Świat

PŚ 2018 Budapeszt: Wojdak tuż za podium

Szymon Gagatek 2018-10-05 20:16

Po wywalczonym wczoraj brązowym medalu na 400 m stylem dowolnym, Wojciech Wojdak otarł się o zdobycie kolejnego krążka na najdłuższym kraulowym dystansie podczas drugiego dnia Pucharu Świata w Budapeszcie. Wśród specjalistów od rywalizacji na 1500 metrów uplasował się na 4. pozycji. Piąta była nasza sztafeta 4x50 m stylem dowolnym.

Pierwszy polski start w sesji finałowej miał miejsce już na początku zmagań. Tuż po finale 400 m stylem zmiennym kobiet, wygranym wyraźnie przez Katinkę Hosszu (4:23.55), do wody wskoczyli długodystansowcy - wśród nich Wojciech Wojdak. Na 1500 m stylem dowolnym nasz reprezentant uzyskał rezultat 14:54.24, co oznaczało zajęcie 4. miejsca. Do brązowego medalisty, Qiu Ziao z Chin, podopieczny Marcina Kacera stracił trochę ponad dwie sekundy. Wygrał Mackenzie Horton (14:39.84). Choć Australijczyk zapowiedział już, że na długim basenie w tej konkurencji nie będziemy go oglądać, to na 25-metrowej pływalni wciąż radzi sobie świetnie. Na mecie okazał się lepszy od Davida Lakatosa z Węgier (14:47.74).

Dobrą passę zawodników z Antypodów kontynuowali Mitch Larkin i Emily Seebohm. Dwudziestopięciolatek nie miał sobie równych na 200 m stylem zmiennym, natomiast jego życiowa partnerka okazała się najszybsza na 100 m stylem grzbietowym. Larkin osiem długości basenu pokonał w 1:52.96, pokonując faworyta gospodarzy Laszlo Cseha. Trudniejsze zadanie czekało Seebohm, która zdołała jednak ostatecznie wyprzedzić Kathleen Baker z USA (55.81 - 56.04) oraz Katinkę Hosszu (56.08). O włos od awansu do finału tej konkurencji była rano Alicja Tchórz, która została sklasyfikowana na 9. lokacie z czasem 58.68.

Pozostali Biało-czerwoni w konkurencjach indywidualnych również nie przebrnęli eliminacji. Dominika Sztandera była 10. na 100 m stylem klasycznym (1:07.62), Radosław Kawęcki zajął 13. pozycję na 50 m stylem grzbietowym (24.51), a Konrad Czerniak finiszował na dystansie 100 m stylem dowolnym jako 19. (48.86). Cała czwórka utworzyła jednak sztafetę mieszaną 4x50 m stylem dowolnym, która weszła do finału z 5. rezultatem. Na tym samym miejscu nasi reprezentanci zakończyli też walkę o medale, notując czas 1:33.17. Wygrali Holendrzy, przed Amerykanami i Węgrami.

Najbardziej wartościowy wynik drugiego dnia zawodów padł na dystansie 100 m stylem klasycznym pań. Jego autorką została Alia Atkinson. Rekordzistka świata finiszowała uzyskała czas 1:02.80. Dobrze spisały się też inne gwiazdy. Chad le Clos zwyciężył na 200 m stylem motylkowym (1:50.29), Władimir Morozow na 100 m stylem dowolnym (45.30), Felipe Lima na 50 metrów żabką (25.88), a Michael Andrew w sprincie grzbietem (23.19). Swoje złoto zdobyła również Sarah Sjoestroem, wygrywając pojedynek z Femke Heemskerk na 200 m stylem dowolnym (1:51.60 - 1:52.04). Kilkadziesiąt minut później za porażkę swojej reprezentacyjnej koleżanki zrewanżowała się Szwedce Ranomi Kromowidjojo. Holenderka była najlepsza na 50 m stylem motylkowym, wyprzedzając Sjoestroem o siedemnaście setnych sekundy (24.65 - 24.82). Jutro czeka nas jeszcze ostatni dzień rywalizacji w Dunaj Arenie.