Polska

Grand Prix w Lublinie:Tchórz i Majchrzak najlepsi!

Joanna Kwatera 2018-03-11 14:08

Ostatni blok zawodów z cyklu Arena Grand Prix Polski w Lublinie obfitował w niespodzianki i nieprzewidziane wydarzenia, a na pływalni Aqua Lublin kibice doczekali się także rekordowych rezultatów. W klasyfikacji generalnej triumfowali ostatecznie Ci, na których zwycięstwo najbardziej liczono, a więc Alicja Tchórz i Kacper Majchrzak.

UWAGA: Awaria!

Mrożący krew w żyłach nie tylko kibiców, ale przede wszystkim zawodniczek miał przebieg wyścigu na 50m stylem dowolnym. Najpierw pływaczki najszybszej serii długo oczekiwały na start, a gdy już zaproszono je na słupki startowe nieprawidłowo zadziałała aparatura i część z nich rozpoczęła ściganie, a część tylko wpadła od wody, będąc pewną falstartu. Organizatorzy postanowili powtórzyć wyścig po ostatniej serii rozgrywanej w pierwszej części zawodów i wtedy wszystko przebiegało już prawidłowo. Tę wojnę nerwów najlepiej wytrzymała  Anna Dowgiert, która zwyciężyła z wunikiem 26.20, ale tylko o siedem setnych sekundy ustąpiła jej pola Alicja Tchórz. Za nią na metę wpadły z tym samym czasem jej koleżanki klubowe Kornelia Fiedkiewicz i Dominika Sztandera. Przez wspomniane kłopoty techniczne ostatnia z nich miała jeszcze mniej czasu, by przygotować się do następnej konkurencji jaką było 200m stylem klasycznym.  Choć nie jest to jej koronny dystans, w ostatnim czasie prezentowała się na nim bardzo dobrze na krajowym podwórku. Niestety tym razem nie poradziła sobie z trudami rywalizacji i zakończyła zmagania w drugiej dziesiątce. Wyścig żabkarek zwyciężyła zawodniczka gospodarzy Weronika Żmuda (2:31.74).

Szybko szybko

Kibice zapewne z niecierpliwością wyczekiwali na niedzielny pojedynek najlepszych sprinterów w stylu dowolnym, ale na starcie najmocniejszej serii nie stawił się Paweł Juraszek. Pod jego nieobecność bezapelacyjne zwycięstwo odniósł Konrad Czerniak, który jako jedyny pływak pokonał ten dystans poniżej dwudziestu trzech sekund (22.84), pokonując na mecie Jana Hołuba i Kacpra Majchrzaka. Zawodnik z Dzierżoniowa dotarl jednak na start w ostatniej serii i płynąc PK zanotował najlepszy dziś czas  22.76, jednak nie został sklasyfikowany. Klasę w sprincie grzbietowym zaprezentowali dziś także zwycięzcy tej konkurencji wśród kobiet i mężczyzn Alicja Tchórz i Tomasz Polewka. Pływaczka Juvenii Wrocław w swojej koronnej konkurencji nie schodzi poniżej granicy ośmiuset punktów, a dziś pokonała dystans w 28.94. Jeszcze lepiej poradził sobie Polewka. Rekordzista kraju uzyskał rezultat 25.36, a zarazem najbardziej wartościowy wynik zawodów.

Posypało rekordami

W konkurencji 1500m stylem dowolnym murowanym faworytem do zwycięstwa był Filip Zaborowski. I tutaj nie było mowy o niespodziance. Szczecinianin już po czterystu metrach wypracował sobie sporą przewagę i przez resztę wyścigów właściwie samotnie zmierzał do mety, do której dotarł po 15:35.77. Oprócz Zaborowskiego granicę szesnastu minut potrafił dziś pokonać jeszcze tylko Paweł Krawczyk. Bardzo wysoko, bo aż na szóstej lokacie finiszował 14-letni zawodnik Muszelki Warszawa Krzysztof Chmielewski, a jego wynik 16:18.77 okazał się o ponad sekundę lepszy od dotychczasowego rekord kraju w tej kategorii wiekowej.

Trzeci pojedynek pomiędzy Aleksandra Knop i Paulą Żukowską również rozstrzygnęła na swoją korzyść bardziej doświadczona z nich i również głównym powodem przegranej rywalizacji Łodzianki był styl klasyczny. Dysponująca lepszą żabką zawodniczka AZS AWF Katowice pokonała dystans 400m stylem zmiennym w czasie 4:52.56 i o ponad sześć sekund zostawiła w tyle młodszą koleżankę. Zatem kolejność z rozgrywanych na tej samej pływalni niemal rok temu letnich mistrzostw Polski została utrzymana. Na tym dystansie również doczekaliśmy się rekordowego rezultatu, a osiągnęła go  Julia Dragan z KS Olimpii Lublin, która wynikiem 5:23.39 poprawiła najlepsze osiągnięcie w historii kraju niesłyszących juniorów 14-letnich.

Kierunek - meta

Dystans 400m stylem zmiennym miał jednego bohatera, a był nim Dawid Szwedzki. Pływak WKS Śląsk Wrocław zameldował się na finiszu prawie dziesięć sekund szybciej niż rywale, uzyskując czas 4:27.25. Również niekwestionowanym królem konkurencji 200m stylem klasycznym wciąż pozostaje Bartłomiej Roguski, który odniósł dziś triumf z wynikiem 2:17.69. Więcej walki kibice oglądali natomiast w rywalizacji na 100m stylem motylkowym. Wśród mężczyzn pojedynek o zwycięstwo rozegrał się pomiędzy podopiecznymi trenera Szymańskiego, a górą z tej potyczki wyszedł Konrad Czerniak (53.31). Puławianin o pół sekundy pokonał na mecie Michała Chudego, a najniższy stopień podium zajął 18-letni Jakub Majerski. Wśród kobiet natomiast nastąpiła zmiana liderki w tej konkurencji, a Annę Dowgiert pokonała Paulina Peda (1:02.71). Co więcej zawodniczka ASZ AWF Katowice wywalczyła najlepszy wynik w samotnej walce z czasem w jednej z ostatnich serii, gdyż zgłoszona była do zawodów bez czasu rozstawienia.

Korona królów

Po wygranej w Kozienicach i w Lublinie Alicja Tchórz dorzuciła do swojej kolekcji kolejne najcenniejsze trofeum z zawodów z cyklu Grand Prix Polski, wygrywając klasyfikację generalną z łączną sumą 2430 pkt za trzy najlepsze starty. Nie udało się natomiast tym razem pływaczkom Juvenii Wrocław wywalczyć dubletu, bo rozdzieliła je na podium reprezentująca jeszcze wiek juniorski Julia Koluch (2298 pkt), której o osiemnaście punktów miejsca ustąpiła Dominika Sztandera. Rywalizacja o końcowy triumf wśród mężczyzn była w Lublinie bardziej zacięta i tylko dwa punkty zaważyły o zwycięstwie w rankingu. Te dwa „oczka” więcej uzyskał Kacper Majchrzak i to on, dzięki sumie 2419 pkt odebrał główną nagrodę zawodów, a za nim na podium stanęli Konrad Czerniak i Filip Zaborowski (2368 pkt).