Plebiscyt

Bohaterowie 2014 – Zawodnik Roku

Szymon Gagatek 2015-01-03 17:10

Zaczynamy drugą edycję naszego plebiscytu! Czas wybrać Bohaterów 2014 roku! Startujemy oczywiście od zaprezentowania Wam nominowanych w kategorii "Zawodnik roku". Przez ostatnie miesiące panowie zapewniali nam mnóstwo emocji, przywożąc z międzynarodowych imprezach wiele medali. Kto według Was spisał się w ciągu ostatnich 365 dni najlepiej?

Głosowanie w pierwszej kategorii (ankieta na końcu tekstu) potrwa północy z 7 na 8 stycznia. Już w poniedziałek zaprezentujemy Wam natomiast trzy panie, które zostały nominowane do tytułu Zawodniczki roku. Do dzieła!

Oto kandydaci do tytułu Bohatera 2014 roku w kategorii „Najlepszy zawodnik”:

Konrad Czerniak

Na czerwcowych mistrzostwach Polski Czerniak nie miał sobie równych w aż czterech konkurencjach, zdobywając złote medale na 50 i 100 m stylem dowolnym oraz motylkowym. Bez problemów wywalczył kwalifikację na berliński czempionat Starego Kontynentu, gdzie był gwiazdą naszej reprezentacji. Podczas sierpniowych zawodów wywalczył dwa krążki, stając na najwyższym stopniu podium na dystansie 100 m stylem motylkowym oraz zapewniając sobie drugie miejsce w finale sprintu stylem dowolnym. Letni sezon zakończył dobrymi startami w Pucharze Świata w Dausze i Dubaju, gdzie czterokrotnie znajdował się w pierwszej trójce. Pokaz swoich umiejętności dał w stolicy Kataru na dystansie 100 m stylem dowolnym, bijąc rekord Polski.

Podopieczny Bartosza Kizierowskiego w 2014 roku ulgowo potraktował sezon zimowy, przygotowując się już do tegorocznych mistrzostw świata w Kazaniu. Postanowił nie startować na czempionacie globu w Dausze i niemal prosto z obozu wysokogórskiego w Sierra Nevada udał się do Ostrowca Świętokrzyskiego, po drodze zdobywając jeszcze worek medali na mistrzostwach Hiszpanii. Krajowy debiut w barwach nowego klubu, AZS AWF Katowice, zakończył się dla niego wywalczeniem ośmiu medali mistrzostw Polski, z czego dwa (oba srebrne) zapewnił sobie w konkurencjach indywidualnych: 50 i 100 m stylem dowolnym.

Radosław Kawęcki

Nasz najlepszy grzbiecista rozpoczął pasmo swoich sukcesów od przypieczętowania zwycięstwa w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix Polski 2013/2014. Letnie mistrzostwa kraju w Olsztynie rozpoczęły się dla niego nieszczęśliwie, od dyskwalifikacji w finale 200 m stylem grzbietowym, ale później było już tylko lepiej i zielonogórzanin zakończył tę imprezę z dwoma indywidualnymi medalami (złotym na 100 m stylem grzbietowym i brązowym na 200 m stylem zmiennym) oraz z wypełnionym minimum na czempionat Starego Kontynentu. Po zawodach w Aquasferze rozstał się ze swoim trenerem, Jackiem Miciulem i związał swoją przyszłość z Pawłem Słomińskim. W Berlinie nie dał rywalom szans w swojej koronnej konkurencji, broniąc tytuł wywalczony w 2012 roku w Debreczynie. Był też dziesiąty na o połowę krótszym dystansie.

Pod koniec roku Kawęcki wystąpił jeszcze na kolejnej wielkiej międzynarodowej imprezie - mistrzostwach świata na krótkim basenie w Dausze. Zaprezentował się tam wspaniale, przywożąc do kraju dwa medale: niespodziewane srebro na 100 m stylem grzbietowym i kolejne złoto na dwukrotnie dłuższym dystansie, zdobyte w wielkim stylu i okraszone rekordem kraju (1:47.38). Dwa tygodnie później zdominował rywalizację grzbiecistów na zimowych mistrzostwach Polski, wygrywając na wszystkich trzech dystansach. 

Paweł Korzeniowski

Postęp jaki Korzeniowski robi z roku na rok w konkurencjach wymagających bardziej szybkości niż wytrzymałości musi budzić uznanie, choć medale najważniejszych imprez międzynarodowych ponownie przyniosła mu jego koronna konkurencja. Na dystansie 200 m stylem motylkowym zwyciężył już podczas olsztyńskich mistrzostw Polski. Dołożył do tego złoto na 200 m stylem dowolnym, srebro na 100 m stylem motylkowym i brąz na 100 m stylem dowolnym, trzykrotnie stając też na podium konkurencji sztafetowych. Do Berlina pojechał z myślą walki o złoto w swoim ostatnim starcie na długim basenie w konkurencji, która przez lata dawała mu największe sukcesy. Rywalizacja na 200 m stylem motylkowym zakończyła się brązowym medalem, ale sukces przyniósł również występ na dwukrotnie krótszym dystansie, gdzie podopieczny Roberta Białeckiego znalazł się w finale, kończąc go na szóstej pozycji. Sezon letni Korzeniowski zakończył czterema miejscami na podium Pucharu Świata w Dausze i Dubaju: dwoma drugimi - na 200 m stylem motylkowym i dwoma trzecimi - na 200 m stylem dowolnym.

Kolejny brąz w swojej koronnej konkurencji zawodnik AZS AWF Warszawa wywalczył na mistrzostwach świata na krótkim basenie w Dausze. Niewiele brakowało, a zakwalifikował by się również do finału na 100 m stylem motylkowym i półfinału wyścigu sprinterskiego. Rok zakończył startem na krajowym czempionacie w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie wystąpił w nietypowych dla siebie konkurencjach, trzykrotnie stając na najwyższym stopniu podium rywalizacji indywidualnej: na 50 m stylem motylkowym oraz 100 m stylem dowolnym i zmiennym.