Wywiady

Kacper Stokowski: Nie umiem się w tym momencie określić

Marcin Ryszka 2017-02-26 14:39

Rok 2016 był dla niego wielkim pasmem sukcesów. Nic więc dziwnego, że kapituła naszego plebiscytu przyznała mu najwięcej głosów w kategorii "Najlepszy Junior". W głosowaniu internautów również nie pozostawił swoim konkurentom szans. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Kacprem Stokowskim.

Rok 2016 pod względem sportowym był dla Ciebie bardzo udany. Które osiągnięcie dało Ci najwięcej radości?

Najbardziej cieszyłem się z mojego rezultatu, który uzyskałem na 100m stylem grzbietowym podczas mistrzostw Polski w Olsztynie. Jak później się okazało, był to również rekord świata juniorów. To było dla mnie ogromne zaskoczenie i jestem z tego osiągnięcia bardzo szczęśliwy.

Jak dowiedziałeś się, że Twój wynik jest lepszy od rekordu świata?

Po finale podszedł do mnie Paweł Korzeniowski. Rozmawialiśmy o tym, że ten wynik to już naprawdę szybkie pływanie. Właśnie Paweł powiedział, abym sprawdził rekordy świata juniorów. Ja wcześniej w ogóle się tym nie interesowałem. Po rozpływaniu na telefonie wszedłem na rekordy juniorów i właśnie wtedy się dowiedziałem co zrobiłem. (śmiech) Jednak, aby rekord świata był uznany, trzeba spełnić kilka warunków. Np. na basenie musi być geodeta, który dokładnie zmierzy długość basenu, także dopiero w następnym dniu na pływalni pojawiła się odpowiednia osoba i mój rezultat uzyskany właśnie na 100m grzbietem mógł zostać uznany jako rekord świata juniorów. 

W minionym roku zdobywałeś medale właśnie w stylu grzbietowym. Zostałeś mistrzem Europy juniorów na 200m kraulem. Stanąłeś na podium mistrzostw Polski na 50m stylem motylkowym. Jesteś w stanie odpowiedzieć, który dystans jest twoim koronnym?

Nie umiem się w tym momencie określić. (śmiech) Gdyby przeanalizować moje wyniki to zawsze dobrze prezentowałem się w stylu grzbietowym i motylkowym. W tych konkurencjach poprawiałem rekordy Polski. Od pewnego czasu zacząłem uzyskiwać również zadowalające wyniki na 200m kraulem. Zdobyłem mistrzostwo Europy juniorów i ten dystans jest również dla mnie bardzo ważny. Także nie zapominam o żadnej z tych konkurencji i będę chciał się przygotować jak najlepiej do letniego sezonu.

Jakie stawiasz sobie cele na rok 2017?

Najważniejsze dla mnie będą mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata juniorów. Wiadomo, że myślę też o mistrzostwach świata seniorów, które odbędą się w Budapeszcie. Fajnie byłoby się zakwalifikować na taką imprezę i zebrać pierwsze doświadczenia z seniorskiej areny.