MEM Kranj 2018: Srebrny poniedziałek
Fantastycznie rozpoczął się dla nas początek tygodnia na mistrzostwach Europy Masters w Kranj! Polscy pływacy wywalczyli w poniedziałek aż osiem medali, a ten z najcenniejszego kruszcu zawisł na szyi Krystyny Fecicy. Na drugim stopniu podium stanęli Magdalena Drab, Mirosław Warchoł, Piotr Safrończyk, Filip Rowiński, Anna Duda i Arkadiusz Berwecki, a brąz zdobył Michał Nowak.
Kobiety na medal
Polska reprezentacja już drugiego dnia czempionatu Starego Kontynentu w Kranj, doczekała się pierwszego tytułu mistrzowskiego, a wywalczyła go Krystyna Fecica. Brązowa medalistka ME z Londynu tym razem okazała się najlepsza w swojej kategorii wiekowej (75-79 lat) i choć nie miała zbyt wiele konkurentek to dziś także pokazała klasę, śrubując jeszcze rekord Polski ustanowiony podczas mistrzostw kraju w Poznaniu o ponad pół sekundy. Złoty medal dał jej wynik 1:57.70.
Start ten traktowała bardzo prestiżowo, a jej marzeniem był medal wielkiej międzynarodowej imprezy. Trenowała bardzo sumiennie, poprawiając wyniki ze startu na start, a mocna rywalizacja na krajowym podwórku również przyczyniła się do tego sukcesu. Anna Duda wyrwała srebrny krążek ME, uzyskując w dzisiejszym wyścigu znakomity rezultat 1:08.47. Szybciej pływała tylko podczas mistrzostw świata w Budapeszcie, a dziś w drodze do złota wyprzedziła ją tylko Brytyjka Aimee Ramm , która zaprezentowała fantastyczny finisz i zanotowała tylko trzydzieści siedem setnych sekundy lepszy czas od Polki. To pierwszy medal mistrzostw Europy Dudy i mamy nadzieję nie ostatni.
Srebrny rekordowy początek
Znakomity występ zaliczyła na dystansie 200m stylem dowolnym Magdalena Drab, która znalazła w dzisiejszym wyścigu godne siebie rywalki, a walka o medale stała na niezwykle wysokim poziomie. W najmocniejszej, ostatniej serii do rywalizacji w ulewnym deszczu obok Polki przystąpiły Inge Artis, Sara Rotondi i Pauline Vanet. Najmocniejsze tempo już od startu narzuciła Drab i to ona prowadziła na półmetku wyścigu. Na trzeciej długości Vanet jednak wyraźnie przyspieszyła i na czoło stawki wysunęła się właśnie Francuzka. Pomimo mocnego finiszu zawodniczki Wisły Masters Kraków to brązowa medalistka mistrzostw świata z Budapesztu wpadła na metę jako pierwsza, uzyskując wynik 2:09.38. Tuż za nią na finiszu zameldowała się Drab, notując rekord Polski w kategorii 25-29 lat, który od dziś wynosi 2:10.71. To jej drugi najlepszy wynik w całej karierze w tej konkurencji i znakomity prognostyk przed środowym występem na 200m stylem zmiennym, gdzie również powalczy o najwyższe laury.
Srebrna potyczka
Chwilę później do wody wskoczyli mężczyźni, którzy rywalizowali w tej samej konkurencji 200m stylem dowolnym, a wśród nich Mirosław Warchoł. Polak do dzisiejszej rywalizacji przystępował z drugim czasem zgłoszenia w swojej kategorii wiekowej i miał nie lada wyzwanie by spróbować pokonać płynącego na torze obok Hiszpana Diego Rojasa. Okazało się jednak, że obaj zawodnicy stworzyli genialne widowisko, a z rywalizacji „łeb w łeb”, dzięki lepszej końcówce zwycięsko wyszedł Rojas, któremu Polak ustąpił na mecie dokładnie dwie sekundy (2:25.84 - 2:27.84). Żaden inny pływak w kat. 65-69 lat nie był już dziś w stanie wytrzymać tego tempa. Po pięciu latach od ostatniego sukcesu w Eindhoven Warchoł odebrał dziś już kolejny w swojej kolekcji krążek europejskiego czempionatu w kategorii Masters, tym razem koloru srebrnego, powiększając dorobek medalowy polskiej reprezentacji.
Żabkarskie wyżyny
Aż trzy medale udało się wywalczyć polskim pływakom w konkurencji 50m stylem klasycznym. Najpierw na najniższym stopniu podium stanął w końcu Michał Nowak, który po serii piątych miejsc na imprezach międzynarodowych, zdobył upragniony medal w Kranj, osiągając wynik 37.94. I choć walka o medale była bardzo zacięta to właśnie Polakowi udało się wskoczyć do pierwszej trójki w kat. 65-69 lat.
