MŚ: Srebrny rekord
Z Mistrzostw Świata w Barcelonie wrócimy co najmniej z dwoma medalami! Już dziś przebiliśmy dorobek polskiej reprezentacji z Rzymu i Szanghaju. Wszystko za sprawą Radosława Kawęckiego, który zajął drugie miejsce w finale 200 m stylem grzbietowym. Srebro okrasił rekordem Europy! Lepszy od Polaka okazał się tylko obrońca tytułu, Ryan Lochte.
Kawęcki w wyścigu medalowym zmienił taktykę i najszybciej z całej stawki pokonał nie ostatnią, a trzecią długość basenu. Rozłożył siły na tyle dobrze, że niemal do ostatnich chwil walczył z Ryanem Lochte'em o złoto. Ostatecznie finiszował z rezultatem 1:54.24, który jest nowym rekordem Starego Kontynentu, lepszym od poprzedniego o ponad pół sekundy! Tamten wynik na Mistrzostwach Świata w Rzymie ustanowił Arkady Vyatchanin z Rosji (1:54.75).
Obrońca tytuły wyprzedził dziś Kawęckiego tylko o czterdzieści pięć setnych sekundy. Zrewanżował mu się tym samym za porażkę na Mistrzostwach Świata na krótkim basenie w Stambule. Na trzecim miejscu finiszował Mistrz Olimpijski, Tyler Clary (1:54.64). Żadnego medalu nie wywalczyli Japończycy. Ryosuke Irie był czwarty, a Kosuke Hagino rywalizację zakończył na piątej pozycji.
Drugi srebrny medal dla Polski na Mistrzostwach Świata (pierwszy zdobył Paweł Korzeniowski na 200 m stylem motylkowym) spowodował, że Polacy znajdują się w tym momencie na trzynastym miejscu w klasyfikacji medalowej zawodów, ex aequo z Duńczykami.
Faworytką rywalizacji pań na 200 m stylem grzbietowym pozostała po półfinałach Mistrzyni Olimpijska i rekordzistka świata w tej konkurencji, Missy Franklin. Amerykanka wieczorem jako jedyna złamała granicę dwóch minut i siedmiu sekund (2:06.46). Do finału nie załapała się Federica Pellegrini. Włoszka była dziś dziewiąta (2:09.97) i do ósmej Sinead Russel z Kanady straciła tylko trzynaście setnych sekundy.