Świat

Budapeszt 2017: Tym razem się nie udało, sztafeta poza finałem

Szymon Gagatek 2017-07-30 11:27

Zaledwie osiemnastu setnych sekundy zabrakło sztafecie 4x100 m stylem zmiennym mężczyzn, by wyprzedzić Białorusinów oraz Australijczyków i zakwalifikować się do finałowej rywalizacji. Ostatecznie biało-czerwoni zakończyli sesję eliminacyjną na 10. miejscu. To oznacza, że po południu jedynym naszym reprezentantem będzie Wojciech Wojdak.

Polacy nie mieli komfortowej sytuacji. Wystąpili w pierwszym wyścigu, w którym ich jedynymi rywalami byli Egipcjanie. Ze zwycięstwem nie było problemów, ale też nie było z kim konkurować. - To była faktycznie dziwna seria. Szkoda, że tego nie rozstawiono mocniej, ale z drugiej strony nie było żadnych fal i mieliśmy czysty basen. Staraliśmy się spiąć, sami się nakręcać i stworzyć sobie sprzyjającą atmosferę - mówił płynący na ostatniej zmianie Kacper Majchrzak.

Rywalizację rozpoczął Tomasz Polewka, który po raz pierwszy w karierze reprezentował nasz kraj w tej konkurencji na tak wielkiej międzynarodowej imprezie. Dwie długości basenu pokonał w 54.49. - Wczorajsze emocje jednak wzięły górę, w nocy nie mogłem zasnąć. Wyścig bardzo bolał, druga 50-tka to już było "umieranie". Zrobiłem naprawdę wszystko, co mogłem. Chciałbym, żeby było szybciej, ale nie zawsze jest tak jak się chce - stwierdził. Następnie znakomicie poradził sobie Marcin Stolarski. Na odcinku stylem klasycznym uzyskał czas 59.78 i jako pierwszy Polak w historii złamał barierę jednej minuty ze startu lotnego. - To nie jest taki wynik, żebym obrósł w piórka i pomyślał, że nie wiadomo jak szybko popłynąłem. Pierwszy raz poniżej minuty - na razie z lotnego, ale na wszystko przyjdzie czas - komentował swój występ podopieczny Michała Szymańskiego.

Na dwóch ostatnich zmianach zaprezentowali się jego treningowi koledzy. Konrad Czerniak zanotował rezultat 51.15, a Majchrzak finiszował w 48.58. Ostatecznie dało to wynik 3:34.00. Niestety, w trzeciej serii, kończącej rywalizację, szybszych było aż sześć ekip. To spowodowało, że nasi reprezentanci spadli na 10. miejsce i musieli się pożegnać z marzeniami o kolejnym występie w finale.

W eliminacjach zaprezentował się dziś również Dawid Szwedki. Zawodnik Śląska Wrocław, który kilka dni temu poprawił rekord życiowy na 200 m stylem zmiennym, na dwukrotnie dłuższym dystansie nie zdołał powtórzyć tego wyczunu. Czas 4:20.48 pozwolił mu uplasować się w jego koronnej konkurencji na 22. pozycji. - Na rozgrzewce pływało mi się naprawdę dobrze i myślałem, że wszystko jest w porządku. Może z głową coś było nie tak. Wiedziałem, że 200 metrów to nie jest mój główny start, wiec popłynąłem na luzie. Tu jednak bardziej się spiąłem. Na Uniwersjadzie spróbuję się zrehabilitować za ten występ - mówił po wyścigu.

Portal megatiming.pl składa podziękowania:
- wszystkim, którzy wsparli wyjazd redakcji na mistrzostwa świata przez zakup czepków i koszulek "WSPIERAM MEGATIMING.PL" oraz firmie H2O Shop,
- Paulinie Kujawie, Michałowi Harasimowi oraz Arturowi Żakowi za wsparcie finansowe na platformie PATRONITE, którego celem było sfinansowanie wyjazdu na mistrzostwa świata w Budapeszcie,
- Panu Zbigniewowi Dubielowi za wsparcie finansowe wyjazdu na mistrzostwa świata w Budapeszcie.

Portal megatiming.pl składa szczególne podziękowania Pani Katarzynie Stokowskiej za nieocenioną pomoc, wsparcie oraz zaangażowanie w pozyskaniu środków finansowych na wyjazd redakcji na mistrzostwa świata w Budapeszcie.

Partnerem relacji z mistrzostw świata w Budapeszcie jest Firma H2O Shop.

Sesja finałowa - 30.07:
18:38
– 1500 m stylem dowolnym mężczyzn – FINAŁ
Wojciech Wojdak (tor 2)