Omaha 2016: Konferencje zwycięzców - dzień 5.
- Zaczynamy być jak Anglia: bardzo dobrzy w stylu klasycznym, słabi w piłkę nożną - śmiał się Josh Prenot po swoim zwycięstwie na dystansie 200 m stylem klasycznym w CenturyLink Center w Omaha. Podczas wieczornej serii konferencji prasowych ze zwycięzcami piątego dnia amerykańskich kwalifikacji olimpijskich nie zabrakło też innych ciekawych stwierdzeń.
Prenot zanotował w czwartek znakomity występ na 200 m stylem klasycznym. W stojącym na świetnym poziomie wyścigu finałowym uzyskał najlepszy w tym roku czas na świecie, o czym sam dowiedział się dopiero siedząc naprzeciwko dziennikarzy. Na konferencji nie zabrakło też wątku piłkarskiego. Okazuje się, że wieści o wpadce Wyspiarzy z Islandią na mistrzostwach Europy we Francji błyskawicznie dotarły do amerykańskich pływaków.
- Mamy dużą „głębię” w tej konkurencji, trzech zawodników pływających 2:08.1 i szybciej. Gdybyście w 2013 roku zapytali kogokolwiek czy myśli, że coś takiego może się stać, chyba nikt nie powiedziałby „tak”. Dobrze widzieć ciągły progres. Zaczynamy być jak Anglia – bardzo dobrzy w stylu klasycznym i słabi w piłkę nożną – mówił z przymrużeniem oka amerykański żabkarz.
Na konferencji z udziałem Camille Adams nie mogło zabraknąć tematu jej dyskwalifikacji w eliminacjach 200 m stylem motylkowym, która później została jednak zniesiona. Delfinistka, trenująca w SwimMAC pod okiem Davida Marsha, zdradziła między innymi, że po całym tym zamieszaniu spała w nocy aż jedenaście godzin. Opowiedziała też o wyjątkowej atmosferze panującej w jej grupie w Charlotte.
- Świetnie było oglądać jak Kathleen Baker i Katie Meili kwalifikują się na igrzyska. Z Katie mieszkam w pokoju, a Kathleen jest dla mnie jak młodsza siostra. Na co dzień trenuję z Kirsty Coventry, ona też odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu, nie tylko tym pływackim. To niesamowicie zabawna grupa. Często mówię ludziom, że jesteśmy najbardziej dysfunkcjonalną rodziną, jaką można spotkać i naprawdę tak jest. Mamy razem mnóstwo frajdy, uwielbiam to - opowiadała.
Przed dziennikarzami pojawił się też Nathan Adrian, który nie rozstawał się oczywiście ze swoim charakterystycznym szerokim uśmiechem.
- To jest w mojej naturze, by przyjmować wszystko z uśmiechem. Tak jest po prostu łatwiej. Pod wodą nie zawsze tak jest, ale tego nie widzicie. To zabrzmi jak banał, że ściganie się jest w tym wszystkim najprzyjemniejszą rzeczą, ale naprawdę tak jest. To jedna ze sztuczek, które Dave (Dave Durden, trener Adriana w Berkeley – przyp. red.) wykorzystuje na co dzień, dając nam się ścigać na treningach - mówił.
Adrian opowiedział też o długoletniej współpracy ze swoim szkoleniowcem w Kalifornii.
- Wiemy, że Dave osiąga znakomite wyniki w akademickiej rywalizacji, ale jest przy tym bardzo plastyczny i potrafi trenować też starszych zawodników. Praca z takimi sportowcami jest jednak odrobinę inna, zmienia się fizjologia. Nie wiem czemu, ale w tym momencie dużo łatwiej przychodzi mi nabieranie mięśni na siłowni, niż robienie kolejnych jardów w wodzie. Kiedy byłem młodszy, było odwrotnie. Mając to na uwadze, musimy zmieniać nacisk, żeby lepiej się regenerować i szybko pływać - komentował.
Zapis wideo wszystkich konferencji zamieszczamy dla Was poniżej.
Josh Prenot (200 m stylem klasycznym)
Camille Adams (200 m stylem motylkowym)
Nathan Adrian (100 m stylem dowolnym)