Świat

Australijczycy osłabieni w Kazaniu

Szymon Gagatek 2015-06-18 20:24

Australijska kadra, która wystąpi na sierpniowych mistrzostwach świata w Kazaniu, z dnia na dzień traci kolejne gwiazdy. Najpierw okazało się, że z powodu kontuzji do Rosji nie pojedzie obrońca tytułu na 100 m stylem dowolnym, James Magnussen, następnie z kadry wypadła Brittany Elsmlie, a dziś światło dzienne ujrzała informacja o wpadce dopingowej Kylie Palmer z... 2013 roku.

O problemach Magnussena można było usłyszeć pierwszy raz podczas Grand Prix Australii w Canberrze, kiedy to wycofał się ze startu w tych zawodach, informując o kontuzji ramienia. Od tego czasu trwały spekulacje czy dwukrotny mistrz świata w "królewskiej" konkurencji, 100 m stylem dowolnym, weźmie udział w czempionacie globu. Okazało się jednak, że konieczna będzie operacja i ostatecznie sezon letni dla znakomitego pływaka z Antypodów zakończył się na dobre.

Kilka dni temu okazało się również, że problemy ze zdrowiem ma ważne ogniwo australijskich sztafet z Igrzysk w Londynie, Brittany Elmslie. Mistrzyni olimpijska w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym niespełna miesiąc temu przeszła operację, która miała na celu usunięcie łagodnych guzów z jej piersi i doszła do wniosku, że nie będzie w stanie dojść do optymalnej formy na czas. W Kazaniu miała być członkinią sztafet 4x100 i 4x200 m stylem dowolnym.

Z kolei dziś FINA wydała oświadczenie, w którym oznajmiła, że w trakcie poprzednich mistrzostw świata, które miały miejsce w Barcelonie, w ogranizmie Kylie Palmer wykryto niewielkie ilości niedozwolonej substancji. Co ciekawe, badanie to wykonano 31 lipca, natomiast próbki krwi z 25 lipca i 1 sierpnia dały wynik negatywny. Głównie z tego względu FINA nie ukarała od razu Australijki. Na początku 2015 roku chęć przyglądnięcia się tej sprawie wyraziła jednak Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), która poprosiła władze Międzynarodowej Federacji Pływackiej o komplet dokumentów i następnie, po zapoznaniu się z nimi, postanowiła złożyć odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. Ostatecznie działacze FINA podjęli decyzję o tymczasowym zawieszeniu Palmer do wyjaśnienia sprawy.