Meilutyte z kolejnym rekordem Europy!
Litewska żabkarka nie przestaje zadziwiać! Ruta Meilutyte dziś, podczas drugich zawodów z cyklu Mare Nostrum, ustanowiła nowy rekord Europy na dystansie 50 m stylem klasycznym. Dwudniowe zawody odbywają się w Barcelonie, mieście gdzie już za trzydzieści osiem dni rozpocznie się najważniejsza tegoroczna impreza w sportach wodnych - Mistrzostwa Świata.
Meilutyte już podczas weekendowego mitingu w Monte Carlo pokazała się ze znakomitej strony, ustanawiając nowy rekord Starego Kontynentu na 100 m stylem klasycznym. Dziś miała stoczyć zaciętą walkę o zwycięstwo na dwukrotnie krótszym dystansie z wielką nieobecną pierwszych zawodów z cyklu Mare Nostrum, Rikke Moeller Pedersen. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Litwinka jedną długość basenu pokonała w czasie... 29.96 (!), wyprzedzając Dunkę o ponad sekundę. Meilutyte uzyskała pierwszy w historii europejskiego pływania czas poniżej trzydziestu sekund w tej konkurencji, pobiła rekord Yulii Efimovej o trzynaście setnych sekundy i poprawiła nieoficjalny rekord świata w stroju tekstylnym!
Trenująca w Plymouth szesnastoletnia zawodniczka po raz kolejny pokazała, że będzie wielką faworytką do zdobycia tytułu Mistrzyni Świata w stolicy Katalonii. Natomiast już jutro wystartuje na dystansie 100 m stylem klasycznym i kto wie... Być może pokusi się o kolejne historyczne osiągnięcie (w sobotę pobiła rekord Europy w tej konkurencji czasem 1:05.20).
Na dystansie 800 m stylem dowolnym triumfowała reprezentantka gospodarzy, Mireia Belmonte Garcia, która uzyskała wynik 8:26.00. Odnośnie Hiszpanki pojawiła się jeszcze jedna ciekawa informacja. Weźmie ona udział w weekendowej rywalizacji w Mistrzostwach Hiszpanii w pływaniu na wodach otwartych i będzie chciała dostać się do kadry na czempionat globu na dystansie pięciu kilometrów!
Ciekawą walkę o zwycięstwo na 200 m stylem motylkowym stoczyli ze sobą Węgier, Bence Biczo i Japończyk, Yuki Kobori. Dwaj pływacy urodzeni w 1993 roku od samego początku wyścigu finałowego płynęli blisko siebie. Tempo zaczął dyktować Kobori, ale Biczo skontrował na trzeciej długości basenu i wyszedł na prowadzenie, które utrzymał do samego końca. Uzyskał rezultat 1:56.71 i o 0.18 s wyprzedził Japończyka. Wielkim przegranym okazał się Mistrz Olimpijski na tym dystansie, Chad le Clos. Pływak z RPA zajął dopiero dziewiąte miejsce w kwalifikacjach i pozostała mu walka o jak najlepszy czas w finale B. Skończyło się na niezłym wyniku - 1:57.02.