Być cesarzem albo nikim - sylwetka Dawida Pietrzaka
Dziś w naszym cyklu, przedstawiającym sylwetki reprezentantów Polski na Igrzyska Europejskie, przyszła pora na zawodnika, który wywodzi się z Bydgoszczy, ale obecnie trenuje w klubie MKP Szczecin, pod czujnym oka pana Mirosława Drozda. Jest to pływak, który po bardzo emocjonującym wyścigu podczas Zimowych Mistrzostw Polski 17- i 18-latków uzyskał czas lepszy od minimum do Baku na dystansie 400m stylem zmiennym. Mowa oczywiście o Dawidzie Pietrzaku.
Przygoda Dawida z pływaniem rozpoczęła się 11 lat temu, gdy wykryto u niego wadę kręgosłupa. Lekarz zalecił mu pływanie. Drugim powodem, który skłonił rodziców Pietrzaka do zapisania go na basen, była energia, którą tryskał. Pływanie skutecznie pozwoliło przygasić ten "wulkan". Pierwszym klubem tego 18-latka był „Rekin Bydgoszcz”. To właśnie tam stawiał swoje pierwsze kroki w pływaniu. Następnie „Astoria” oraz „15 Bydgoszcz”. Aktualnie trenuje w MKP Szczecin i, jak sam mówi, jest z niego bardzo zadowolony. - Jest to klub, w którym czuję się jak w rodzinie. Koledzy klubowi szczerze mnie dopingują, cieszą się z moich sukcesów, a kadra trenerska jest najlepsza w Polsce. Nie są to trenerzy tylko na papierku, lecz prawdziwi - z powołania, którzy tym żyją i jest to ich pasja, tak jak dla mnie pasją jest trenowanie.
Po ciężkiej pracy są również efekty. Dawid 29 razy zdobył tytuł mistrza Polski w różnych kategoriach wiekowych, 8 razy był wicemistrzem oraz dwukrotnie brązowym medalistą. Na dorobku medalowym się nie kończy. Do tak licznej kolekcji Pietrzak może dołożyć aż 8 wciąż obowiązujących rekordów Polski. - Było ich trochę więcej, mianowicie 11, ale na szczęście młodzież się rozwija - mówi Pietrzak. Dziś w tabeli rekordów możemy zobaczyć najlepsze czasy Dawida na 100, 200, 400 i 800 metrów stylem dowolnym na krótkim basenie oraz na 400 i 800m na długim basenie w kategorii 12-latków, na 200m zmiennym wśród 13-latków i 100 m zmiennym wśród 14-latków. Igrzyska Europejskie nie będą pierwszą imprezą międzynarodową, na której będziemy mieli okazje zobaczyć tego zawodnika. Swój pierwszy wyjazd kadrowy odnotował w 2013 roku. W swojej karierze nie napotkał większych przeszkód, ale gdy Dawid zaczął zwyciężać, pojawiły się problemy z kolegami.
Wielka przygoda Pietrzaka rozpoczęła się dzięki rodzicom. To właśnie mama zapisała go na basen i pilnowała diety, by była pożywna, a posiłki zróżnicowane. Z kolei tata zaszczepił w nim mentalność mistrza oraz zawsze przy nim jest. - To dzięki nim zaszedłem tak daleko i nie ma słów, by opisać to, jak jestem im za to wdzięczny - mówi Dawid.
Jaki jest Twój cel na Igrzyska Europejskie w Baku?
- Moim celem na Baku jest zdobycie medalu.
Motto Dawida: „Być cesarzem albo nikim”.
Na koniec tradycyjne pozdrowienia: - Chciałbym przede wszystkim pozdrowić moich rodziców, przyjaciółkę Wiktorię Nieszporek, Olgę Rybińską, z którą znam się od początku mojej przygody z pływaniem, wszystkich zawodników z mojego klubu i starych znajomych z Bydgoszczy.
Bardzo mocno trzymamy kciuki za to, aby wszystkie założenia Dawida stały się rzeczywistością, a dorobek medalowy ciągle się powiększał. W następnym artykule pozostaniemy w rejonach Bydgoszczy i dla odmiany przedstawimy sylwetkę jednej z zawodniczek. Na którą z dziewczyn padnie tym razem? Przekonacie się już jutro. Igrzyska Europejskie coraz bliżej!