Polska

Grand Prix: Faworyci zaczęli marsz po zwycięstwo!

Szymon Gagatek 2017-10-21 14:39

Na odmienionej nie do poznania pływalni przy ulicy Chemików w Oświęcimiu prawie sześciuset zawodników z kraju i zagranicy zainaugurowało kolejną edycję cyklu Arena Grand Prix Puchar Polski. Pierwsze ważne zawody w sezonie zimowym w tym roku dobrze rozpoczęli kadrowicze, choć zdolna młodzież mocno deptała im po piętach. Formą błysnęła Aleksandra Urbańczyk oraz Wojciech Wojdak.

Małymi kroczkami

Pierwsze kroki w kierunku wygranej w kolejnych zawodach z cyklu Grand Prix Polski poczyniła zwyciężczyni dziewięciu poprzednich edycji tej imprezy Aleksandra Urbańczyk. Łodzianka w swoim stylu notowała wyniki ponad ośmiuset punktowe, a więc  standardy poniżej których nie schodzi na krótkim obiekcie. W odnowionej pływalni w Oświęcimiu królowa sprintu okazała się zdecydowanie najlepsza w konkurencjach 50m stylem dowolnym i grzbietowym, notując na początek sezonu niezłe czasy odpowiednio 24.92 i 27.32 i objęła prowadzenie w tabeli najlepszych zawodniczek już po w bloku porannym. Popołudniu zobaczymy ją jeszcze w sprincie stylem motylkowym, gdzie również nie powinna mieć najmniejszych problemów, by dopłynąć do mety najszybciej z całej stawki.

Rekordzista wyprzedził Mistrza

Ciekawy przebieg miał wyścig sprinterski w stylu grzbietowym mężczyzn, gdzie na słupkach startowych obok siebie do boju stanęli Radosław Kawęcki i Kacper Stokowski. Tym razem szybszy okazał się rekordzista świata juniorów, finiszując z wynikiem 24.09. Drugi na mecie Kawęcki stracił do niego 0,45 sekundy, a na trzeciej lokacie zameldował się Kamil Kaźmierczak. Zawodnik G-8 Bielany Warszawa miał również wielką ochotę na triumf w konkurencji 100m stylem motylkowym, w której ostatni raz na krótkim basenie miał okazję się ścigać w zeszłym roku. Stokowski najszybciej otworzył nawet pierwsze 50m, ale druga część dystansu to już popis Michała Poprawy, który jako jedyny w tym wyścigu złamał barierę pięćdziesięciu trzech sekund, uzyskując czas 52.76. Znakomicie zaprezentował się również w tej konkurencji Bartosz Piszczorowicz, zwyciężając w swojej serii i uzyskując trzeci czas zawodów 53.36. Zawodnik z Bielan poprawił swój rekord życiowy o niemal dwie sekundy i ostatecznie do Stokowskiego stracił jedynie cztery setne.

Asy w dobrej formie

Jedyne ponad ośmiuset punktowe rezultaty rano uzyskiwali członkowie kadry narodowej, którzy z powodzeniem startowali na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Jako pierwszy zaprezentował się kibicom w Oświęcimiu w sprincie kraulowym Paweł Juraszek. I choć stawka była bardzo mocna, piąty zawodnik świata dzisiaj nie miał sobie równych, notując dziesiąty już w karierze wynik poniżej dwudziestu dwóch sekund – 21.76 (807 pkt). Na zakończenie porannego ścigania do boju przystąpili długodystansowcy, a wśród nich jedyny nasz medalista ze stolicy Węgier Wojciech Wojdak oraz Filip Zaborowski. Na dystansie 1500m stylem dowolnym prym wiódł oczywiście podopieczny Marcina Kacera, który po raz kolejny w tym sezonie pokonał sześćdziesiąt długości basenu poniżej piętnastu minut. Wojdak wyłączył tablice pomiaru czasu na wyniku 14:54.46, notując najwyżej punktowany rezultat tej części zawodów (852 pkt) i wyprzedzając zawodnika MKP Szczecin o ponad siedemnaście sekund (15:11.67 – 804 pkt). Trzeci do mety dopłynął Mateusz Arndt.

Młodzież w natarciu

Aż cztery z jedenastu konkurencji rozegranych w bloku porannym padły łupem zawodników w wieku juniorskim. Oprócz wspomnianego wcześniej Stokowskiego, który wygrał 50m stylem grzbietowym, na dystansie 400m stylem zmiennym całe podium zajęły młode pływaczki, a najszybsza z nich okazała się wicemistrzyni kraju 18-latek Paulina Piechota (4:48.66). Za nią do mety dopłynęły najlepsza czternasto i piętnastolatka w tej konkurencji w Polsce Aleksandra Knop i Lidia Halicka. Na tym samym dystansie wśród chłopców triumfował brązowy medalista mistrzostw Europy juniorów z Netanji Marcel Wągrowski (4:19.99). W konkurencji 100m stylem motylkowym zwyciężyła reprezentantka gospodarzy Katarzyna Kołodziej, która dotknęła ściany finiszowej zaledwie trzy setne sekundy niż mistrzyni kraju 16-latków Barbara Mazurkiewicz (1:01.68 – 1:01.71). W sumie pozycje medalowe w tej części zawodów juniorzy zajmowali aż piętnaście razy, a najmłodszą z nich była właśnie 14-letnia Aleksandra Knop.