Świat

Baku 2015: Dwie minuty to dla nich za długo!

Szymon Gagatek 2015-06-25 21:13

Dziś po południu w Baku Aquatics Centre znaczenie miała nie ilość, a jakość polskich pływaków startujących w sesji finałowej trzeciego dnia Igrzysk Europejskich. Znakomite występy w wyścigu finałowym na 200 m stylem motylkowym zanotowali Patryk Adamczyk i Damian Chrzanowski, świetnie w półfinałach 200 m stylem grzbietowym spisał się Jakub Skierka, a Paulina Piechota znów uplasowała się na piątej lokacie w rywalizacji na długich dystansach.

Walka o medale rozpoczęła się w czwartek od niezwykle interesującego nas wyścigu na 200 m stylem motylkowym chłopców. Zobaczyliśmy w nim dwóch naszych reprezentatów: Patryka Adamczyka i Damiana Chrzanowskiego. Adamczyk już wczoraj pokazał się z niesamowitej strony, przy okazji każdego startu znacznie poprawiając swój rekord życiowy. Nie inaczej było dziś. Zawodnik MKP Szczecin finał rozpoczął stosunkowo spokojnie i na półmetku plasował się na szóstej pozycji, ale na kolejnych pięćdziesięciu metrach znacznie przyspieszył i zaczął zbliżać się do rywali. Ostatecznie zdołał wyprzedzić dwóch, kończąc wyścig tuż za podium, z fantastycznym wynikiem 1:59.88. Tym samym został czternastym pływakiem w historii Polski, który zdołał pokonać cztery długości basenu w stylu motylkowym w czasie poniżej dwóch minut. Z kolei Chrzanowski zanotował rezultat 2:00.84, minimalnie gorszy od swojego osiągnięcia z półfinałów i został sklasyfikowany na siódmym miejscu. Zwyciężył Danill Pakhomov z Rosji (1:57.04), który wyprzedził Włocha Giacomo Cariniego (1:57.46) i Matthiasa Marsau z Francji (1:58.96).

Mnóstwo powodów do radości i optymizmu dostarczył nam występ Jakuba Skierki na 200 m stylem grzbietowym. W półfinałach tej konkurencji Polak znacznie poprawił rekord Polski juniorów 17-letnich, który od 2008 roku należał do Radosława Kawęckiego i wynosił 2:00.72. Zawodnik UKS Trops Kartuzy uzyskał po południu czas 1:59.95 i przegrał jedynie z fantastycznie dysponowanym Luke'iem Greenbankiem z Wielkiej Brytanii (1:57.53). Skierka został czwartym Polakiem w dziejach, któremu udało się pokonać cały dystans grzbietem w czasie poniżej dwóch minut. Uporał się tym samym z barierą, z którą do niedawna wszyscy grzbieciści w Polsce (oczywiście poza Kawęckim) mieli olbrzymi problem. Dopiero przed niespełna miesiącem, na mistrzostwach Polski w Szczecinie, do zielonogórzanina dołączyli Mateusz Wysoczyński i Krzysztof Morawski. Tak znakomity występ Skierki sprawia, że z niecierpliwością będziemy wyczekiwać jutrzejszego wyścigu finałowego, zaplanowanego na godzinę 15:29 polskiego czasu.

Porównanie dzisiejszego rezultatu Skierki z dotychczasowym rekordem Polski 17-latków:

 50m100m150m200m
Radosław Kawęcki 
Monterrey 200828.7430.0931.3330.56
  58.831:30.162:00.72
Jakub Skierka 
Baku 201528.4330.2730.5830.67
  58.701:29.281:59.95

W sesji finałowej wystartowała też jedna juniorka z naszego kraju. Paulina Piechota popłynęła w najszybszej serii na dystansie 1500 m stylem dowolnym i, podobnie jak na 800 metrów, zakończyła rywalizację na piątej pozycji. Zawodniczka UKS 190 Łódź uzyskała czas 17:00.47, gorszy o niespełna dziesięć sekund od swojego rekordu życiowego, ale, choć ostatecznie nie zdobyła w Baku medalu i nie poprawiła żadnej życiówki (dzisiejszy start był jej ostatnim na Igrzyskach Europejskich), z jej występów i tak możemy być zadowoleni. Ostatnią Polką, będącą w stanie zameldować się w pierwszej piątce juniorskiego czempionatu Starego Kontynentu w dwóch konkurencjach indywidualnych, była w 2011 roku Donata Kilijańska. Zawodniczka z Ostrowca Świętokrzyskiego cztery lata temu w Belgradzie - również na 800 i 1500 m stylem dowolnym - kończyła rywalizację odpowiednio na pierwszej i trzeciej lokacie.