Świat

MEM Kranj 2018: Środa na piątkę!

Joanna Kwatera 2018-09-06 00:21

W środę pływacy Masters zafundowali kibicom wiele pozytywnych emocji, a imię Arkadiusz było dziś kluczem do sukcesu i otwierało drogę do złota. Dwa razy medal z szyi ściągała też Magdalena Drab kolekcjonując kolejne srebrne krążki, a w sumie zawodnicy powiększyli dziś dorobek medalowy Biało-czerwonych o następne pięć.

Potrójna wicemistrzyni

Pracowity był to dzień dla reprezentantki Wisły Masters Kraków, która z dwóch rozegranych dziś w Kranj konkurencji indywidualnych brała udział w obu i w obu musiała wznieść się na wyżyny swoich możliwości, by walczyć o medale w najmłodszej kategorii wiekowej. Magdalena Drab najpierw stoczyła piękną walkę na dystansie 200m stylem zmiennym z pływaczką, którą pokonała dwa dni temu w stylu dowolnym Inge Arts. Holenderka wystrzeliła już ze startu jak z katapulty i w połowie dystansu miała niemal dwie sekundy przewagi nad reprezentantką Biało-czerwonych. W stylu klasycznym jednak Polka pokazała klasę i nie tylko odrobiła straty, ale wyszła na prowadzenie tego wyścigu. Na ostatniej prostej natomiast to Arts zachowała więcej sił i wpadła na metę czterdzieści trzy setne sekundy przed rekordzistką Polski. Srebrny medal Drab dał wynik 2:28.57. W zdecydowanie „europejskiej” konkurencji 400m stylem dowolnym, w której prym wiodą na wszystkich międzynarodowych imprezach reprezentantki tego właśnie kontynentu, doszło w środę do starcia na najwyższym światowym poziomie. Na drodze do złota mistrzyni świata z Budapesztu stanęła jednak ta sama Francuzka, która okazała się w Kranj szybsza na dystansie o połowę krótszym. Pauline Vanet już na pierwszych stu metrach wypracowała sobie niemal dwusekundową przewagę i co więcej utrzymała mocne tempo aż do końca wyścigu. Choć Drab zaprezentowała lepszy finisz to jednak nie udało jej się doścignąć rozpędzonej zawodniczki Trójkolorowych. Polka z czasem 4:40.69 finiszowała na drugiej pozycji, zdobywając trzeci srebrny krążek w tych mistrzostwach!

Pływaczka z Katowic Jessica Thorpe w konkurencji 200m stylem zmiennym miała trochę więcej szczęścia niż we wczorajszej potyczce w stylu klasycznym, gdzie niestety zaliczyła dyskwalifikację, ale to szczęście okazało się przewrotne, gdyż w kat. 30-34 lata uplasowała się tuż za podium, osiągając czas 2:44.01. Bezkonkurencyjna w tej grupie okazała się natomiast Viktoria Felfoldi, reprezentująca klub Katinki Hosszu Iron Aquatics, a czas jaki uzyskała 2:28.20 był całkowicie poza zasięgiem rywalek. W kategorii wiekowej wyżej dzieliła i rządziła natomiast była reprezentantka kadry narodowej Rosji Natalia Vinokurenkova, która poprawiła rekord Starego Kontynentu wynikiem 2:25.55 i w pokonanym polu zostawiła choćby Katję Otto.

„Zmienny” kolor medalu

Po drugi medal w tych mistrzostwach sięgnął też Arkadiusz Berwecki. Zawodnik Motyla Mosiru Stalowa Wola tym razem nie dał się wyprzedzić żadnemu z rywali, prowadząc ze znaczną przewagą od samego startu i choć rywale mocno finiszowali, nie byli w stanie dopaść Polaka, który tak jak w Eindhoven pięć lat temu mógł cieszyć się z zaszczytnego tytułu mistrza Europy tym razem w kategorii 45-49 lat! Berwecki przepłynął dziś dystans 200m stylem zmiennym jeszcze szybciej niż podczas mistrzostw kraju w Poznaniu, śrubując swój rekord Polski do rezultatu 2:21.13.

Uskrzydlony wczorajszym spektakularnym zwycięstwem na dystansie 100m stylem grzbietowym Karol Żemier, niesiony dopingiem swoich najwierniejszych kibiców, stanął dziś po raz drugi na podium w Kranj, ale tym razem na jego drugim stopniu. W konkurencji 200m stylem zmiennym w kat. 35-39 lat Polak musiał uznać wyższość wicemistrza świata z Budapesztu Włocha Gianluci Ermeti, który jako jedyny z całej stawki startujących dziś zmiennistów we wszystkich kategoriach wiekowych, ostatnią długość basenu stylem dowolnym przepłynął poniżej trzydziestu sekund(29.92)!. Znakomite drugie miejsce w Europie dał Żemierowi rezultat 2:17.77. Siódmą lokatę w tej kategorii wiekowej zajął Stanisław Kaczmarek.

W konkurencji 200m stylem zmiennym padły aż trzy rekordy Starego Kontynentu, a pokusili się o nie: w kat.50-54 lata niesamowity Frnacuz Nicolas Granger (2:13.96), w kat. 55-59 lat Turek Ahmet Nakkas (2:22.98) i w kat. 60-64 lata Hugo Bergman (2:31.35).

Złote zakończenie

To był jego trzeci i ostatni start w mistrzostwach Europy w Kranj, ale warto było czekać na ten dzień! Miał już na koncie dwa srebrne medale za występy w konkurencjach 800m stylem dowolnym i 200m stylem klasycznym, ale dopiero na swoim ulubionym dystansie 400m stylem dowolnym udało mu się dopiąć swego i wskoczyć na najwyższy stopień podium! Arkadiusz Aptewicz równo jak w zegarku pływał w tym roku na wspomnianym dystansie, śrubując najpierw w Poznaniu rekord Polski w najmłodszej kategorii wiekowej, a w środę w Słowenii Polak urwał z czerwcowego rezultatu jeszcze dwie setne sekundy, kończąc zmagania z czasem 4:16.76. Zawodnika z Torunia mocnym startem próbował zaskoczyć Federico Filosi, ale Włoch przeszarżował w pierwszej części dystansu i musiał zadowolić się drugą lokatą, bo rewelacyjny Aptewicz zostawił go niemal dwie sekundy za swoimi plecami. To już szósty krążek z najcenniejszego kruszcu dla naszej reprezentacji w Kranj!

Najszybciej w Europie

Dwa rekordy Starego Kontynentu padły w środę w konkurencji 400m stylem dowolnym kobiet. Najpierw w kat. 60-64 lata brylowała Holenderka Ineke Weekers, pokonując dystans w czasie 5:46.31, a chwilę później w kat. 55-59 lat jeszcze większe wrażenie zrobiła Brytyjka Joan Edwards, której ta sztuka zajęła zaledwie 5:19.40.

Na zakończenie środowych zmagań rozegrano jeszcze wyścigi sztafetowe 4x50m stylem dowolnym kobiet i mężczyzn, w których polskie zespoły nie startowały, ale o najlepsze osiągnięcie w dziejach europejskiego pływania postarały się Szwedki: Asa Inde, Bitte Axling, Birgitta Flensburg i Kicki Molin, uzyskując w kat. 240-279 lat rezultat 2:11.09, a zaraz potem Szwedzi w składzie Erik Forslund, Peter Bergengren, Anders Soderqvist i Olof Burebo w kat. 320-359 lat, notując 2:26.67.