Prosto na sam szczyt – sylwetka Karola Zbutowicza
W ten przedświąteczny dzień czas na sylwetkę kolejnego zawodnika, który wystąpi na Igrzyskach Europejskich. Kogo tym razem? Na jego temat cały czas jest głośno. Niesamowity, nieprzewidywalny, zaskakujący - takimi przymiotnikami opisywany jest zawodnik wywodzący się z Olsztyna, Karol Zbutowicz. Jest on jednym z 27 juniorów, którzy podczas niedawnych rocznikowych mistrzostw Polski zapewnili sobie bilety na pokład samolotu do stolicy Azerbejdżanu - Baku.
Przygodę z pływaniem zaczął już jako dziecko, kiedy to w drugiej klasie szkoły podstawowej zamiast zajęć z wychowania fizycznego, uczęszczał na basen. Spodobało mu się to na tyle, że zapisał się do szkółki, w której został zauważony i przekierowany do klasy pływackiej. - Od tamtej pory pływanie, to moje całe życie - mówi Karol, który wyczynowo trenuje już siedem lat. Od samego początku reprezentuje klub Kormoran Olsztyn i jest podopiecznym pana Tomasza Grabysa i pani Agnieszki Kozłowskiej.
Na każdej imprezie Karol prezentuje niesamowitą formę, często zadziwiając samego siebie. Wytrwale dąży do postawionych sobie celów i dzięki temu w swojej kolekcji ma już 18 złotych, 16 srebrnych i 4 brązowe medale mistrzostw Polski. Pod koniec ubiegłego roku byliśmy świadkami wspaniałego występu tego zawodnika na Mistrzostwach Polski Seniorów i Młodzieżowców, na których to Karol zdobył swój pierwszy seniorski medal na 400m stylem zmiennym oraz pobił dwa rekordy kraju w swojej kategorii wiekowej: na 100m stylem zmiennym oraz na 200 stylem klasycznym. Ten wszechstronny i utalentowany siedemnastolatek swój pierwszy rekord Polski ustanowił podczas EYOF w holenderskim Utrechcie. Miał wtedy 15 lat i dotychczasowy najlepszy rezultat w tej kategorii wiekowej poprawił aż o 4 sekundy.
Po udanym występie w Utrechcie, Karol od razu przyleciał na rocznikowe mistrzostwa Polski, na których odnotował równie wspaniały występ. W swoim dorobku ma także rekord na 400m stylem zmiennym, który ustanowił podczas Zimowych Mistrzostw Polski 16-latków. Najlepszy czas wśród 17-latków na dystansie 200m stylem zmiennym na długim basenie został pobity przez olsztynianina w ubiegłym tygodniu podczas wielomeczu w Izraelu. Ze wszystkich zawodów międzynarodowych Karol przywiózł 14 medali, w tym 6 złotych, 6 srebrnych i 2 brązowe. Po raz pierwszy został powołany do kadry w wieku trzynastu lat.
W swojej karierze napotkał wyjątkowo dużo przeszkód i chorób. Na początku złamał obojczyk przed rocznikowymi mistrzostwami Polski. Później przytrafiły się operacja wyrostka i przepuklina. Liczne choroby nie przeszkodziły jednak Karolowi w utrzymaniu wspaniałej formy. Ostatnimi czasy po kontuzjach ani widu, ani słychu i oby tak już zostało. - Moim największym wsparciem są rodzice, cała rodzina i trenerzy! Wszystko zawdzięczam im. Gdyby nie pomoc psychiczna i finansowa, to pewnie do niczego by nie doszło - mówi ten siedemnastolatek.
W ubiegłym tygodniu mogliśmy obserwować rezultaty uzyskiwane przez naszych juniorów podczas wielomeczu w Izraelu, gdzie Karol osiągnął wyniki zadziwiające nie tylko jego, ale i trenerów. Czas, który uzyskał na 400m stylem zmiennym, dawałby mu srebrny medal na Mistrzostwach Europy Juniorów w ubiegłym roku, jest również lepszy od minimum na tegoroczne Mistrzostwa Świata Juniorów, które już pod koniec sierpnia odbędą się w Singapurze.
Jaki jest Twój cel na Igrzyska Europejskie w Baku?
Za cel na Baku obieram sobie złoty medal na 400m stylem zmienym. Co nie zmienia faktu, że o medal też będę walczył na o połowę krótszym dystansie. Liczę na wyniki, które dałyby mi możliwość startowania miesiąc później na Mistrzostwach Świata Seniorów w Kazaniu , a jeszcze na następny miesiąc w Mistrzostwach Świata Juniorów w Singapurze. Grafik jest napięty, dlatego mamy przed sobą z trenerem dużo myślenia i planowania, a co najważniejsze - masę pracy.
Motto Karola to: „Idź do przodu i nie patrz na zdanie innych ludzi. Daj z siebie wszystko i się nie poddawaj, a sukces przyjdzie sam!”
Na koniec krótkie pozdrowienia:
Chciałbym pozdrowić całą olsztyńską grupę. Całą rodzinę, jak i wszystkie osoby, które przyczyniły się do mojego aktualnego sukcesu. Wszystkich znajomych i przyjaciół, na których mogę liczyć 24 godziny na dobę. Dziękuje bardzo.
Karolowi życzymy wytrwałego dążenia do postawionych celów, zapału do pracy i dalszych sukcesów. Liczymy na to, że Igrzyska Europejskie będą dopiero początkiem we wspaniałej karierze i trzymamy kciuki za wszystkie występy. Święta za pasem, więc życzymy również spokojnych i pogodnych świąt Karolowi, jak i wszystkim czytelnikom.
Niebawem kolejny artykuł, a w nim sylwetka następnej zawodniczki. Tym razem będzie to jedna z piętnastolatek. Która? Przekonacie się za kilka dni.