Zapewne wszyscy kibice pływania pamiętają fantastyczny pojedynek sprinterów w stylu klasycznym najszybszej serii z czerwcowych Mistrzostw Polski Mastersów w Poznaniu, gdzie Piotr Safrończyk o jedną setną sekundy pokonał aktualnego rekordzistę Polski seniorów Dawida Szulicha, bijąc rekord kraju w kat. 30-34 lata. Dzisiaj z tego rezultatu urwał jeszcze dwie setne sekundy, osiągając czas 29.29 i znów o tę najmniejszą z możliwych różnic wyprzedził trzeciego na mecie Ukraińca Sergiy Khilko. Najszybszy w tej grupie wiekowej okazał się jednak wicemistrz świata z Budapesztu Węgier Tamas Szabo, który jako jedyny w tej stawce złamał barierę dwudziestu dziewięciu sekund (28.90).
To był dla niego najważniejszy, bo jedyny start w czempionacie Starego Kontynentu, a po czwartym miejscu, wywalczonym w mistrzostwach świata na Węgrzech, miał apetyt w końcu stanąć na podium. I ta sztuka udała mu się znakomicie! Filip Rowiński stoczył bardzo zacięty pojedynek na niesamowicie wyrównanym poziomie z Rosjaninem Artemem Babikhinem oraz Włochem Recupero Riccardo, a wyniki pierwszej trójki zamknęły się w dwunastu setnych sekundy. Na podium stanęli Ci, którym udało się przepłynąć jedną długość basenu poniżej trzydziestu sekund. Polak zajął w tej stawce drugą lokatę, osiągając czas 29.80.
O rekord Europy w kat. 35-39 lat pokusił się reprezentant gospodarzy Matjaz Markic, który rezultatem 28.68 o dwanaście setnych sekundy poprawił dziewięcioletni już najlepszy w historii Starego Kontynentu wynik Vladislava Bragina z ery strojów poliuretanowych. Jeszcze większego wyczynu dokonał w kat. 55-59 lat Carlo Travaini, który swój świeży rekord globu z maja tego roku, wyśrubował o kolejne pięć setnych sekundy do rezultatu 30.53.
Wśród sprinterek w stylu klasycznym również mieliśmy polskie akcenty, a o podium otarła się srebrna medalistka zeszłorocznego czempionatu globu w Budapeszcie Ewa Stępień. Niezwykle wysoki poziom w kat. 55-59 lat podczas rywalizacji w Kranj spowodował, że aby zdobyć medal trzeba było solidnie złamać granicę czterdziestu sekund. Najlepiej z tym zadaniem poradziła sobie rekordzistka świata Dunka Pia Thulstrup, osiągając wynik 37.71. Polka rezultatem 40.24 poprawiła natomiast już po raz kolejny swój rekord kraju, zajmując ostatecznie czwarte miejsce w rywalizacji najlepszych europejek.
Niesamowitego wyczynu dokonała natomiast chwilę później utytułowana Czeszka Petra Chocova. Mistrzyni Europy seniorów z Debreczyna 2012 dziś do swoich zaszczytnych trofeów dołożyła jeszcze tytuł mistrzyni Starego Kontynentu w kategorii Masters, osiągając genialny wynik 31.88! Dla porównania w Debreczynie zwyciężała w czasem 31.25. Dzisiejszy rezultat 32-latki to nowy rekord świata Masters w kat. wiekowej 30-34 lata!
Last but not least!
Ostatnim z ekipy Biało-czerwonych, który stanął dziś na podium w Kranj był Arkadiusz Berwecki. Pływak ze Stalowej Woli z przytupem rozpoczął występy w kategorii wiekowej 45-49 lat, zdobywając srebrny krążek mistrzostw Starego Kontynentu. Tym samym Polak powtórzył sukces sprzed pięciu lat z Eindhoven, ale tym razem przed niego w tabeli wepchnął się Frederic Tonus. Belg jako jedyny przepłynął dystans 100m stylem motylkowym poniżej minuty (59.12), dystansując Berweckiego o ponad półtorej sekundy, ale czas Polaka 1:00.94 to i tak nowy rekord kraju w tej grupie wiekowej.
Tuż za podium uplasował się natomiast Zbigniew Maciejczyk, który w kat. 70-74 lata zajął czwartą lokatę.
Trzeci rekord świata na tych zawodach ustanowił Rudolf Smerda. 75-letniemu Czechowi na pokonanie dystansu wystarczyło zaledwie 1:22.18!