Budapeszt 2017: To był nasz poranek!
To był naprawdę udany poranek na mistrzostwach świata w Budapeszcie dla reprezentacji biało-czerwonych! Męska sztafeta 4x200 m stylem dowolnym zakwalifikowała się do wyścigu finałowego z ósmym czasem, natomiast w półfinałach zobaczymy czworo naszych zawodników. Tak polskiego popołudnia jeszcze w Dunaj Arenie nie mieliśmy!
Poranne zmagania rozpoczęły się od eliminacji na 50 m stylem dowolnym. Świetnie poradził sobie w nich Paweł Juraszek, który pokonał cały dystans w 21.74. To trzeci wynik w historii polskiego pływania, gorszy tylko o sześć setnych sekundy od rekordu Polski zawodnika Dziewiątki Dzierżoniów. W ostatecznym rozrachunku taki czas pozwolił mu wejść do półfinałów z bardzo wysokiego 5. miejsca. Z dalszą rywalizacją pożegnał się niestety Filip Wypych. Reprezentant AZS Łódź uplasował się na 32. pozycji, notując rezultat 22.57.
- Wczoraj i przedwczoraj mocno się stresowałem, słabo spałem, rano serce mi waliło. Śniło mi się nawet, że awansowałem do finału z drugim czasem. Później się obudziłem i pomyślałem tylko "jak ja mam to zrobić?". (śmiech) Ale teraz wyszedłem na start na luzie, raczej inni byli spięci. Trudno spekulować jak będzie po południu. Płynąłem mocno, ale wieczorem jednak o wiele lepiej się startuje. Wydaje mi się, że spróbuję powalczyć o finał. To już będzie duże osiągnięcie - powiedział po starcie podopieczny Andrzeja Wojtala.
Chwilę później cieszyliśmy się z bardzo dobrego występu Aleksandry Urbańczyk-Olejarczyk. Łodzianka była 13. na 50 m stylem motylkowym, a miejsce w półfinale dał jej nowy rekord życiowy (26.00). - Jest życiówka, jest super! Może po południu uda się jeszcze spiąć, bo fajnie byłoby złamać tę barierę dwudziestu sześciu sekund. Tak czułam, że jak nie idzie na plecach to pójdzie lepiej "na brzuchu". Walczę dalej, już pełna optymizmu. Lubię być w rytmie startowym, więc mam nadzieję, że będzie dobrze - mówiła nasza sprinterka.
Aż dwóch naszych reprezentantów zobaczymy w półfinałach 100 metrów delfinem. Przez eliminacyjne sito przeszli dwaj zawodnicy AZS UMCS Lublin: Konrad Czerniak i Jan Świtkowski. Podopieczny Michała Szymańskiego został sklasyfikowany na 9. pozycji (51.50). - Zadanie wykonane, jest ok. Dość luźno mi się płynęło, więc mam nadzieję, że po południu uda się poprawić ten czas. Zacząłem zwalniać i to było niepotrzebne. Mogłem utrzymać to tempo i iść dalej swoim rytmem do samego końca - komentował puławianin. Z kolei trenujący w Stanach Zjednoczonych Świtkowski zakończył swój występ na 13. lokacie, ustanawiając najlepszy czas w swojej dotychczasowej karierze (51.83).
Na zakończenie eliminacji doczekaliśmy się jeszcze awansu do finału naszej sztafety 4x200 m stylem dowolnym. Polacy, w składzie z Kacprem Majchrzakiem, Filipem Zaborowskim, Antonim Kałużyńskim i Janem Świtkowskim, zanotowali wynik 7:10.53, co dało im ostatecznie 8. miejsce, między innymi przed bardzo mocnymi Węgrami i Niemcami. Nie obyło się bez małych problemów. - Podczas mojej zmiany sędzia stał bardzo blisko słupka i nie mogłem się właściwie zamachnąć, bo bałem się, że w niego uderzę. Jedną ręką nie zrobiłem dobrego zamachu, więc z tego elementu nie byłem zadowolony - relacjonował Zaborowski. - Całość wyszła nieźle, wszyscy dali z siebie maksa. W finale pokażemy prawdziwe serce i będziemy walczyć o jak najwyższą lokatę - dodał.
Na eliminacjach zmagania zakończyły natomiast Klaudia Naziębło i Paulina Piechota. Zawodniczka Juvenii Wrocław była blisko czołowej "szesnastki" na 200 m stylem grzbietowym. Ostatecznie finiszowała na 19. pozycji, płynąc wolniej niż na majowym czempionacie w Lublinie (2:12.25). Dzisiejsze osiągnięcie to drugi wynik w jej karierze. - Liczyłam na trochę lepszy rezultat, patrząc na to jak poszło mi na 200 metrów delfinem. Zważywszy na mój czas z mistrzostw Polski, myślałam, że będzie można z niego jeszcze trochę urwać, zwłaszcza, że dawałby tu półfinał. Muszę się trochę opływać z tym dystansem, bo to jednak dopiero mój piąty start na nim w tym sezonie. Do Uniwersjady będzie nad czym pracować - skomentowała swój występ.
Debiutująca na mistrzostwach świata Piechota zmierzyła się z rywalkami na dystansie 800 m stylem dowolnym. Po niezłym początku, w drugiej części dystansu niestety osłabła i do mety dopłynęła z czasem 8:49.76, co dało jej 23. miejsce. - Miałam rozpocząć luźno i spokojnie, a później trzymać się czołówki. Wyszło jak wyszło, jestem zła, bo cały czas naprawdę dobrze mi się tu pływało - opowiadała pabianiczanka.
Portal megatiming.pl składa podziękowania:
- wszystkim, którzy wsparli wyjazd redakcji na mistrzostwa świata przez zakup czepków i koszulek "WSPIERAM MEGATIMING.PL" oraz firmie H2O Shop,
- Paulinie Kujawie, Michałowi Harasimowi oraz Arturowi Żakowi za wsparcie finansowe na platformie PATRONITE, którego celem było sfinansowanie wyjazdu na mistrzostwa świata w Budapeszcie,
- Panu Zbigniewowi Dubielowi za wsparcie finansowe wyjazdu na mistrzostwa świata w Budapeszcie.
Portal megatiming.pl składa szczególne podziękowania Pani Katarzynie Stokowskiej za nieocenioną pomoc, wsparcie oraz zaangażowanie w pozyskaniu środków finansowych na wyjazd redakcji na mistrzostwa świata w Budapeszcie.
Partnerem relacji z mistrzostw świata w Budapeszcie jest Firma H2O Shop.
Starty Polaków w sesji finałowej - 28.07:
18:09 – 50 m stylem dowolnym mężczyzn – półfinały
Paweł Juraszek (2. półfinał, tor 3.)
18:35 – 100 m stylem motylkowym mężczyzn – półfinały
Jan Świtkowski (2. półfinał, tor 1.)
Konrad Czerniak (2. półfinał, tor 2.)
18:46 – 50 m stylem motylkowym kobiet – półfinały
Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk (2. półfinał, tor 1.)
19:12 – 4x200 m stylem dowolnym mężczyzn – FINAŁ
Polska (tor 8)