Świat

Budapeszt 2017: TOP 5 sesji eliminacyjnej - 26.07

Szymon Gagatek 2017-07-26 12:09

Nie trzeba było długo czekać na kolejny rekord świata w Dunaj Arenie! Po wczorajszej niesamowitej sesji finałowej, w której ustanowione zostały aż trzy najlepsze czasy w historii pływania, tym razem znakomitym rezultatem już w eliminacjach sztafet mieszanych 4x100 m stylem zmiennym popisali się Amerykanie. Działo się jednak o wiele więcej!

5. Zapracowana Hosszu

Przed Katinką Hosszu trudne popołudnie. Żelazna Dama najpierw stanie do walki o medale na 200 m stylem dowolnym, a kilkadziesiąt minut później będzie się ścigać w półfinałach na tym samym dystansie stylem motylkowym. Mimo tego, dziś rano nie miała wcale zamiaru przesadnie oszczędzać sił i okazała się najszybszą delfinistką eliminacji. Cztery długości basenu pokonała w 2:07.25, dając sporo radości węgierskim kibicom. O ćwierć sekundy wyprzedziła byłą rekordzistkę świata juniorek i brązową medalistkę ostatnich mistrzostw świata, 19-letnią Zhang Yufei z Chin. Trzecia była Mireia Belmonte (2:07.59). Do najlepszej szesnastki z piątym wynikiem awansowała z kolei druga z zawodniczek gospodarzy, Liliana Szilagyi (2:07.73). Obie Węgierki popłyną zatem w jednym wyścigu, przy owacjach miejscowych fanów wychwalanych na okrągło przez wszystkich pływaków.

4. Kolejny poliuretanowy rekord zagrożony

Eliminacje 50 m stylem grzbietowym kobiet stały na rewelacyjnym poziomie. Aż jedenaście zawodniczek zdołało złamać barierę dwudziestu ośmiu sekund, a zdecydowanie najszybsza z nich była Fu Yuanhui. Chinka uzyskała rezultat 27.21, gorszy o zaledwie piętnaście setnych sekundy od rekordu świata. Wynik ten należy od 2009 roku do rodaczki Fu, Zhao Jing. Warto dodać, że jest on jednym z ostatnich czterech obowiązujących do dziś rekordów z ery strojów poliuretanowych, jeżeli chodzi o kobiece pływanie na długim basenie. Jeżeli broniącej tytułu reprezentantce Państwa Środka uda się utrzymać tak świetną dyspozycję w półfinale i finale, możemy się spodziewać nawet ataku na wynik poniżej dwudziestu siedmiu sekund! 

3. McEvoy gotowy do rewanżu

Cameron McEvoy światowej czołówce sprinterów jest już od kilku lat. Na mistrzostwach świata w Kazaniu i igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro był zdecydowanym faworytem 100 m stylem dowolnym. Rywalizację w stolicy Tatarstanu przegrał jednak z Ningiem Zetao, a w Brazylii nie poradził sobie w wyścigu finałowym. Wciąż pozostaje więc bez złota tych wielkich międzynarodowych imprez. Być może w Budapeszcie to się zmieni. Australijczyk wykonał pierwszy krok w tym kierunku wygrywając eliminacje swojej koronnej konkurencji z wynikiem 47.97. Rano dobrze spisał się też jego rodak, Jack Cartwright, który był 4. (48.43). Rozdzielili ich jedynie Mehdy Metella z Francji (48.18) i Caeleb Dressel (48.26). Poza półfinałami znaleźli się niespodziewanie Władimir Morozow z Rosji (24.) oraz trzeci w Kazaniu Federico Grabich z Argentyny (27.).

2. Bez Phelpsa i Lochte'ego

Mistrzostwa świata w Dunaj Arenie są pierwszymi w XXI wieku, na których brakuje zarówno Michaela Phelpsa, jak i Ryana Lochte'ego. Obaj od 2003 roku dominowali na wielkich imprezach na dystansie 200 m stylem zmiennym. Najpierw podopieczny Boba Bowmana triumfował w Barcelonie, Montrealu i Melbourne, a następnie jego reprezentacyjny kolega nie miał sobie równych na czterech kolejnych czempionatach globu. W Budapeszcie trzeba będzie wyłonić nowego mistrza tej konkurencji. Kandydatów jest kilku, ale póki co najbardziej prawdopodobnym wydaje się być Kosuke Hagino. W eliminacjach był pierwszy (1:56.46), ale tylko dwie setne sekundy za nim do mety dopłynął Chase Kalisz. Bardzo szybki był też Max Litchfield, który ustanowił rekord Wielkiej Brytanii (1:56.64).

1. Szósty rekord świata

Amerykanie niesłychanie poważnie podeszli do rywalizacji sztafet mieszanych 4x100 m stylem zmiennym. Już w eliminacjach nowej konkurencji olimpijskiej wystawili praktycznie najmocniejszy możliwy skład (mistrzynię olimpijską Simone Manuel zastąpiła Mallory Comerford) i wznieśli się na wyżyny swoich możliwości. Ryan Murphy na pierwszej zmianie uzyskał czas 52.34, który we wczorajszym finale 100 m stylem grzbietowym dałby mu złoto! Później świetną passę kontynuowali Kevin Cordes (58.95 żabką), Kelsi Worrell (56.17 delfinem) i Comerford, która finiszowała z wynikiem 52.82. Łączny czas 3:40.28 to nowy rekord świata, lepszy od poprzedniego, należącego do Brytyjczyków, o prawie półtorej sekundy! Drudzy byli Australijczycy ze stratą niemal czterech sekund. 

Portal megatiming.pl składa podziękowania:
- wszystkim, którzy wsparli wyjazd redakcji na mistrzostwa świata przez zakup czepków i koszulek "WSPIERAM MEGATIMING.PL" oraz firmie H2O Shop,
- Paulinie Kujawie, Michałowi Harasimowi oraz Arturowi Żakowi za wsparcie finansowe na platformie PATRONITE, którego celem było sfinansowanie wyjazdu na mistrzostwa świata w Budapeszcie,
- Panu Zbigniewowi Dubielowi za wsparcie finansowe wyjazdu na mistrzostwa świata w Budapeszcie.

Portal megatiming.pl składa szczególne podziękowania Pani Katarzynie Stokowskiej za nieocenioną pomoc, wsparcie oraz zaangażowanie w pozyskaniu środków finansowych na wyjazd redakcji na mistrzostwa świata w Budapeszcie.

Partnerem relacji z mistrzostw świata w Budapeszcie jest Firma H2O Shop.

Najlepsi w eliminacjach - 26.07:
50 m stylem grzbietowym kobiet: Fu Yuanhui (Chiny)   27.21
100 m stylem dowolnym mężczyzn: Cameron McEvoy (Australia)   47.97
200 m stylem motylkowym kobiet: Katinka Hosszu (Węgry)   2:07.25
200 m stylem zmiennym mężczyzn: Kosuke Hagino (Japonia)   1:56.46
4x100 m stylem zmiennym mieszana: USA (Ryan Murphy, Kevin Cordes, Kelsi Worrell, Mallory Comerford)    3:40.28 [rekord świata]