Świat

Igrzyska czas zacząć!

Szymon Gagatek 2021-07-24 10:59

Już w sobotę w samo południe rozpoczną się zmagania pływaków w igrzyskach olimpijskich. Po długich pięciu latach wyczekiwania, w końcu będziemy mieli okazję podziwiać najlepszych zawodników na świecie w trakcie największego święta sportu. Czy Amerykanie potwierdzą swoją dominację? Jak mocni będą gospodarze? Jak poradzą sobie nasi reprezentanci? Odpowiedzi poznamy w trakcie najbliższych ośmiu dni.

W trakcie igrzysk w Tokio, podobnie jak było to w 2008 roku w Pekinie, pływacy będą rywalizować w eliminacjach wieczorami (19:00 w stolicy Japonii, 12:00 w Polsce), a finały będą rozgrywane rano (10:30 lokalnie, 3:30 w naszym kraju). Ma to oczywiście związek z amerykańską stacją NBC, która płacąc olbrzymie pieniądze za prawa do transmisji, chce pokazywać zmagania o medale swoich sportowców w najlepszych możliwych godzinach w USA.  

Po aferze z niewłaściwym zgłoszeniem polskich pływaków, w Tokio ostatecznie wystąpi 17-osobowa kadra biało-czerwonych. Na ich pierwsze starty przyjdzie nam poczekać do niedzieli. Wtedy to w eliminacjach zobaczymy Kacpra Stokowskiego na 100 m stylem grzbietowym i sztafetę mężczyzn na dystansie 4x100 m stylem dowolnym. Wydaje się, że największe szanse na dobry wynik powinni mieć sprinterzy: Katarzyna Wasick i Paweł Juraszek, którzy do rywalizacji przystąpią w ostatnich dniach lipca. Z uwagą będziemy się też przygłądać chociażby najmłodszej w całej olimpijskiej ekipie Laurze Bernat, która powalczy na 200 m stylem grzbietowym, innym debiutantom Krzysztofowi Chmielewskiemu, Jakubowi Majerskiem i Jakubowi Skierce czy też naszym weteranom: Radosławowi Kawęckiemu, Konradowi Czerniakowi i Pawłowi Korzeniowskiemu, dla którego będą to rekordowe, piąte igrzyska. 

Oczy całego świata będą jednak zwrócone na rywalizację Amerykanów z wyjątkowo mocnymi w tym roku Australijczykami. Mocni powinni być też gospodarze czy Brytyjczycy. Kto zostanie największą gwiazdą imprezy? Katie Ledecky, Caeleb Dressel, a może Kayle McKeown? Kto sprawi największą niespodziankę? Przekonamy się już wkrótce.