Świat

Wielomecz Bratysława: Polska na dziesiątkę

Joanna Kwatera 2017-05-13 17:05

Dwa zdecydowane zwycięstwa Jana Karolczaka, który ustanawiał w dzisiejszych startach rekordy życiowe oraz triumf Marcina Goraja i polskiej sztafety chłopców to najcenniejszy dorobek „Biało-czerwonych” podczas pierwszego bloku wielomeczu pływackiego V4 Olympic Hopes, który rozpoczął się dziś w Bratysławie. Ponadto polscy zawodnicy zdobyli jeszcze sześć medali.

W rywalizacji pomiędzy młodymi pływakami z czterech państw: Polski, Czech, Słowacji i Węgier, gdzie prawo startu mają zawodnicy z rocznika 2001 i 2002 oraz zawodniczki urodzone w roku 2002 i 2003, polskie młode nadzieje pływackie zaprezentowały się nad wymiar dobrze, gromadząc w czternastu rozegranych przed południem konkurencjach aż dziesięć medali, w tym cztery z najcenniejszego kruszcu. Dwa z nich to indywidualna zasługa świetnie dysponowanego podczas tej imprezy pływaka G-8 Bielany Warszawa Jana Karolczaka. Zawodnik ze stolicy wygrał rano dwa wyścigi na najkrótszym i najdłuższym dystansie stylem dowolnym, ustanawiając w obu swoje nowe rekordy życiowe. W pierwszym z nich, na inauguracje rywalizacji w Bratysławie, zaciętą sprinterską walkę stoczył z Czechem Romanem Prochazką, z którym miał okazję spotkać się już podczas kwietniowych zmagań w Atenach (choć nie w tej konkurencji), a oni dwaj byli jedynymi pływakami, którym udało się dziś pokonać jedna długość pływalni poniżej dwudziestu czterech sekund. Karolczak zanotował wynik 23.80, a reprezentant naszych południowych sąsiadów stracił do niego zaledwie cztery setne sekundy. Rezultat ten jest gorszy od rekordu kraju 16-latków jedynie o 0,36 sekundy, więc jest olbrzymia szansa, że jeszcze w tym roku doczekamy się jego wyśrubowania przez Warszawianina. Wielką klasę Karolczak pokazał także w konkurencji 1500m stylem dowolnym, a jego przewaga nad rywalami, która zarysowała się właściwie od samego początku wyścigu, była tak wielka, że na drugiego na mecie reprezentanta Węgier Szilarda Galyassy musiał czekać prawie dwadzieścia pięć sekund! Czas, uzyskany przez Polaka, który pierwszy raz w życiu złamał granicę szesnastu minut - 15.54.91, był dziś rano najbardziej wartościowym wynikiem, uzyskanym na pływalni w stolicy Słowacji. Karolczak swoją cegiełkę dołożył również do zdobycia złotego krążka przez sztafetę 4x100m stylem dowolnym chłopców, w której popłynął na drugiej zmianie i wraz z Filipem Orliczem, Mikołajem Koziełem oraz Oskarem Jemielitą stanął kolejny raz na najwyższym stopniu podium tych zawodów (3:33.18). Formą w tym wyścigu błysnął Orlicz, notując pierwszy raz w życiu na dystansie 100m stylem dowolnym czas poniżej pięćdziesięciu dwóch sekund - 51.89 (drugi najwyżej punktowany wynik w sesji porannej wśród chłopców), czym również mocno zbliżył się do najlepszego osiągnięcia w historii kraju 15-latków w tej konkurencji (brakło 0,3 sekundy).

Czwarte złoto pokonując czwarty raz w swojej karierze 100m stylem grzbietowym poniżej pięćdziesięciu ośmiu sekund wywalczył dla polskiej drużyny niezawodny Marcin Goraj (57.89). Na finiszu wyprzedził on Czecha Jana Cejkę (58.15) i Węgra Gabora Zombori (58.32). Nikt poza nimi nie złamał już w tym wyścigu bariery jednej minuty.

Drugi najlepszy rezultat w karierze wypływało w Bratysławie jeszcze trzech polskich pływaków. Oskar Cieśla zanotował w konkurencji 200m stylem motylkowym czas 2:05.23 i mimo doskonałego finiszu w drugiej części dystansu wpadł na ścianę finiszową zaledwie dwie setną sekundy za zwycięzcą Mandlim Benedekiem z Węgier. Dwa srebrne krążki dorzuciła także do dorobku Biało-czerwonych Aleksandra Knop, która drugi najlepszy życiowy wynik wypływała w konkurencji 100m stylem grzbietowym – 1.05.08, dając się wyprzedzić tylko rok starszej rywalce z Węgier Fanni Matuli. Na dystansie 400m stylem dowolnym natomiast wszystkie trzy miejsca na podium zgarnęły zawodniczki z rocznika 2003, a więc te młodsze, a pierwsza na mecie znów była reprezentantka Madziarów - Viktoria Mihalyvari-Farkas (4:25.75). Polka finiszowała ponad dwie sekundy za nią (4:27.82), a na trzeciej lokacie uplasowała się Słowaczka Sabina Kupcova. Solidnym wynikiem Łodzianka popisała się jeszcze płynąc na pierwszym odcinku sztafety 4x200m stylem dowolnym, gdzie zanotowała nowy rekord życiowy 2:06.37 i był to zarazem najwyżej punktowany rezultat wśród polskich zawodniczek w porannej sesji zmagań na zawodach w Słowacji (szósty wśród dziewcząt ogółem). Wraz z koleżankami: Gabrielą Herbreder, Zofią Raszczuk i Klaudią Skibiak natomiast cieszyła się z brązowego medalu wywalczonego w rywalizacji sztafetowej (8:45.96). Ostatnim, który ukończył zawody z drugim rezultatem w karierze był Albert Warzocha. Zawodnik poznańskiego klubu City Zen, dzięki znakomitemu tempu pokonania drugiego odcinka konkurencji 200m stylem zmiennym, był nawet bliski zwycięstwa w tym wyścigu, ale ściany finiszowej dotknął ostatecznie jako trzeci, tracąc do zwycięzcy –Gabora Zombori z Węgier, dwanaście setnych sekundy (2:10.92). Na piątej lokacie do mety dotarł Nikodem Sobek.

Ostatni medal dla polskiego zespołu rano wywalczyła niespodziewana wicemistrzyni Polski na krótkim basenie z Olsztyna Zuzanna Trambowicz – trzecia na dystansie 200m stylem motylkowym, a czas 2:17.62 jest jej nowym najlepszym osiągnięciem w karierze na obiekcie o rozmiarach olimpijskich. Za nią finiszowała również z rekordem życiowym 2:23.91 druga z naszych reprezentantek rok młodsza Iva Dujanic.

Aż osiem razy polscy zawodnicy zajmowali miejsca tuż za podium. Poza wspomnianą wyżej Dujanic czwarte pozycje wywalczyli: Zofia Raszczuk (50m stylem dowolnym i 200m stylem zmiennym), Filip Orlicz (50m stylem dowolnym), Zuzanna Herasimowicz (100m stylem grzbietowym), Dominik Bielawa i Alicja Wojtkowiak (100m stylem klasycznym) oraz Mikołaj Kozieł (200m stylem motylkowym).