Wywiady

Oliwia Jabłońska: Będę walczyć!

Marcin Ryszka 2016-03-06 19:42

Miniony rok dla podopiecznej trenera Wojciecha Seidla był pasmem sukcesów. Ze znakomitej strony zaprezentowała się na mistrzostwach świata w Glasgow, gdzie zdobyła dla naszego kraju dwa medale: srebro na 100 m stylem motylkowym i brąz na 400 m stylem dowolnym. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Oliwią Jabłońską.

O Twoich występach można mówić wyłącznie w superlatywach. Zdobywałaś medale wielu imprez, w tym 2 medale na mistrzostwach świata w Glasgow. Który z momentów był dla Ciebie najważniejszy w minionym roku?

Myślę, że był to czas, kiedy odbywały się mistrzostwa świata w Glasgow. Gdy dopłynęłam do ściany po 100 m motylkiem i zobaczyłam, że udało mi się powtórzyć moje osiągnięcie z poprzednich lat, bardzo się ucieszyłam. Nie udało się natomiast zrobić rekordu życiowego na tym dystansie. Wraz z trenerem wyciągnęliśmy wnioski z tego startu i mam nadzieję, że na kolejnych ważnych zawodach będzie lepiej. Jestem również bardzo zadowolona ze startu na 400 m dowolnym. Po raz pierwszy udało mi się zdobyć medal na tym dystansie na mistrzostwach świata, poprawiłam też życiówkę na tym dystansie. Bardzo mnie to zmotywowało i mam nadzieję, że na igrzyskach w Rio uda mi się to powtórzyć, albo nawet polepszyć swój rezultat i miejsce. 

Skąd wzięła się Twoja znakomita dyspozycja na 400m stylem dowolnym?

400 m kraulem od zawsze było moją drugą konkurencją, ale wcześniej bałam się je pływać, gdyż nie bardzo wiedziałam jak rozłożyć siły, żeby mieć dobry finisz. Być może teraz dopiero dojrzałam do tego, by pływać ten dłuższy dystans i czuję się na nim pewniej. 

Nie martwi Cię brak rekordu życiowego na 100m stylem motylkowym w minionym sezonie?

Martwi mnie, ale jestem dobrej myśli przed igrzyskami. Być może czas zmienić dystans, skoro nie robię postępu, ale póki co będę walczyć o to, by jak najdłużej utrzymać się w czołówce światowej na tym dystansie. Mimo braku nowej życiówki, udało mi się na szczęście zdobyć srebro na mistrzostwach świata.

Jesteś teraz w klasie maturalnej. Jak łączysz przygotowania do igrzysk z nauką?

Tak, jestem obecnie w klasie maturalnej. Dzięki zrozumieniu i pomocy ze strony nauczycieli zaliczanie materiału w szkole nie jest aż takie trudne. Zrezygnowałam w tym roku z matury, ponieważ w trakcie niej odbywają się mistrzostwa Europy w Portugalii. Postawiłam na pływanie, a maturę zamierzam zdać w przyszłym roku. 

Jak będą wyglądać Twoje przygotowania do Rio?

Jestem już po kilku obozach oraz przed kolejnymi. 8 marca zaczynam zgrupowanie w Olsztynie, później wraz z kadrą wybieramy się na obóz wysokogórski do Sierra Nevada, gdzie będziemy szlifować formę na mistrzostwa Europy, które odbędą się w maju - zaraz po tym zgrupowaniu. Później kolejne obozy i zawody m.in. w Berlinie, Pradze, także wiele pracy przede mną.

Czego można Ci życzyć na ten najbliższy czas?

Dużo siły i wytrwałości oraz szybkiego powrotu do zdrowia, gdyż w ostatnim czasie doznałam kontuzji, z której już na szczęście wychodzę.  Oby się one już więcej nie powtarzały!