Polska

Najważniejsze to się nie poddawać - sylwetka Mateusza Żurawicza

Paulina Lach 2015-06-21 23:58

W naszym cyklu, w któym przedstawiamy reprezentantów Polski na Igrzyska Europejskie, przyszła kolej na kolejnego reprezentanta Bydgoszczy. W Baku zobaczymy go między innymi na dystansie 200m stylem motylkowym. O kim mowa? Oczywiście o Mateuszu Żurawiczu, który swoją przygodę z pływaniem rozpoczął 11 lat temu.

Od tamtego momentu kilkukrotnie zmieniał klub. Początkowo, w szkole podstawowej, Mateusz pływał dla Rekina Bydgoszcz. Gimnazjum zapowiadało jednak zmiany. W pierwszej klasie przeszedł do Astorii, gdzie trenował przez rok. - Od drugiej klasy jestem zawodnikiem MUKS Piętnastki Bydgoszcz. Mam bardzo fajną grupę treningową, która pozdrawiam. Warunki w klubie spełniają moje oczekiwania i wszystko idzie w dobrą stronę - mówi Mateusz. W swoim dorobku ma jeden rekord Polski w kategorii 14-latków, ustanowiony w 2011 roku na dystansie 4x200m stylem dowolnym. Nie można zapomnieć tu również o medalach, których ma około 200! Z najważniejszych krajowych imprez zgromadził ich dokładnie 14.

Droga, którą musiał przebyć, żeby osiągnąć wszystkie sukcesy, była długa i pracowita. Opierała się na morderczych przygotowaniach. Od dwóch lat planem treningowym zajmuje się pan Daniel Grzyb, z którem Mateuszowi współpracuje się bardzo dobrze. - Trenowałem sumiennie, by być coraz lepszym, nie zawsze wychodziło to tak jakbym chciał, ale najważniejsze to się nie poddawać - twierdzi Żurawicz. Zapytany kto jest dla niego największym wsparciem odpowiada: - Od 2 lat bardzo mocno wspiera mnie w tym co robię moja dziewczyna, która również daje mi motywację!

Na miesiąc przed tegorocznymi rocznikowymi Zimowymi Mistrzostwami Polski, Mateusz nabawił się kontuzji barku. Pełen obaw pojechał do Gliwic, jednak przełamał się i uzyskał minimum na pierwsze w historii Igrzyska Europejskie. - Moim ogólnym problemem był brak wiary w siebie, stres przed startami, który na długi czas nie pozwoliły osiągać wyników, na które byłem przygotowany. Dziś umiem już sobie z tym poradzić i wiem, że mogę być coraz lepszy - mówi osiemnastolatek.

Jaki jest Twój cel na Igrzyska Europejskie w Baku?
- Baku było moim celem. Powiedziałem sobie, że zrobię minimum na taką imprezę, spełniły się więc moje oczekiwania wobec siebie na ten moment.

Wierzymy w to, że Baku będzie dopiero początkiem w wielkiej karierze młodego zawodnika z Bydgoszczy. Mateuszowi życzymy udanych startów na Igrzyskach Europejskich! Już jutro na naszym portalu będą się pojawiać sylwetki kolejnych reprezentantów naszego kraju. Bądźcie czujni!