Lublin 2015: Wieczór juniorów

Czwarty dzień mistrzostw Polski był wyjątkowy z wielu powodów. Jednym z nich był fakt, że to właśnie w niedzielę złote medale w konkurencjach indywidualnych zgarniali zawodnicy będący wciąż juniorami. Najpierw Jacek Arentewicz triumfował na dystansie 200 m stylem klasycznym, a chwilę później Michał Chudy wywalczył swój pierwszy tytuł mistrza kraju na 100 m stylem zmiennym.

Arentewicz w rywalizacji żabkarzy zaatakował najlepszy rezultat w historii polskiego pływania (2:06.61), który Sławomir Kuczko ustanowił już dziewięć lat temu. Osiemnastolatek z klubu Shark Rudna, który w ostatnich tygodniach sygnalizował bardzo dobrą formę, rozpoczął wyścig mniej więcej w tempie naszego dwukrotnego mistrza Europy, a na pomiarze czasu na sto pięćdziesiątym metrze był nawet szybszy od czasu na rekord Polski o siedem setnych sekundy! Na ostatnich dwóch długościach basenu zabrakło mu jednak odrobiny wytrzymałości. Pokonał je w 33.80 s i ostatecznie zakończył zmagania z czasem 2:07.00.

Na osłodę Arentewiczowi, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w seniorskich mistrzostwach kraju, pozostał fakt poprawienia o dokładnie sekundę i trzydzieści dziewięć setnych własnego rekordu Polski osiemnastolatków, który ustanowił tydzień temu na mistrzostwach Dolnego Śląska w Nowej Rudzie. Pomimo wyraźnej utraty sił na ostatnich metrach dzisiejszego wyścigu, czwarty zawodnik Igrzysk Europejskich nie dał się wyprzedzić swoim rywalom. Na pozostałych stopniach podium znaleźli się dwaj czempioni z poprzednich dwóch lat. Mikołaj Machnik, najlepszy w 2013 roku, tym razem zgarnął srebo (2:07.54), a broniący tytułu Marcin Stolarski musiał się zadowolić brązowym medalem (2:07.61).

Zaledwie kilkanaście minut później z pierwszego w życiu złota w rywalizacji seniorów cieszył się Michał Chudy. Zawodnik Wodnika Rawicz triumfował na dystansie 100 m stylem zmiennym, ustanawiając nowy najlepszy wynik w historii polskiego pływania wśród osiemnastolatków. Cztery długości basenu pokonał w 54.18 s i wyprzedził o siedem setnych sekundy Łukasza Chmiela z AZS AWF Katowice. Brąz, tak jak przed rokiem, trafił do Marcina Suzina z AZS AGH Kraków, który również zdołał złamać barierę pięćdziesięciu pięciu sekund (54.50 s).

Arentewicz i Chudy to dwaj członkowie sztafety 4x100 m stylem zmiennym, która przebojem wdarła się na podium Igrzysk Europejskich w Baku, przegrywając jedynie z Rosjanami i Brytyjczykami. Teraz obaj równie dynamicznie zaczynają wkraczać do krajowej czołówki. Miejmy nadzieję, że zagoszczą w niej na dłużej!