Świat

Gwangju 2019: Pół sekundy od medalu. Kawęcki wciąż w światowej czołowce

Szymon Gagatek 2019-07-26 14:29

Mnóstwo sił i serca zostawił w wodzie Radosław Kawęcki, rywalizując w finale 200 m stylem grzbietowym podczas 6. dnia pływackich mistrzostwach świata w Gwangju. Podopieczny Pawła Słomińskiego i Macieja Certy uplasował się tuż za podium, a do medalu stracił dokładnie 52 setne sekundy. To jak do tej pory zdecydowanie najlepszy polski występ w Nambu University Municipal Aquatics Center.

Zawodnik AZS AWF Warszawa cztery długości basenu pokonał w 1:56.37. To jego najlepszy wynik w tym sezonie, choć oczywiście daleki od rekordu życiowego. Kawęcki w finale cały czas liczył się w walce o pierwszą trójkę, utrzymując się w okolicach 4.-5. pozycji. Po ostatnim nawrocie, gdy słabnąć zaczął Jacob Pebley z USA, spróbował zaatakować i wskoczyć na medalową lokatę, ale jeszcze lepiej na finiszu poradził sobie Luke Greenbank i to on zgarnął brąz. Nasz reprezentant został ostatecznie sklasyfikowany na 4. miejscu.

Polak na mistrzostwach świata startuje po raz szósty w karierze. Na swoim koronnym dystansie 200 m stylem grzbietowym niemal za każdym razem pływał w finale. Wśród najlepszych zabrakło go tylko dwa lata temu w Budapeszcie, gdy nieoczekiwanie odpadł już w eliminacjach. Teraz odkuł się jednak, pokazując, że przez ostatnie dziesięć lat zmieniali się właściwie tylko jego rywale, a on sam pozostał w ścisłej międzynarodowej czołówce. Z pamiętnego finału w Rzymie w 2009 roku, w którym Aaron Peirsol ustanowił niepobity do teraz rekord świata, w gronie najlepszych przetrwali tylko Kawęcki i Ryosuke Irie z Japonii, który dziś przegrał z naszym grzbiecistą o piętnaście setnych sekundy.

Radosław Kawęcki na mistrzostwach świata na długim basenie:
Rzym 2009: 7. miejsce (1:55.60)
Szanghaj 2011: 5. miejsce (1:57.33)
Barcelona 2013: 2. miejsce (1:54.24)
Kazań 2015: 2. miejsce (1:54.55)
Budapeszt 2017: 18. miejsce (1:58.41)
Gwangju 2019: 4. miejsce (1:56.37)

Na czele stawki mieliśmy w piątek powrótkę sprzed dwóch lat. Złoto wywalczył Jewgienij Ryłow, który uzyskał czas 1:53.40. Do rekordu Europy zabrakło mu tylko czterech setnych sekundy, ale najważniejszy w finale był oczywiście fakt obrony tytułu. Jako drugi - tak jak w Budapeszcie - finiszował Ryan Murphy (1:54.12). Zmiana nastąpiła natomiast na najniższym stopniu podium. Przypomnieć o sobie postanowił 21-letni Luke Greenbank z Wielkiej Brytanii. Uważany swego czasu za olbrzymi talent, multimedalista wielu imprez juniorskich, młodzieżowy mistrz olimpijski z 2014 roku w końcu doczekał się sukcesu na wielkiej międzynarodowej imprezie wśród seniorów. To on cieszyl się z brązu, kosztem naszego Radosława Kawęckiego.

200 m stylem grzbietowym mężczyzn
1. Jewgienij Ryłow (Rosja)   1:53.40
2. Ryan Murphy (USA)   1:54.12
3. Luke Greenbank (Wielka Brytania)   1:55.85
4. Radosław Kawęcki (Polska)   1:56.37
5. Ryosuke Irie (Japonia)   1:56.52
6. Jacob Pebley (USA)   1:56.72
7. Adam Telegdy (Węgry)   1:56.86
8. Markus Thormeyer (Kanada)   1:58.50