Hangzhou 2018: Startują mistrzostwa świata!
Sześcioro reprezentantów Polski stanie do walki w rozpoczynających się dziś w nocy 14. Mistrzostwach Świata w pływaniu na krótkim basenie. Zmagania odbędą się w chińskim Hangzhou i potrwają do niedzieli. Transmisję z sesji finałowych najważniejszej pływackiej imprezy międzynarodowej tej zimy będziemy mogli śledzić na antenie TVP Sport.
Czempionat w Hangzhou będzie wyjątkowy dla Radosława Kawęckiego. Zawodnik AZS AWF Warszawa spróbuje zdobyć czwarte z rzędu złoto na 200 m stylem grzbietowym. Po efektownych i niezapomnianych triumfach w Stambule, Dausze i Windsorze, czeka go kolejne trudne zadanie. Obok niego na słupkach startowych staną tacy pływacy jak reprezentant gospodarzy Xu Jiayu, Mitch Larkin z Australii, Jewgienij Ryłow z Rosji czy Ryan Murphy z USA. Oprócz niedzielnego występu w swojej koronnej konkurencji, Kawęcki stanie również na starcie na o połowę krótszym dystansie.
Jedyną kobietą w kadrze Polski będzie Alicja Tchórz. Podopieczną Grzegorza Widanki, która dopiero co ścigała się na mistrzostwach świata w ratownictwie wodnym, będziemy mogli podziwiać we wszystkich konkurencjach w stylu grzbietowym. Największy apetyt na sukces będzie miała zapewne na najkrótszym dystansie, na którym jest przecież aktualną wicemistrzynią Starego Kontynentu. Do eliminacji sprinterskich zmagań przystąpi z 4. wynikiem na listach startowych.
Nasze oczy będą również skierowane na pozostałych Biało-czerwonych. Wojciech Wojdak powalczy o podium na 400 i 1500 m stylem dowolnym. W drugiej z tych konkurencji dwa lata temu wywalczył brązowy medal mistrzostw świata i na pewno miałby ochotę powtórzyć ten sukces. Rywale: Michajło Romanczuk, Gregorio Paltrinieri i Henrik Christiansen na pewno nie ułatwią mu realizacji tego marzenia. Ze sporym zainteresowaniem będziemy też obserwować rywalizację naszych sprinterów: Pawła Juraszka i Konrada Czerniaka. Na dystansie 50 m stylem dowolnym mają oni odpowiednio 3. i 5. czas zgloszenia. Z kolei Jan Świtkowski przyleciał do Chin ze Stanów Zjednoczonych, by spróbować namieszać w czołówce na 100 i 200 m stylem dowolnym oraz 200 m stylem zmiennym.
Na listach startowych brakuje kilkoro znakomitych pływaków. Do Chin nie przyleciała między innymi triumfatorka całego cyklu Pucharu Świata w 2018 roku, Sarah Sjoestroem. Szwedka postanowiła skupić się już na przygotowaniach do przyszłorocznych zmagań na długim basenie i nie jest w tym wyborze odosobniona. Z rywalizacji w Hangzhou zrezygnowali również Julija Jefimowa czy Adam Peaty, a wśród nieobecnych gwiazd można wymienić także chociażby Mireię Belmonte, Lilly King. Katie Ledecky i Kosuke Hagino.
Nie można jednak powiedzieć, że zawody będą słabo obsadzone. Bardzo ciekawą drużynę wystawią Amerykanie. Potencjalną gwiazdą całej imprezy może zostać Caeleb Dressel. Król jardowej pływalni spróbuje swoich sił na 50 i 100 m stylem dowolnym oraz motylkowym. Jeżeli będzie w dobrej dyspozycji, rekordy świata w tych konkurencjach zapewne będą leżeć w jego zasięgu. Ciekawe mogą być też wyniki Ryana Murphy'ego, Michaela Andrew czy Kelsi Dalhii.
Do coraz lepszej dyspozycji wraca Katinka Hosszu. Żelazna Dama w cyklu Pucharu Świata ustąpiła tylko Sjoestroem i w niezłym nastroju przystąpi do wyścigów na 50, 100 i 200 m stylem grzbietowym, 100 i 200 m stylem motylkowym oraz 100, 200 i 400 m stylem zmiennym. Chęć zaprezentowania się w aż ośmiu konkurencjach pokazuje wyraźnie, że Węgierka znów zaczyna odczuwać głód sukcesów. Uboższy będzie program startów indywidualnych triumatora klasyfikacji generalnej PŚ wśród mężczyzn, Władimira Morozowa. Rosjanina czekają występy jedynie na 50 i 100 m stylem dowolnym. Nie zobaczymy go chociażby na 100 m stylem zmiennym, a więc na dystansie, na którym jest przecież aktualnym rekordzistą świata. Morozow bez wątpienia będzie jednak podporą sztafet swojego kraju, które w starciu z Amerykanami będą bronić pięciu złotych krążków z Windsoru.
Sesje eliminacyjne mistrzostw świata będą się rozpoczynać o 2:30 polskiego czasu, natomiast finały o 12:00 (w niedzielę o 11:00). Wszystkie wyścigi w sesjach finałowych zobaczymy na żywo za pośrednictwem kanału TVP Sport.