Polska

Grand Prix w Poznaniu: Pięć rzeczy, na które warto zwrócić uwagę

Szymon Gagatek 2017-11-24 18:06

Już w najbliższy weekend będziemy świadkami jednej z najważniejszych pływackich imprez sezonu zimowego. W Poznaniu odbędą się kolejne zawody z cyklu Arena Grand Prix Pucharu Polski, które będą jednocześnie kwalifikacjami do mistrzostw Europy w Kopenhadze. Krajowa czołówka w Termach Maltańskich na pewno dostarczy nam wielu emocji!

Walka o mistrzostwa Europy (i nie tylko)

Dla większości najlepszych polskich pływaków zmagania w Poznaniu to szansa na zdobycie przepustki do Kopenhagi, gdzie już za trzy tygodnie odbędą się mistrzostwa Europy na krótkim basenie (13-17 grudnia). By znaleźć się w reprezentacji, trzeba będzie najpierw uporać się z bardzo wymagającymi minimami (które są dostępne TUTAJ). Na ile osób w kadrze możemy liczyć? Dwa lata temu w Netanji w biało-czerwonych barwach zaprezentowało się osiem osób i wydaje się, że powtórzenie takiego wyniku będziemy mogli uznać za dobre osiągnięcie. Trzeba też pamiętać, że tym razem o kwalifikację nie powalczą tacy zawodnicy jak Anna Dowgiert, Tomasz Polewka czy Michał Poprawa, dla których docelową imprezą sezonu zimowego będą mistrzostwa świata wojskowych w Rio de Janeiro. Weekendowa rywalizacja w Termach Maltańskich wyłoni również kadrę juniorów na grudniowe Zawody Krajów Europy Środkowej i zapoczątkuje walkę najmłodszych o wyjazdy na przyszłoroczne wielomecze w Linzu i Limassol. Przy takiej stawce nie dziwi więc rekordowa frekwencja (aż 777 zgłoszonych zawodników). 

Siedem na siedem

Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk jest jedyną zawodniczką, która po występach w Oświęcimiu i Łodzi może powiedzieć o sobie, że w zawodach Grand Prix w sezonie 2017/2018 jeszcze nie przegrała. Na swoim koncie zawodniczka AZS UŁ PŁ Łódź ma już siedem zwycięstw i do Poznania przyjeżdża po kolejne. Na liście zgłoszeń jej nazwisko pojawia się pięciokrotnie: na dystansach 50 m stylem dowolnym, grzbietowym i motylkowym oraz 100 m stylem dowolnym i motylkowym. Już trzy tygodnie temu była w formie, która dałaby jej kwalifikację na mistrzostwa Europy - śmiało można ją zatem typować jako jedną z kandydatek do wyjazdu do Kopenhagi. Wystarczy, że powtórzy swoje osiągnięcie z Zatoki Sportu na 50 metrów delfinem (25.69 to wynik równy minimum wyznaczonemu przez Polski Związek Pływacki).

Tchórz wraca do gry

Najgroźniejszą konkurentką Urbańczyk w staraniach o końcowy triumf w klasyfikacji generalnej Grand Prix w Poznaniu powinna być Alicja Tchórz. Na starcie sezonu zimowego, podczas mitingu w St. Dizier, reprezentantka Juvenii Wrocław prezentowała dyspozycję, która dawała nadzieję na walkę o mistrzostwa Europy. Niestety, później przytrafiła jej się kontuzja. Na początku obozu w Spale skręciła nogę i od tamtej pory jej przygotowania do walki o wyjazd do Kopenhagi znacznie się skomplikowały. Występ w Termach Maltańskich będzie dla podopiecznej Grzegorza Widanki powrotem do rywalizacji po dłuższej przerwie. Odpowiedź na pytanie o jej formę powinniśmy poznać bardzo szybko. Już w pierwszym sobotnim bloku popłynie na 100 m stylem grzbietowym i 200 m stylem zmiennym.  

Starcie gwiazd

Wyjątkowo ciekawie zapowiada się starcie o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej wśród mężczyzn. Kandydatów do końcowego sukcesu będzie kilku. Do tego grona na pewno można zaliczyć faworyta gospodarzy, Kacpra Majchrzaka, którego czekają występy na 100 i 200 m stylem dowolnym, 100 m stylem motylkowym oraz 100 i 200 m stylem zmiennym. Łatwo nie odpuści mu triumfator zawodów w Oświęcimiu, Wojciech Wojdak, którego zobaczymy na 200, 400 i 1500 m stylem dowolnym. A przecież do gry wejdą również Konrad Czerniak, Radosław Kawęcki, Filip Zaborowski czy Kacper Stokowski. W takiej stawce możemy się spodziewać wielu naprawdę ciekawych wyścigów i bardzo wartościowych, a może nawet rekordowych, rezultatów! 

Oddech na plecach

W ostatnim czasie wyścigi na krótkich dystansach stylem klasycznym wśród kobiet zostały w Polsce niemal w całości zdominowane przez Dominikę Sztanderę. Dość powiedzieć, że na 50 metrów żabką pływaczka Juvenii Wrocław nie przegrała na krajowym podwórku już od ponad czterech lat! Łatwo można jednak zauważyć, że zaczyna jej wyrastać naprawdę groźna rywalka. W Łodzi mocno zagrażała jej Weronika Hallmann. Wicemistrzyni Europy juniorów robi ogromne postępy i być może w weekend pokusi się o sprawienie jakiejś niespodzianki. Pojedynki obu naszych najlepszych żabkarek mogą być ozdobą poznańskiej edycji Grand Prix, warto więc śledzić ich zmagania - zwłaszcza w sobotni (50 m stylem klasycznym) i niedzielny (100 m stylem klasycznym) poranek.