Polska

Grand Prix w Warszawie: Herasimowicz i Juraszek odnieśli zwycięstwo w stolicy

Joanna Kwatera 2019-04-07 16:46

Ciekawie rozstrzygnęła się rywalizacja o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Grand Prix Polski w Warszawie, którego ostatni blok zakończył się w niedzielne południe. O ile końcowy triumf Pawła Juraszka obstawiało wielu tak wygraną Zuzanny Herasimowicz wśród kobiet na pewno można uznać za sporą niespodziankę. Dla obu to pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach z cyklu Grand Prix Polski w karierze.

Pomimo absencji na starcie wielu czołowych zawodników na pływalni Uniwersytetu Medycznego w Warszawie na nudę na pewno nie można było narzekać. Okazję by walczyć o wygraną w kategorii open mieli juniorzy i z okazji tej znakomicie skorzystali. Niezbitym dowodem na to jest tytuł najlepszej zawodniczki tej imprezy wywalczony przez pływaczkę AZS AWF Warszawa. Herasimowicz przez dwa dni prezentowała równą formę, wygrywając wszystkie wyścigi w stylu grzbietowym, a w niedzielę przypieczętowała swój sukces zwycięstwem na dystansie 100m z wynikiem 1:04.77. Reprezentantka klubu ze stolicy w klasyfikacji generalnej zgromadziła 2192 pkt i zaledwie o dwa „oczka” wyprzedziła w rankingu Paulę Żukowską. Zarówno zawodniczce AZS UMCS Lublin jak i trzeciej w tabeli Paulinie Piechocie zapewne udzieliły się trudny tego weekendu, a więc start w dwóch imprezach – w Akademickich Mistrzostwach Polski (w piątek) i w Grand Prix Polski (sobota, niedziela). Żukowska nie oddała jednak pola bez walki, zwyciężając 200 i 400m zmiennym, a także 200 i 400m stylem dowolnym i uzbierała 2190 pkt za trzy najlepsze starty. W ostatnim z tych wyścigów, który nota bene zamykał niedzielne zmagania w tych zawodach wyprzedziła na mecie zdobywczynię kolejnego miejsca w „generalce” Piechotę z dość znaczną przewagą, bo niemal dwóch sekund (4:23.47 – 4:25.13). Pływaczka z Łodzi zakończyła ściganie z sumą 2120 pkt, dwa „oczka” przed zaledwie 15-letnią podopieczną Bartosza Olejarczyka Wiktorią Guść.

W zmaganiach mężczyzn bój o wygraną w klasyfikacji generalnej również był zacięty i wcale jego zwycięzca Paweł Juraszek nie mógł uważać się na murowanego faworyta aż do czasu zakończenia zawodów. Pływak z Dzierżoniowa jednak wykorzystał szansę i dzięki wysoce punktowanemu wynikowi na 50m stylem dowolnym, a także drugiej i trzeciej lokacie odpowiednio na 100m stylem klasycznym i dowolnym uplasował się na  czele najlepszych zawodników tej imprezy, kolekcjonując 2292 pkt. W rywalizacji żabkarzy na 100m na obiekcie o rozmiarach olimpijskich był to dopiero drugi start Juraszka w karierze, a dzięki występowi w stolicy poprawił on swój rekord życiowy w tej konkurencji o niemal pięć i pół sekundy (1:04.68). Na drugiej lokacie wśród najlepszych zawodników Grand Prix Polski w Warszawie uplasował się Rafał Bugdol, który dziś dwukrotnie musiał uznać wyższość młodszych kolegów z G-8 Bielany Warszawa na 100m stylem grzbietowym oraz dowolnym, ale suma punktów 2280 pozwoliła mu wyprzedzić w rankingu i Filipa Orlicza i Jana Karolczaka, którzy ex aequo zajęli w nim trzecią pozycję (2275 pkt). Młodszy z nich triumfował zachwycił dziś efektownym zwycięstwem w potyczce kraulistów, ustanawiając swój rekord życiowy na poziomie 50.34 i zapewne będzie miał wielką ochotę zejść poniżej granicy pięćdziesięciu sekund już podczas zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw Polski seniorów w Olsztynie. Rezultat ten był zaledwie drugim  ponad ośmiuset punktowym wynikiem, uzyskanym podczas GP w stolicy. Karolczak czasem 51.18 również wyśrubował swoje najlepsze dotychczas osiągnięcie w karierze o trzy setne sekundy, a chwilę później poprawił jeszcze życiówkę na 100m stylem grzbietowym, notując 56.69.