Wywiady

Paweł Korzeniowski: Lubię wyzwania!

Daniel Biś 2013-11-25 22:47

Specjalnie dla news.omegatiming.pl największa gwiazda polskiego pływania. Zawodnik, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Paweł Korzeniowski bowiem od lat dostarcza nam wielu emocji!

news.omegatiming.pl: Ostatnie tygodnie były dla Ciebie wyczerpujące. Próbowałeś liczyć, ile razy startowałeś?

Paweł Korzeniowski: Nie, nie liczyłem ile razy startuje. Na każdym pucharze, były to trzy konkurencje. Licząc 8 edycji i eliminacje daje to około 50 startów, od Eindhoven i Berlina. Do tego dochodzi Grand Prix. Myślę, że nigdy w życiu nie miałem tylu startów i wyjazdów co w ostatnich tygodniach.

A jak znosiłeś podróże do najdalszych zakątków świata?

O ile Dubaj, Doha czy Moskwa to nie były długie loty, to podróż do Azji była wyczerpująca. Bardzo odczuliśmy różnicę czasową, 7-8 godziny mocno odbija się na organizmie. To było największe wyzwanie. W eliminacjach czułem się bardzo dobrze, natomiast w finale czuć było różnicę czasową. Chciało nam się spać, był to z pewnością podwójny wysiłek dla naszych organizmów.

Przez cały sezon prezentujesz bardzo równą formę. Kiedy, przy tak napiętym grafiku, miałeś czas na treningi?

Trening rozpoczęliśmy tydzień po mistrzostwach świata. Po pierwszych pucharach, wylecieliśmy od razu na Teneryfę. Już tam zaczęliśmy półtora miesięczne przygotowania. Później stosowaliśmy metodę startową, czyli im więcej startów tym lepiej. Na treningu nigdy takich czasów bym nie popłynął. Więc zawody też są dobrą formą treningu.
Startowałeś w wielu różnych konkurencjach, nawet 100 klasycznym.

Tak, chociaż 100 klasycznym traktowałem raczej zabawowo. Mam mały, prywatny zakład ze Sławkiem Kuczko, raz już go wygrałem, teraz trochę go poprawiliśmy. Lubię wyzwania oraz starty w konkurencjach innych niż moje koronne.

Jak widać styl klasyczny jest na dobrym poziomie, więc może większą wagę przywiążesz do startów stylem zmiennym?

Mam swój mały plan co do 200 zmiennym. Mam nadzieję zbliżyć się do rekordu Polski w tej konkurencji, w Poznaniu. Pracowałem nad stylem grzbietowym i żabką, która jak widać się poprawiła. Grzbiet również. Zobaczymy jak wypocznę.

Wiemy, że na Mistrzostwa Polski pojawisz się tylko na jeden dzień.

Tak, zostałem zaproszony na zawody do Sankt Petersburga. Skorzystałem z tej oferty. Względy finansowe zdecydowały, że nie wypadało odrzucić takiej propozycji.

Na pewno słyszałeś o powrocie Michaela Phelpsa. Jak to skomentujesz?

Cóż, zobaczymy w jakiej będzie dyspozycji, na pewno rozpoczął już treningi. Myślę, że będzie startował w trochę innych konkurencjach niż wcześniej. Po za tym bardzo ciekawe będą wyścigi na 200 metrów stylem motylkowym pomiędzy Chadem Le Clos, a Michaelem. O ile Amerykanin będzie chciał pływać w tej konkurencji. Chad jest teraz w stylu motylkowym nie do pokonania, więc powinno być ciekawie.

Nie brakuje Ci grupy treningowej czy chociaż sparingpartnera?

Z pewnością byłoby mi raźniej, gdybym miał sparingpartnera. Planuje wyjazd do Madrytu, żeby popływać z Konradem. W lutym zamierzam dołączyć do Chada w RPA. 

Dziękujemy za rozmowę, powodzenia za tydzień!