrzostw świata w 2013 roku. Reszta wyników z pierwszej dziesiątki jest w posiadaniu pięciokrotnej mistrzyni olimpijskiej. Do swojego bogatego dorobku trofeów reprezentantka Stanów Zjednoczonych dorzuciła jeszcze tytuł trzeciej najbardziej utytułowanej pływaczki mistrzostw Pacyfiku w dziejach . Więcej złotych medali niż Ledecky, która na koncie ma ich już siedem, wywalczyły tylko Jenny Thompson (12) i Janet Evans (9). W boju o drugą lokatę w tym wyścigu minimalnie szybsza była Kiah Melverton.

1.Katie Ledecky (USA) 15:38.97

2.Kiah Melverton (Australia) 16:00.08

3.Leah Smith (USA) 16:00.82

 

800m stylem dowolnym mężczyzn:

Niesamowity postęp uczynił w tym roku na dystansie 800m stylem dowolnym Zane Grothe. Mistrz Stanów Zjednoczonych najpierw zwyciężył rywalizację w Irvine, poprawiając swój rekord życiowy o ponad sześć sekund, a dziś urwał z tego wyniku jeszcze niemal sekundę, ocierając się o rekord Stanów Zjednoczonych Michaela McBrooma z 2013 roku, do którego brakło mu jedynie czternastu setnych sekundy. Dzięki wynikowi 7:43.74 Grothe nie tylko pobił najlepsze dotychczas osiągnięcie w historii mistrzostw Pacyfiku legendarnego Granta Hackett'a z 2002 roku, ale został drugim najszybszym kraulistą na dystansie 800m w tym sezonie, za Mykhailo Romanchukiem – triumfatorem z Glasgow.

1.Zane Grothe (USA) 7:43.74 [rekord mistrzostw]

2.Jordan Wilimovsky (USA) 7:45.19

3.Jack McLoughlin (Australia) 7:47.31

 

200m stylem grzbietowym kobiet:

Najlepszy międzynarodowy występ na najdłuższym dystansie stylem grzbietowym pań zanotowała dziś Katleen Baker. Brązowa medalistka mistrzostw świata w Budapeszcie tym razem nie miała sobie równych w niedzielnym starciu na 200m, przemierzając ten odcinek najszybciej w swojej karierze i jednocześnie poprawiając dotychczasowy rekord mistrzostw czasem 2:06.14. Za jej plecami finiszowały znakomicie dysponowana w tym sezonie Taylor Ruck i rekordzistka świata juniorów Regan Smith.

1.Kathleen Baker (USA) 2:06.14 [rekord mistrzostw]

2.Taylor Ruck (Kanada) 2:06.41

3.Regan Smith (USA) 2:06.46

 

200m stylem grzbietowym mężczyzn:

Rezultatem lepszym niż ten, który pozwolił mu stanąć na najwyższym stopniu podium Igrzysk Olimpijskich w Rio popisał się niedzielnej nocy Ryan Murphy. Amerykanin nie zostawił dziś cienia szans rywalom, ustanawiając na dystansie 200m stylem grzbietowym swój rekord życiowy, a także rekord mistrzostw rezultatem 1:53.57. To w sumie jego czwarty najlepszy wynik w historii tej imprezy, uzyskany w Tokio, a osiągnięcie to dało mu tytuł najlepszego pływaka tych zawodów. Co więcej Stany Zjednoczone pozostają niepokonane ba tym dystansie od początku istnienia tej imprezy (od 1985)! Nieznacznie szybciej od Murphy’ego w tym sezonie pływał tylko zwycięzca europejskiego czempionatu Evgeny Rylov, a patrząc w kontekście przyszłorocznych mistrzostw świata w Gwangju zapewne właśnie tych dwóch będzie się biło o ten zaszczytny tytuł. Drugą lokatę w Tokio ku uciesze gospodarzy wywalczyl Ryosuke Irie, a trzecie mało znany Amerykanin Austin Katz.

1.Ryan Murphy (USA) 1:53.57

2.Ryosuke Irie (Japonia) 1:55.12

3.Austin Katz (USA) 1:55.00

 

50m stylem dowolnym kobiet:
Po znakomitym piątkowym występie w konkurencji 100m stylem dowolnym Cate Campbell potwierdziła swoją wysoką formę również na dystansie o połowę krótszym, kończąc mistrzostwa Pacyfiku z dziewiątym czasem w historii sprinterskich potyczek kraulistek. Australijka przez cały dystans goniła rekord globu, należący od zeszłego roku do Sarah Sjoestroem, ale ostatecznie finiszowała z wynikiem czternaście setnych sekundy słabszym, łamiąc jako jedyna w stawce granicę dwudziestu czterech sekund. Od dziś natomiast czas 23.81 to nowy rekord mistrzostw Pacyfiku. Nadspodziewanie słabo spisała się w tym starciu liderka gospodarzy Rikako Ikee, która dotarła do mety dopiero na szóstej pozycji.

1.Cate Campbell (Australia) 23.81 [rekord mistrzostw]

2.Simone Manuel (USA) 24.22

3.Emma McKEon (Australia) 24.34

50m stylem dowolnym mężczyzn:

To, że Caeleb Dressel nie prezentuje w tym roku tak wysokiej formy jak podczas zeszłorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie kibice mogli się już przekonać nie raz. Mistrz świata wśród sprinterów w niedzielnym wyścigu na najkrótszym dystansie kraulowym dał się pokonać młodszemu koledze z reprezentacji, który dopiero od tego roku reprezentuje status pływackiego seniora. Michael Andrew okazję wykorzystał znakomicie i po raz kolejny w tym sezonie pokonał Dressela w jednej z jego koronnych konkurencji. 19-latek ukończył zmagania z nowym rekordem życiowym 21.46, dystansując starszego kolegę z drużyny o niemal pół sekundy, choć na czempionacie Starego Kontynentu w Glasgow wynik taki nie dał by mu nawet srebrnego medalu. Żaden inny pływak nie był już w stanie w tym wyścigu złamać bariery dwudziestu dwóch sekund.

