Wielomecz Sursee: Srebrne dziewczyny

W trzecim bloku pływackich zmagań w szwajcarskim  Sursee polscy reprezentanci stawali na podium dwa razy i tylko w konkurencjach dziewcząt. Komplet medali w stylu grzbietowym wywalczyła Zuzanna Herasimowicz, która znów była druga, tym razem na dystansie sprinterskim, a drugi srebrny krążek zawisł na szyi Ewy Jaszczuk.

Herasimowicz, jak w dwóch poprzednich startach i dziś musiała uznać wyższość Leny Grabowski, która jako jedyna i to dość wyraźnie złamała dziś granicę trzydziestu sekund na jednej długości basenu pływanej stylem grzbietowym. Austriaczka zanotowała czas 29.53 i wyprzedziła Polkę o ponad pół sekundy. Pływaczka AZS AWF Warszawa pokonała ten dystans w czasie identycznym jak wynosi jej rekord życiowy, który ustanawiała tydzień temu podczas Grand Prix w Warszawie – 30.12.

Na koniec porannych zmagań do worka zdobyczy medalowych srebrny krążek dorzuciła jeszcze Jaszczuk, która dała się pokonać jedynie Dasie Tusek. Słowenka pokonała szesnaście długości pływalni w Sursee poniżej dziewięciu minut, uzyskując 8:58.71, a Polka straciła do niej pięć sekund. Jedenastej zawodniczce zeszłorocznych mistrzostw Europy juniorów z Helsinek nie udało się tym razem złamać tej granicy, ale czas 9:03.77 pozwolił jej ze sporą przewagą dotrzeć do mety przed Greczynką Styliani Christodoulou.

Polscy juniorzy dwukrotnie rano wywalczyli jeszcze lokaty tuż za podium. Najpierw na 1500m stylem dowolnym czwarty był Tomasz Jackowski (16:12.65), a później lokatę tę zajął Jakub Mościcki, notując rekord życiowy na 50m stylem grzbietowym 26.57, a do pozycji medalowej zabrakło mu jedynie sześć setnych sekundy.