Wywiady

Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk: Mam nadzieję, że prawdziwa forma dopiero nadejdzie

Marcin Ryszka 2015-11-25 17:17

Zimowy sezon to jej pasmo zwycięstw i rekordów życiowych. Ostatnio wygrała klasyfikację generalną kolejnych zawodów z cyklu Grand Prix. O rywalizacji w Poznaniu oraz o planach startów na mistrzostwach Europy opowiedziała nam Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. Zapraszamy!

Jak podsumujesz swoje starty w Poznaniu?

Bardzo fajnie. (śmiech) Jestem z siebie zadowolona. Oczywiście najwięcej radości dostarczyła mi setka kraulem. Po raz kolejny popłynęłam poniżej 54 sekund. Do rekordu kraju zabrakło bardzo niewiele. Dopiero na trzy dni przed zawodami zaczęliśmy odpuszczać, także mam nadzieję, że ta prawdziwa forma dopiero nadejdzie i będę pływała jeszcze szybciej.

Jakie masz plany na ten najbliższy czas?

Na pewno teraz będziemy już odpoczywać i łapać świeżość. Jeszcze czuję, że na treningach nie potrafię zebrać się w sobie do krótkich odcinków sprinterskich. Myślę jednak, że to wszystko przyjdzie z czasem i efekt końcowy na mistrzostwach Europy będzie bardzo dobry.

W jakich konkurencjach będziemy Cię mogli podziwiać podczas mistrzostw Starego Kontynentu?

Zgłoszona jestem w czterech konkurencjach: 50m stylem dowolnym, grzbietowym i motylkowym, oraz na 100m stylem zmiennym. Jednak ta setka zmiennym jest ze znakiem zapytania i możliwe są jeszcze zmiany.

Na świecie panuje bardzo napięta sytuacja. Co jakiś czas dochodzi do ataków terrorystycznych. Czy związku z tym nie obawiasz się wyjazdu do Izraela?

Myślę, że teraz nigdzie nie jest bezpiecznie i najlepiej byłoby siedzieć w domu. Oczywiście różne myśli chodzą człowiekowi po głowie i na pewno są obawy o swoje bezpieczeństwo. Nie można jednak dać się zwariować i trzeba robić swoje. Takie sytuacje dzieją się na całym świecie, ale ja koncentruję się na tym co robię i chcę żyć normalnie.