1.Michael Andrew (USA) 21.46

2.Caeleb Dressel (USA) 21.93

3.Yuri Kisil (Kanada) 22.02

 

200m stylem klasycznym kobiet:

Podczas nieobecności aktualnie najlepszej specjalistki na dystansie 200m stylem klasycznym Yulii Efimovej, Lilly King miała znakomitą okazję wywalczyć złoty medal międzynarodowej imprezy w konkurencji, do której na poważnie zaczęła przygotowywać się dopiero w zeszłym sezonie. Największy przeszkodą w drodze do tego celu okazała się jednak jej koleżanka z reprezentacji, niezbyt znana szerzej nawet fanom pływania Micah Sumrall. Siedem lat starsza pływaczka Stanów Zjednoczonych dość, że została dwa tygodnie wcześniej mistrzynią swojego kraju na tym dystansie, śrubując rekord życiowy o ponad pięć sekund, to w dzisiejszym występie spisała się jeszcze lepiej, wskakując z rezultatem 2:21.88 na trzecią lokatę list światowych tego sezonu tuż za fenomenalną Rosjankę i Reonę Aoki. King udało się dziś tylko obronić drugą lokatę przed wściekle atakującą ją na ostatnich metrach Japonką Satomi Suzuki.

1.Micah Sumrall (USA) 2:21.88

2.Lilly King (USA) 2:22.12

3.Satomi Suzuki (Japonia) 2:22.22

 

200m stylem klasycznym mężczyzn:

Nie tylko kibice zgromadzeni na trybunach Tatsumi International Swimming Centre, ale także fani pływania na całym świecie z niecierpliwością czekali co w dzisiejszym wyścigu pokaże rekordzista świata w konkurencji 200m stylem klasycznym Ippei Watanabe. Młodszy z Japończyków w eliminacjach uzyskał dopiero szósty czas, a brylował w nich, bijąc rekord mistrzostw, Josh Prenot. Brązowy medalista mistrzostw świata zachował jednak najwięcej sił na finał i w drugiej części dystansu mijał kolejnych rywali, finiszując najszybciej z całej stawki,a jego rezultat 2:07.75 okazał się lepszym od rekordu mistrzostw Amerykanina.

1.Ippei Watanabe (Japonia) 2:07.75 [rekord mistrzostw]

2.Zachary Stubblety-Cook (Australia) 2:07.89

3.Matthew Wilson (Australia) 2:08.22

 

4x100m stylem zmiennym kobiet:

Po raz kolejny w rywalizacji sztafet w mistrzostwach Pacyfiku w Tokio bezkonkurencyjne okazały się Australijki, wygrywając wszystkie wyścigi drużynowe, które zostały rozegrane podczas tej imprezy. Do wywalczenia złotego krążka i kolejnego rekordu mistrzostw przyczyniły się tym razem Emily Seebohm, Jessica Hansen, Emma McKeon i Cate Campbell, która finiszowała jeszcze szybciej niż wczoraj kończąc zmagania sztafety 4x100m stylem dowolnym. Dzisiaj najlepsza sprinterka z Antypodów uzyskała wynik 51.19 (ze startu lotnego), a jej zespół z czasem 3:52.74 wyprzedził znacznie ekipy USA i Japonii.

1.Australia (Emily Seebohm, Jessica Hansen, Emma McKeon,Cate Campbell) 3:52.74 [rekord mistrzostw]

2.USA (Kathleen Baker, Lilly King, Kelsi Dahlia, Simone Manuel) 3:53.21

3.Japonia (Natsumi Sakai, Reona Aoki, Rikako Ikee, Tomomi Aoki) 3:55.03 [rekord Japonii]

 

4x100m stylem zmiennym mężczyzn:

Trzymający do samego końca pojedynek stoczyły z sobą sztafety męskie 4x100m stylem zmiennym, a zwycięsko z tego starcia wyszli jednak Amerykanie, którzy powetowali sobie wczorajszą dyskwalifikację na tym samym dystansie w stylu dowolnym. Najszybciej zmagania rozpoczął jednak Ryosuke Irie i to Japonia przy ogromnej wrzawie kibiców prowadziła po pierwszym odcinku. Pozycję liderów wyścigu utrzymał płynący na drugiej zmianie Yasuhiro Koseki, a później w stylu motylkowym Yuki Kobori i wtedy za odrabianie strat zabrali się Nathan Adrian I Kyle Chalmers. Co prawda szybszym z nich był Australijczyk (46.91 ze startu lotnego), ale to reprezentant USA przyprowadził swoją ekipę na metę na pierwszej pozycji. Czasy trzech pierwszych zespołów zamknęły się w trzydziestu dwóch setnych sekundy, a zwycięzcy odnotowali wynik 3:30.20.

1.USA (Ryan Murphy, Andrew Wilson, Caeleb Dressel, Nathan Adrian) 3:30.20

2.Japonia (Ryosuke Irie, Yasuhiro Koseki, Yuki Kobori, Katsumi Nakamura) 3:30.25

3.Australia (Mitchell Larkin, Jake Packard, Grant Irvine, Kyle Chalmers) 3:30.52

KOMPLET WYNIKÓW